Cześć, dziękuję za miłe słowa ... niestety przyznam, że z wiekiem i ilością przesłuchanej muzyki, pojawiły się problemy ... Akurat w przypadku faworytów, krytyczne opinie lepiej się pamięta (internet również jest pomocny ), encyklopedię też czytałem, Tylko Rock z wkładkami zbierałem (niestety przy przeprowadzce, Żona się z tym rozprawiła, a ja za późno się zorientowałem). Co do Six Wives ... - owszem lubię, jak i 2 kolejne płyty - to IMO Wakeman'owy top. Zwiedzając Hampton Court "słyszałem" tę muzykę. Jeśli nie znasz, to polecam koncert DVD z 2009r., tam właśnie nagrany > wspaniały klimat i widowisko. Co do Hammond'a, melotronu i syntezatorów, zwłaszcza analogowych, to dźwięki mojej młodości, zawsze będą mi bliskie. BTW, dziś odegrałem Rubycon/Tangerine Dream, tak na poziomie 100 dB > wbija w fotel. Ściągnąłem nawet wersję SACD/ISO, żeby usłyszeć więcej. Wspomniałeś Skrzeka, kupiłem niedawno płytkę SBB - Opole 1976. Miałem ten koncert nagrany na szpuli, był transmitowany w radio i po prawie 30 latach został wydany na CD - jeśli nie znasz polecam. A tu fragment, niestety bez video, ale zawiera dużo informacji:
Pzdr. edycja: musze dodać Rick'a