-
Liczba zawartości
58 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez szymar
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
też lubię biegać jak jest mróz. Jesienna aura nie pozbawia mnie motywacji. Jedyne czego nie lubię to biegać jak mocno wieje. Ostatnio biegałem sobie wieczorem, było chłodno, padał deszcz, czekałem sobie na zmianę świateł kiedy starsza Pani z uśmiechem zapytała mnie "nie jest panu zimno?". Właśnie takie spojrzenia i pytania mnie motywują. A na "moich" trasach coraz rzadziej spotykam innych biegaczy chociaż latem mijałem czasem po kilka, kilkanaście osób.
-
co taka cisza w temacie? Ja mam kilka stron do przejrzenia i nadrobienia bo widzę, że parę ciekawych informacji się pojawiło. Ja w grudniu postawiłem na spokojnie biegi i raz na jakiś czas jakiś mocniejszy akcent. Wróciłem na moją starą trasę gdzie mam kilka podbiegów po drodze. Nic wielkiego ale zawsze to jakaś odmiana w treningu. Mam pętlę, którą pokonuję trzy razy i nogi inaczej czuć po takim bieganiu niż po treningu na płaskim. Teraz walczę z lekkim przeziębieniem ale wolę katar wyleczyć porządnie niż załatwić sobie gardło. Nawet jeżeli będzie mnie to kosztowało tydzień przerwy to nic się nie stanie, zresztą nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz tak długo odpoczywałem od biegania.
-
Cześć. Poszukuję prezentu gwiazdkowego dla Żony, wymarzyła sobie perfum o ziołowym zapachu. Możecie coś podpowiedzieć? Edit: chodzi o zapach kojarzący się z apteką. czy takie coś znacie: Perles de Lalique??
-
z małym opóźnieniem ale i ja się pochwalę - osiem dni temu urodził mi się Syn, a co ważniejsze wszystko z nim i mamą w porządku.
-
ooo fajna. Ja jeżdżę Laguną II (przed liftingiem) i jestem bardzo zadowolony pomimo złej sławy tego modelu. Mam ją od ponad trzech lat i poza dwiema drobnymi naprawami wynikającymi z eksploatacji nic złego się nie działo z autem.
-
właśnie chodzi mi po głowie taki bieg w lesie w jesiennej aurze. Może na następny weekend jakąś fajną trasę uda się zaplanować.
-
Nikt w weekend nie biegał? Co to za lenistwo? Ja w sobotę zrobiłem 10km w rekordowym czasie 43min23s. A w niedzielę spokojne 10km rozbiegania.
-
asterix - nie jestem specjalistą ale też myślę, że ten półmaraton w ramach spokojnego niedzielnego treningu nie powinien Ci zaszkodzić. Tylko nie daj się ponieść tłumowi i niech to będzie naprawdę spokojny bieg skoro start docelowy będziesz miał dwa tygodnie później. A co do samej imprezy w Poznaniu to potwierdzam, że jest tam świetna atmosfera. W tym roku zaliczyłem tam swój debiut, fajna trasa, wielu kibiców, no i start w tłumie ponad 6 tys osób robi niesamowite wrażenie.
-
Ambitne plany startowe widzę. Fajny półmaraton będzie 25 października we Wrocławiu - półmaraton piastowski w lesie rędzińskim. Jakbym był we Wrocławiu w tym czasie to na pewno bym się przebiegł. Sezon kończę ale oczywiście butów nie odwieszam. Przede mną cała zima biegania.
-
fajny, intensywny trening. Ja we wtorek zrobiłem 6,5km minutówek, a wczoraj 12,5km spokojnie w tempie 5min20s/km. Dziś koszykówka a w weekend kolejne kilometry. Dla mnie sezon właściwie się kończy. Za dwa tygodnie spróbuję pobić życiówkę na 10km a potem wchodzę w fazę spokojnych treningów do wiosny.
-
To już nie są przelewki. Świetne tempo. Powodzenia! Ja już się cieszę na weekend i nabijanie kilometrów.
-
Ja też w moim treningu mam dzień poświęcony na interwały, a biegam je na bieżni bo łatwiej mi kontrolować dystans (bieżnia 400m). Najpierw robiłem 400m szybko (wg tempa z książki Danielsa w zależności od tego na co się szykowałem) na przerwie 400m spokojnego truchtu, później przerwę skróciłem do 200m. Lubię te treningi chociaż są ciężkie. Zgadzam się, że dyspozycja dnia może pokrzyżować plany. Skoro jesteśmy amatorami i biegamy dla przyjemności to uważam, że nie warto zostawiać zdrowia na trasie. Lepiej zwolnić, a na kolejne życiówki przyjdzie czas.
-
Dzięki. Co do Lidla to też używam ich ciuchów. Jest całkiem fajna, tylko trzeba trafić w tydzień biegowy. Jedyny minus to rozmiary, nie zawsze mogę coś na siebie dopasować. Jestem wysoki i dość szczupły przez co jak na długość jest ok to na szerokość zostaje spory zapas.
