Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Tommaso

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5167
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Odpowiedzi dodane przez Tommaso


  1. 16 minut temu, Valygaar napisał(-a):

    W królestwie Dacii dostaniesz 103% z extra rabatem 3% 😎😂

     

    W BMW 100%, ale to są leasingi promocyjne, gdzie producent dopłaca i nikt Ci takiego leasingu nie da na inną markę.

    Natomiast ja mówię o leasingowaniu zewnętrznym za pośrednictwem banku czy funduszu niezwiązanego z producentem.


  2. 2 godziny temu, facecik napisał(-a):

    No widzisz? Ty nie masz, a ja mam ciśnienie. Auto to dla mnie też narzędzie pracy. Przyznam się, że robiłem podejście do leasingu Lexusa - na 2 lata. Wyszło mi, że dopłacę około 40k do wartości początkowej auta. Dziękuję bardzo🙂

     

    Leasingi Toyoty i Lexusa są skrajnie niekorzystne. Na szczęście nie zmuszają klienta do wyboru ich finansowania.

    Leasing na 2 lata przy maksymalnej pierwszej wpłacie (45%) można dziś dostać na 105-106% początkowej wartości, więc przy Lexusie ES to 13-14k więcej, za to szybciej go amortyzujesz i zarabiasz podatkowo.


  3. W wynajmie przy podobnej racie możemy też sobie zazwyczaj pozwolić na lepsze auto. 

    Problem pojawia się w sytuacjach ekstremalnych, np gdy auto nam ukradną lub mamy szkodę całkowitą, a ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania, nawet jeśli niesłusznie lub z absurdalnych powodów. Ubezpieczyciele niestety tak już mają, że gdy wypłata jest spora to robią wszystko, żeby wstrzymać wypłatę licząc na to, że nie będzie nas stać na proces. A wtedy zaczynają się schody, bo wynajmujący zgodnie z umową żąda od nas natychmiastowej zapłaty całej wartości auta. Mój znajomy ma teraz taką sytuację i nie jest to przyjemna sprawa.

     

    Dlatego coraz bardziej skłaniam się ku podobnemu stanowisku jak kolego facecik, następne auto kupię za gotówkę, mimo, że będzie może trochę gorsze niż to, którym jeżdżę teraz.


  4. 1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

    Jeżeli chodzi o auta, nie mam jakiś wygórowanych wymagań. Nie jestem automanianiem, nie interesują mnie duże szybkości i mega wodotryski. Wystarczy, żebym dotarł z punktu a do punktu b bezpiecznie i w miarę komfortowo. 

    Nie mam zacięcia do sportowej jazdy i 200KM w zupełności mi wystarcza. 

     

    Też z tych dwóch wybrałbym Audi, mimo, że to schodzący model. Ale jak jesteś nastawiony na komfort i bezawaryjność, a osiągi nie są takie ważne to rzuć okiem na Lexusy.


  5. Na niemieckich autostradach, na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wcale nie ma więcej wypadków niż na odcinkach z ograniczeniami lub w innych krajach.

    To, że tych odcinków bez ograniczeń jest coraz mniej to raczej wynik poprawności politycznej i działalności ekologów, niż względy bezpieczeństwa.


  6. 2 godziny temu, itanos napisał(-a):

    Powyżej 90 km/h (80 w zabudowanym) jest konfiskata samochodu od 1 marca, kara do 7500 euro i możliwy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Austrii. Tego się dopiero teraz dowiedziałem. Myślałem, że ktoś coś płacił jadąc przez Austrię i wie, jak jest realnie. 

    Ja płaciłem, ale za przekroczenie o 16, wyszło coś ok. 60 euro

     

    4 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

    Gameboyem nie podwędzą?

    Tego nie wiem, ale przynajmniej ordynarnie przez kradzież kluczyka, ani na walizkę nic nie wskórają

     

    1 godzinę temu, trollu napisał(-a):

    ciekawe czy BMW nie będzie Cię "zmuszało" żeby tego używać. Wuj mojej żony miał A7 i kilka razy miał "problemy" z otwarciem czy odpaleniem auta, konsultanci "delikatnie sugerowali" żeby użył telefonu a nie kluczyka i auto magicznie ożywało :lol: nie wiem czy testowali technologię czy co ale choćby nie chciał to musiał kilka razy użyć wszystkich dobrodziejstw samochodu. 

    A z wymianami oleju w BMW nie jest tak, że indywidualnie monitorują samochód i wzywają na wymiany? Kilka lat temu logarytm w ECU chyba wyznaczał interwał olejowy w zależności od stylu jazdy

    U mnie nigdy nie było żadnych problemów z normalnym kluczykiem w BMW. Jak miałem Audi to mówili mi, że profilaktycznie wymieniają mi baterię w pilocie przy każdej wizycie w serwisie

     

     


  7. 1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

     

    Stronię od tego typu rozwiązań.

