Wszystko śmiga bezproblemowo. Dni tygodnia, jak najbardziej w wersji anglojęzycznej. Bezel ma kilka uszczerbków, podobnie jak koperta ( front koperty na godz 6 szczotkowany, w przeciwieństwie do reszty ). Chrono startuje i resetuje poprawnie. Mogę mieć jedyne podejrzenia , co do bransy - jest w podejrzanie dobrym stanie Generalnie zegarek, na który chorowałem od dawna - do tego stopnia, że gdy pojawiła się oferta wziąłem go, bez żadnych targów itp. Dotychczas z bandy Seiko miałem jedynie Samuraia, nota bene: kawał solidnego EDC, ale "bullhead", to...jak dla mnie jedna z legend Seiko. Jeszcze małe porównanko: i Samurai - żeby było fair wrzuciłem mu preset "vintage" - mam nadzieję, że mod mi wybaczy