-
Zielonogórska połówka już za mną. Atak na życiówkę nieudany ale pomimo tego satysfakcja z ukończenia biegu ogromna. Do mniej więcej 13-14 km trzymałem się grupy biegnącej na 1h40min (na taki czas się przygotowywałem i sumiennie realizowałem treningi). Potem ściana i między 16 a 20 km musiałem ratować się marszem na trudniejszych odcinkach. Myślę, że pokonał mnie profil trasy, wiedziałem, że będzie pagórkowato ale nie spodziewałem się, że aż tak. Praktycznie bez płaskich odcinków, albo w górę albo w dół. Do tego duszno i bardzo ciepło. Skończyło się na czasie 1:54:33. Na pewno wrócę jeszcze do Zielonej Góry ale teraz już wiem czego się spodziewać. Na pewno przygotowania obejmą bardzo dużo podbiegów. To był dopiero mój drugi półmaraton pomimo tego, że biegam już długo, więc pewnie nie ustrzegłem się kilku błędów na trasie. Rozmawiałem po biegu z kilkoma osobami i praktycznie wszyscy stwierdzili, że bieg był bardzo wymagający. czas w okolicy 1:38 pozwalał liczyć na miejsce w pierwszej setce. A co do stroju na chłodniejsze dni to polecam wybrać się do decathlona. Tam za względnie niewielkie pieniądze można kupić różne ciuchy i zobaczyć co najbardziej Ci odpowiada. Leginsy i bieliznę można kupić nawet w okolicach 50 zł, wiatrówka albo bluza spokojnie za 60-70 zł też się znajdzie.
-
A ktoś biegnie w najbliższą niedzielę połówkę w Zielonej Górze (nie mylić z biegnięciem po połówkę..)? Ja się oszczędzałem w tym tygodniu, jeden trening 6,5km trochę powyżej zakładanego na niedzielę tempa i od tego czasu relaks. W sobotę, krótkie rozbieganie i w niedzielę atak na życiówkę.
-
A to moja kolekcja G. Przepraszam za jakość zdjęcia ale strzelone na szybko telefonem. W przyszłości pewnie będą kolejne ale na razie apetyt zaspokojony.
-
Co do testu Coopera to ja nigdy takiego nie robiłem ale wiem, że np. endomondo część swoich planów treningowych opiera właśnie na sprawdzaniu postępów tym testem, więc pewnie nadaje się do oceniania postępów. Tegoroczna zima będzie moją piątą bez zawieszania treningów. W tej porze roku satysfakcja z dobrego treningu jest nawet większa niż latem.
-
Witam ponownie. Otrzymałem odpowiedź z demusa. Wklejam bo może komuś się przyda: "model http://www.demus-zegarki.pl/product-pol-10580-Zegarek-Casio-Bialy-GA-100A-7AER.html jest biały lakierowany http://www.demus-zegarki.pl/product-pol-16040-Zegarek-Casio-GA-100B-7AER.html jest biały matowy" Pozdrawiam!
-
Oj tam od razu modowego. Tak się właśnie znowu skłaniam ku temu z ciemną tarczą. A co do koloru to białego planowałem już od dłuższego czasu, mam czarnego DW5600, czerwonego G-7900A i do tego miał dołączyć biały. A że w między czasie zrobił się modny to trudno, moda przeminie i wtedy będę miał wyjątkowego.
-
Właśnie też mi się tak wydaję, że ten z jasną tarczą bardziej błyszczy. Ktoś jeszcze miał z nimi do czynienia?
-
Dzięki za odpowiedź. a co z tym błyszczeniem obudowy? jest jakaś różnica?
-
Witam. Potrzebuję Waszej pomocy. W prezencie urodzinowym dostanę kolejnego G. Model mam wybrany ale teraz waham się pomiędzy dwoma wersjami: http://www.demus-zegarki.pl/product-pol-16040-Zegarek-Casio-GA-100B-7AER.html http://www.demus-zegarki.pl/product-pol-10580-Zegarek-Casio-Bialy-GA-100A-7AER.html Oba są dostępne u Bigbena. Początkowo podobała mi się wersja z ciemną tarczą. Tylko jak jest z jej czytelnością? Widział ktoś oba zegarki na żywo? czy to jest tylko złudzenie na zdjęciu czy faktycznie cała obudowa w tym z jasną tarczą jest bardziej błyszcząca a w tym z ciemną bardziej matowa? Teraz skłaniam się bardziej ku jasnej ze względu na czytelność ale trochę martwi mnie ta błyszcząca obudowa. Obejrzałem masę filmów na youtube z tymi zegarkami ale nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy jest różnica pomiędzy oboma zegarkami w kwestii obudowy. Z góry dzięki za pomoc!!
-
A jakiego bezlusterkowca w moim budzecie znajde?
-
Nastawiłem się na lustrzankę i od dawna chciałem kupić. Teraz mam powód i postanowiłem plany zakupowe zrealizować. Bezlusterkowca nie rozważałem nawet. A zdjęcia będą robione głównie małemu człowieczkowi, który jest w drodze.
-
To naprawdę aż taka różnica jest w jakości tych aparatów? czytałem testy na fotopolis i faktycznie tam nikon ma lepszą ocenę, zresztą jak w większości testów. Miałem w rękach oba i to w zasadzie nie rozwiało moich wątpliwości. Nikon wydaje się solidniejszy.
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8