Maro66

Magia kina

Faktycznie, koniec świata... Do tego, o zgrozo, nie używają w filmach ostrej amunicji...

Ewidentnie podróba. Pod walec go.

Do zegarków makro? A po kiego? Makro to jest dobre, jak chcemy uwiecznić gila, który wyskoczył pszczółce z nosa, a nie zegarek. No chyba, że podniecamy się fakturą zostawioną na stali po laserze, to co innego. Do zegarków zwykłą stałkę (typu 50mm) trzeba przymykać, bo przy zbliżeniu, na pełnej dziurze, zegarek jest ostry mniej więcej w 1/4...

Świetne szkło "za drobne". W innych systemach takiego taniego, uszczelnionego i co tu dużo kryć rewelacyjnego optycznie (w swojej cenie) nie ma. Jakbym dzisiaj wybierał system, to ze względu na szkła jakich używam, brałbym Canona.

A w jakim filmie był?

Właśnie na HBO "leciał" film "Inferno". Jakież było moje zdziwienie, jak okazało się, że jeden z bohaterów nosi Citizena AT8011-04E. Irrfan Khan, który gra Harrego Simsa nosi właśnie Citizena Ciekawe, że nigdzie nie ma info (ja przynajmniej nie znalazłem), a przecież to, wbrew pozorom, bardzo charakterystyczny zegarek. Wiem, bo mam W sumie dziwne, nie wygląda to za bardzo na zamierzone, przecież Citizen by się chwalił. Inna sprawa, oglądając film wygląda na drogi zegarek, jak najbardziej pasujący do sytuacji w jakiej się znalazł. Kto by powiedział, że to zegarek za niecałe 2000 PLN...

Jak pierwszy raz zacząłem oglądać "W tajnej służbie...", to wyłączyłem. Jednak ciekawość zwyciężyła i jak przywykłem do Lazenby, tak obecnie jest to jeden z moich faworytów wśród filmów o Bondzie z czasów do Daltona. Ma swój niepowtarzalny klimat, urok, a George daje radę, szkoda, że nie zagrał w "diamentach". Idąc z duchem czasu Craig stworzył postać Bonda zupełnie na nowo i Jego uważam za najlepszego. Najgorszy? Dalton - kompletnie nie pasuje do tej roli. Z kolei Brosnana odbieram bardziej jako niezwykle udaną wersję Bonda w krzywym zwierciadle, trochę wyśmiewającą samego bohatera z początków produkcji (numery typu poprawienie krawata pod wodą). I taki powinien być film rozrywkowy w stylu "zabili go i uciekł".

Wymian tarczy. Ma urwane mocowania. Serwis SG, Warszawa, na Koszykowej chyba.

Słabo trochę wygląda ten pasek, nie?

A to przepraszam

To nie jest kwestia nawyku, tylko ortografii. "Przynajmniej" piszemy razem.

23 mm. Bierz pasek 24, jak już. Jest taki sklep strapsy coś tam, maja również nietypowe rozmiary.

Nie chyba, tylko na 100%. Chyba jest to T-Touch II. Zresztą noszony na wielu wyprawach jeszcze za czasów Top Gear.

Zapewne przyszły, były.

Ooo, szkoda...

Tym razem szafir?

Ja bym dodał, że w kwestii innowacyjności to niestety nie Seiko, a Citizen wprowadził jako pierwszy technologię Radio Controlled. A za co kocham Seiko? Za przystępne cenowo zegarki mechaniczne w świetnej cenie i jej stosunku do jakości. Ogólnie mam wyrobione zdanie, że jeśli chcę tani lub bardzo drogi zegarek mechaniczny, wybieram Seiko. Jeśli chcę wypasiony kwarc, lub średnią półkę mechaniczną, wybieram Citizena.

Ten z lewej to były premier brytyjski?

Już widzę to napięcie w kinie James, przesyłam Ci koordynaty, pip, pip, pip, bateria padła...

Jakiego sikora nosił agent federalny Cooper? W tegorocznym sezonie ma jakiś prostokąt, ale co to? Nie mam pojęcia.

Paskudny ten zegarek. Mam wrażenie, że Omega testuje, jak daleko może się posunąć, żeby ludzie wciąż kupowali zegarki związane z Bondem

Jakoś nadgarstkowego nie zrobiłem, nie chciało mi się zmieniać filtra z uv na polara. Musiałbym łapę bardzo wyginać.

W końcu mam

Na to zawsze jest sezon.