Kosh777

Bartdzo ładny, ta skrzyneczka jest super

Hm, muszę przyznać, że ten budzik to... bardzo ciekawa konstrukcja

Jaki ładny!!!

Bardzo fajne! Ten Smiths mnie zainteresował, to jakiś Anglik? Bo że Niemiaszki robili dużo fajnych budziczków to wiem

Budziki tak, ale muszą być jakieś ciekawe - np. miniaturki, podróżne, z pozytywką albo niezbyt typowym mechanizmem (ośmiodniowy z wychwytem szwajcarskim dajmy na to). Tak więc jakiś zwyczajny Jantar, Sława czy Junghans nie leżałby w granicach moich zainteresowań, ale przykładowo stary Junghans trivox czy z pozytywką albo Sława z rakietą jak najbardziej. Co do innych zegarów, to też muszą być jakieś niebanalne - militarne (ale mam tylko rosyjskie), miniaturowe zegary bijące lub jakieś z ciekawym mechanizmem jak ten z wielkim balansem na ostatnim zdjęciu albo zegar-pieczątka, który też widać gdzieśtam. Nie są to jakieś tak cenne eksponaty jak te śliczne wahadłowe GB czy Lenzkirchy pokazywane przez kolegów wcześniej, ale i tak są fajne

Super te Wasze budziki. Tu więcej zdjęć moich, sorry że zrobionych tak na szybko telefonem - kliknięcie na zdjęcie otwiera powiększenie. Budziki szwajcarskie i niemieckie, większość 8-dniowe, w ostatnim rzędzie dwa zegary bijące i jeden szkielet ;-) Tu budziki podróżne - niemce, szwajcarskie i japońce: Trzecia półka - przyjaźń polsko-radziecka: Budziki z pozytywką: I budziki z czasów lampowego radia (albo i starsze): Ostatnio przybył mi taki śmiszny zegar, ale jeszcze nie jest zrobiony:

Tu moje najstarsze maluchy: Budzików małych to mam dość sporo.

No pierwszy raz widzę zdjęcie zegara z Łosia, ciekawe czy w Polsce ma ktoś coś podobnego. A wie ktoś, jak wyglądał zegar w P-11c, o ile był tam jakiś?

Trzeba szukać zegarów na aukcjach w internecie lub na giełdach staroci. W internecie sprawne zegary tego typu kosztują zazwyczaj powyżej 300 zł, zepsute ale ze sprawnym pokrętłem widziałem taniej ( bywa że i sprawne można kupić taniej ale to fuks ). Na giełdach też bywają i w różnym stanie. Co do naprawy - dorobić da się wszystko, tylko trzeba trafić na prawdziwego zegarmistrza no i to kosztuje. Przykładowo ja parę lat temu zapłaciłem za naprawę takiego zegara bodaj 150 zł i nie była to wcale cena wygórowana bo w grę wchodziła nie tylko konserwacja ale naprawa chronografu i dorabianie części blokady balansu.

Ostatnio z radzieckich zdarza mi się nosić najczęściej Poljota DeLuxe automat (piękny zegarek, pewnie niedługo wyląduje w pudełku bo szkoda go) i Rakietę kwarca:

Tak w ogóle to ta kupiona przeze mnie Wołna bardzo ładnie chodzi A że jest to zegarek efektowny i dość już rzadki, zastanawiam się poważnie nad przeprowadzeniem renowacji, przynajmniej tarczy.

Takie coś: Zastanawiam się czy nie dać go do renowacji - macie jakieś propozycje miejsca gdzie by można coś takiego wykonać?

Kto się skusi na bezcennego Poljota z 44 roku

Ceny widziałem od kilkudziesięciu do prawie 200 zł, zależnie od stanu. Ja bym nie sprzedawał, stoper jest fajny i mało kto ma taki. Teraz już nie robią takich rzeczy.

Ale jakie fajne pudełko masz do tego stopera!

