Wiem, ja może niewiele piszę ale za to czytam co inni piszą, dlatego to skojarzenie jeszcze raz przepraszam za podszywanie się do znajomości. A ta strona naszej koleżanki bardzo mi się podoba. Pewnie ją też powinienem przeprosić za wtykanie nosa na jej stronę ale myślę że nie ma pretensji.
Jutro policzę dziś jest za ciemno, Ja staram się już odmawiać naprawy zegarów, ale koleżanka ma dar przekonywania, a po zatem ja lubię Cieszyniaki. O to przepraszam, tam rozmawiałem z klubowiczem ktory mówil że tworzy nowe zegary. jakoś tak mi się skojarzyło z Tobą,
Ja Bartka znam od dawna, chyba od spotkania w Myszkowie,o ile dobrze kojarzę,tam chwilę rozmawialiśmy o robieniu zegarow.. O ile nie znajdę innego rozwiązania to będę zmuszony udać się po prośbie bo nie mam niestety podzielnicy i nie mogę tego sam zrobić, moje możliwości na dziś kończą się na dorobieniu kolka wychwytowego do wagowego zegara o 30 zębach.
Masz rację, ona nawet sie nie zerwała, po prostu rozgięła się na wałku,ale strat spowodowała dużo więcej niż można było się spodziewać.kółko jest nie do uratowania,zęby są zawalcowane, nie do odprostowania. to zegar mojej koleżanki z Krakowa, przysłała mi go dzisiaj do wyczyszczenia, jak to określiła, żeby mi się nie nudziło, prorocze słowa, nie będzie.
Bęben to male piwo, tam brakuje jednego zęba a trzy są zgięte, natomiast koło posrednie jest w 1/3 zawalcowane, i tu jest problem. a miało mi się nie nudzić. No inie będzie, jak na razie jestem w kłopocie, jutro będę myślał jak z tego wybrnąć.
Ale wlazłem na minę. A miało być tak miło. Świt Cieszyn do wyczyszczenia a tu masz . No ja się raczej liczę. chyba muszę się coś mocniejszego napić, no i wypaliłem już 5 papierosów od momentu odkrycia przykrej niespodzianki
Ja mam, nawet powiedziałbym bardzo słuszny. Do tego co bardzo dokładnie tłumaczy Bartek,o ile nie mylę imienia, dodałbym tylko sprawdzenie palet czy nie są tępe. to często powoduje małe wychyły wahadła, O ile ktoś ma możliwość to proponuję przeczytać książkę Groszka Wychwyt Grachama,
Grubość linki ma być taka aby nawinęła się na bęben w jednym zwoju w ilości potrzebnej na 8 dni, w zegarach to jest różnie, przeciętnie jest to od 0,7 do 1 mm.
No właśnie, osobiście nie radzę ingerować w kotwicę tak uwielbianego przez wielu franc Rescha jeśli sie nie ma dużego doświadczenia. A tak a propos tego werku to wczoraj na giełdzie w Krakowie poszedł taki Resch za 500 zł z bardzo niskim numerem jeszcze bez napisu Remember kompletny dwu wagowy niegrzebany przez nikogo, a najciekawsze jest to że ani sprzedający ani kupujący nie wiedzieli czym handlują.
Ale tu się dzisiaj nostalgicznie zrobiło. Trochę mnie co prawda Longcaste 1 pocieszył, okazało się ze nie tylko ja mam taki bajzel. Gosia,jeśli dobrze kojarzę imię, pisze ze opieka nad strymi osobami to duży wyczyn,całkowicie się z tym zgadzam. Sam mam z tym duży problem bo muszę się opiekować takim starym tetrykiem jakim się niestety zrobiłem. Odskocznią jest przegladanie tego watku,i tu wielkie dzięki że go zalożyła.
Witam. Widzę że znalazł się drugi stalowy. Ale teraz kompletny, więc nie tylko ja mam takiego. Pozwolę sobie pobrać zdjęcia jeśli to nie będzie przeszkadzać.
Witam, ja czyszczę w gronalu, ale zauważyłem że ten współczesny gronal to juz nie to samo co kiedyś,teraz jest czerwony i według moich spostrzeżeń dużo gorsz niż ten żółty który był kiedyś. Może czas się przestawić na tą Akre, spróbuję na jakimś druciaku to będę miał porównanie. Skoro Krzysztof poleca to warto spróbować bo jest perfekcjonistą,
A ja się cieszę że jeszcze nie wszyscy mnie zapomnieli, dziękuje Krzyśkowi i Romkowi za życzenia, Ja tu wchodzę jak do takiej znajomej knajpy, gdzie można usiąść przy piwku i posłuchać co ludzie mówią. Dziękuje Yodkowi że tą stronę wymyślił,bo mniej się nudzę. Kwadransowy nie taki straszny jak go malują,gorsze do czyszczenia są dwowagowe z wymuszonymi kwadransami.
Witam Zaglądam tutaj prawie codziennie, miło się to rozwijało, szkoda by bylo to kończyć, korzystając z okazji że i ja tu coś napisałem chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia Wesołych Szczęśliwych Świat, smacznego jajka itp.wszystkim tu się udzielającym. Pozdrawiam serdecznie Jan.
Dawno tu nie pisałem więc wykorzystam okazję i składam serdeczne życzenia wielkanocne Wesołego Alleluja oraz dużo zdrowia i pogody ducha. Mokrego śmigusa nie życzę bo i tak jest mokry. życzy Jan (Odludek)
Witam po długiej przerwie, niby tutaj ma być na wesoło a ja z taką smutną wiadomością Z przykrością zawiadamiam że dzień po moich urodzinach, czyli 10 marca odszedł nasz kolega Admuszyn, chyba najstarszy na tym forum. Dopiero dzisiaj się dowiedziałem i trochę mną to wstrząsnęło jako że zaliczałem go do jednego z najbliższych moich znajomych. Natomiast ja dzięki Bogom (jeśli istnieją) powoli wracam do żywych i z tej okazji składam najlepsze życzenia Wielkanocne dla wszystkich pozostałych moich znajomych i mam nadzieję jeszcze się na coś przydać. Pozdrawiam wszystkich i życzę Szczęśliwych Świąt.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.