I teraz kilka pytań dla posiadaczy podobnych Orisków: 1. czy to normalne, że po noszeniu zegarka od ok. 9 rano do 18 z czego połowa czasu to czas za kierownicą więc machania ręką zbyt dużo nie było, zegarek zatrzymał sie ok. 6 rano dzisiaj? PO tym jak został zdjęty z reki leżał sobie płasko. Jeśli do tej pory nie uporałeś się z tym problemem, moje zdanie jest takie, że to nie kwestia mechanizmu tego konkretnego modelu Orisa, lecz dotyczy w ogóle zegarków z automatycznym naciągiem. Istotnie, osiem godzin noszenia dziennie może sprawić, że zegarek zatrzyma się wcześniej, niż określono w specyfikacji. Normalnie natomiast automatic po 12-14 godzinach noszenia na ręku powinien osiągnąć przewidzianą przez producenta rezerwę chodu. Maksymalny lub zbliżony do niego naciąg sprężyny łatwo sprawdzić - w przypadku jak ten: braku wskaźnika rezerwy chodu - gdy się zdejmie zegarek z ręki i odwróci go "do góry nogami", a następnie poobraca wokół osi, wahnik obraca się ze sporym oporem. Właśnie to świadczy o maksymalnym lub zbliżonym do niego naciągu sprężyny. Całkowicie zaś inaczej zachowuje się wahnik przy zerowym naciągu sprężyny, co możesz łatwo sprawdzić. Zegar w każdym razie bardzo elegancki i życzę dobrego chodu.