Planetka to chrono, świetnie wygląda, ma nowy, manufakturowy werk, bransoletę lub dla odmiany gumę, w zasadzie same plusy. Rolex Deepsea to "glębinowy" nurek z bransoletą... ale... imho tu nie ma co porównywać. Te zegarki to zupełnie inna liga. Nie ujmując niczego Planecie, Rolex "połyka" ją na... każdej gębokości . Poświęć dla każdego z Twoich typów więcej niż kilka minut w salonie, skorzystaj z lupki, obejrzyj zegarki poza salonem (bez intensywnego oświetlenia). Deepsea to "kawał" zegara ale wykonanie, spasowanie poszczególnych elementów, bransoleta z systemem Glidelock, nowe zapięcie, szafirowa, 5 mm "soczewka", bezel z czarną !!! ceramiką, która niestety w Planecie jest po prostu szara... Nieeee i jeszcze raz nieeeeeeee. No, maly problem to cena - 45 k w Deepsea do 28k w Planecie. Powodzenia w zakupach .