     

     

    Fajne to jest jak idziesz na basen, bo nikt Ci nie ukradnie auta. Nawet jak ukradnie Ci Iphona to nim nie otworzy bo go nie odblokuje.


  8. Możesz też stworzyć sobie cyfrowy klucz, dodajesz go do portfela w telefonie jak kartę kredytową i możesz nim otwierać i odpalać auto. 

     

    Ale teraz sobie myślę, że jak Twoje ID zostanie usunięte z samochodu, to będziesz go używał jako gość i możesz nie mieć dostępu do wszystkich funkcji

     


  9. 13 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

    Muszę nauczyć się obsługiwać, jakiś problem był przy logowaniu bo inny mail podałem, a na telefonie mam inne konto i chyba założyli to na siebie.

    "

    Twój pojazd BMW 740d xDrive o numerze VIN .......... został usunięty z Twojego BMW ID.
     
    Z tego powodu Ty i wszyscy współużytkownicy nie możecie już uzyskać dostępu do pojazdu poprzez aplikację My BMW ani portal My BMW. Ponadto wszystkie BMW ID zostaną usunięte z pojazdu przy kolejnym uruchomieniu pojazdu."
     

     

    To chyba możesz sobie sam dodać swoje auto jak do niego wejdziesz, poda Ci PIN.

     

    A termin przeglądu w aucie też da się sprawdzić, gdzieś są w statusie pojazdu wymogi serwisowania


  10. 2 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

     

    A nie wiem, nie sprawdzałem jeszcze, 500km już zaliczone. Jak zerknąłem w status samochodu, to pokazywało jedynie, że olej jest ok.

    Będę musiał pogrzebać.

     

     

    W aplikacji można sprawdzić - > sprawdź status -> następny przegląd.


  11. To nie jest prawdziwa M-ka, tylko taki kundelek. Prawdziwe M-ki są jednocyfrowe

     

    Ale to prawda, że o ile M-ki i serie 5, 7 i 8 jeszcze trzymają jakość, to wszystko poniżej w BMW jakościowo jest coraz gorsze.


  12. 11 minut temu, memento mori napisał(-a):

     

    Co nie przystoi? Wczoraj byłem w ASO i oglądałem w salonie jakąś Mkę, cena bodajże 400k.

     

    Nie dość, że manetki są plastikowe, to nie są barwione w masie tylko lakierowane. No i ta po prawej jest niedomalowana. To nie jest cień czy odbicie światła itp. Ma taki losowy gradient z brakiem farby na brzegach i zdjęcie nawet w połowie nie oddaje tego jak to wyglądało na żywo. Lewa była ok. Zauważyłem to po jakiś 10s w środku. Marszczenia na kierownicy w nieoczywistych miejscach już nawet pominę. 

     

     

    IMG_9356.thumb.jpeg.53c5fd55ddd2f8bba6a94dc0830b093a.jpeg

     

    To nie była M-ka, tylko jakiś M-pakiet. M-ki nie mają takich manetek

    Tu masz kierownice w mojej M-ce:

    IMG_4272.thumb.jpeg.3c136160c75b13726d2e54ed4f6365d5.jpeg


  13. Mam u siebie identyczne ekrany jak Autor1984 i o ile na początku byłem ich przeciwnikiem, szukałem nawet demówki ze starym oS-em, ale po roku i 20k km stwierdzam, że nie zamieniłbym już na poprzednika. 

    Ekran jakość ma wyśmienitą, w nocy można go przygasić tak, że zupełnie nie przeszkadza, a obsługiwać 99% funkcji (poza klimatyzacją) można pokrętłem idrive, czyli jest tak jak zawsze było w BMW. W dodatku działa to zawsze sprawnie, bez lagów i ma wszystkie potrzebne mi funkcje.

    To tylko kwestia estetyki i indywidualnych preferencji czy to się komuś podoba czy nie, bo biorąc pod uwagę ilość, to się nie zmieniła, zamiast dwóch ekranów jest jeden długi na wspólnej tafli szkła.


  14. Ja swego czasu też jeździłem ES300h, w wersji omotenashi i co do komfortu nie zaobserwowałem jakichkolwiek problemów, szumów od dachu nie słyszałem, natomiast skrzynia i ogólnie dynamika to nie była moja bajka.

     

    A co do wygłuszeń drzwi, uszczelek i nadkoli, to słyszałem w warsztacie zajmującym się profesjonalnie wyciszaniem aut, że Lexus to jedna z najczęściej wyciszanych przez nich marek, bo nawet w najnowszych NX i RX nadkola i drzwi są fatalnie wyciszone.


  15. A widział ktoś kiedyś człowieka, który czyta instrukcje?

     

    Chociaż ja w Jimny musiałem wyciągnąć z szuflady, bo za żadne skarby nie mogłem dojść jak sprawdzić ciśnienie w oponach, jakiś naćpany i pijany skośnooki to wymyślił.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.