Ale jaja, zapycha jak wściekły Gdzieś kiedyś widziałem na tubie zdjęcie z pracy Sławy dla krótkich czasów i podobnie to wyglądało. Swoją drogą mechanizm takich stoperów pracuje chyba w ekstremalnych warunkach

No super - wiedziałem że są Sławy 60 i 30 minutowe i taką do krótszych czasów widziałem gdzieś w sieci. Ale Agata do 6 sekund z takim malutkim balansem to widzę pierwszy raz

Ostatnio zakupiłem stoper Agat celem używania go w pracy, ale okazało się że jest on w bardzo dobrym stanie i w dodatku inny niż te co miałem. Tym samym powiększył kolekcję. Posiadane przeze mnie stopery wyglądają tak: Czy były jeszcze jakieś inne typy radzieckich stoperów mechanicznych?

Hehe, czyli jednak radziecki. A ciekawe czy Zaria też. Swoją drogą zastanawiające jest to że CCCP produkowało budziki stojące zrobione na bazie mechanizmu naręcznej Rakiety, a nie wpadli na pomysł stosowany w swoim czasie przez JLC która to firma w budziki podróżne wsadzała mechanizm z budzika naręcznego Memovox. W końcu taki budzik w oparciu o Poljota 2612 byłby całkiem sympatyczny. A może były takie???

Koledzy - tak oglądałem te budziki Sława na poprzedniej stronie i przyszło mi do głowy takie pytanie - czy ktoś z Was wie skąd wywodzi się mechanizm takiego budzika typu Sława/Mir? Gdzie powstał jeden z najlepszych mechanizmów budzikowych z jakim się spotkałem, mogący działać ponad 40 lat bez zaglądania do środka? Czy to konstrukcja radziecka czy kopia czegoś? Interesuje mnie to dlatego że zbieram budziki, ale przede wszystkim miniaturowe, takie jak Sława a przeważnie mniejsze. Rosjanie mieli tu dużo ciekawych konstrukcji - miniaturowe Rakiety, równie małe Zarie z mechanizmem na 23 kamieniach no i Sławy - wszystkie te mechanizmy miały szwajcarski wychwyt. Mam trochę różnych małych budzików zachodnich ale nie spotkałem się z mechanizmem który by Sławę przypominał. Stare miniaturowe budziki podróżne niemieckiej produkcji (Junghans, Kienzle, Europa) zazwyczaj mają wychwyt kołkowy, choć często również wyposażone są w łożyska kamienne. Mam Junghansa który ma wychwyt szwajcarski ale zupełnie Sławy nie przypomina, to budzik o piętrowym mechanizmie. Może pierwowzoru Sławy trzeba szukać w Szwajcarii? Sam nie wiem, szwajcarskich miniaturek mam tylko cztery, w tym dwa to zegary z pozytywką więc się nie liczą. Oris jest mniejszy od Sławy więc też nie pasuje. Cyma ma mechanizm też z 11 rubinami i wychwytem szwajcarskim jak Sława ale zupełnie inny i również mniejszy. LeCoultre co prawda nie mam ale ich mechanizmy są dość dobrze udokumentowane w sieci, poza tym ta firma to inna para kaloszy Eterna też nie pasuje. Może Zenith??? Wiek ktoś coś z Was na ten temat?

Pytanie było jak wyjąć. Żeby dostać się do środka wystarczy odkręcić trzy wkręty i zdjąć dekiel z tyłu J. No ja się chciałem dostać do środka ale od przodu a nie od tyłu :wink: bo tarcza była trochę zakurzona. Myślałem że jak odkręcę te śrubki na obwodzie obudowy to mi cały mechanizm wyjdzie ale jak widać nic z tego, ale w sumie ten pomysł z naciętym pierścieniem mocującym szkiełko jest całkiem ciekawy. Dzięki temu wyjąłem i wypolerowałem szkiełko no i wydmuchałem kurz z tarczy.

Czyli do środka tego zegara można dostać się tylko przez szkiełko? No to niezła jazda

No naprawdę nikt nie wie jak wyjąc mechanizm z takiego zegara??? ??? :/ :/ :/

Wiem, widziałem wcześniej takie zegary. Ale jak go wyjąć z obudowy :/