Oczywiście decyzja o wprowadzeniu lub nie wprowadzeniu innowacyjnych rozwiązań do konstrukcji mechanizmów zegarków to sprawa trochę dyskusyjna. Dla przeciwwagi opisywanego przypadku powiem, że z pewnością historia zegarmistrzostwa zna co najmniej kilka przykładów wprowadzenia 'rewolucyjnych' rozwiązań technicznych, z których później skrzętnie musiała się wycofać niejedna szacowna firma. Warto jednak wspomnieć, że PP niepowodzenie z wychwytem współosiowym zafundował sobie trochę na własne życzenie. Np. w pierwszym swoim prototypowym zegarku z tym wychwytem pozwolili sobie na pewne "drobne" odstępstwa i poprawki w stosunku do założeń nakreślonych przez Daniels'a. Skutek był taki, że mechanizm miał tendencję do zatrzymywania się. Może gdyby nie swego rodzaju brak pokory ze strony PP, i gdyby nie to pierwsze niemiłe wrażenie, współpraca Pana Daniels'a z tą firmą ułożyłaby się całkiem inaczej.