Obaj macie rację. Lampa to dobrodziejstwo, ale dla człowieka, który wie co robi, nawet w dzień, w pełnym słońcu może się przydać, np do doświetlenia twarzy. Przy czym wbudowane lampy są do d*py, bo uderzają światłem na wprost, jedynie zewnętrzne lampy mają sens i to te dobre jakościowo, z ruchomym palnikiem. Jeśli chodzi o zdjęcia makro to prawie zawsze się je doświetla, gdyż użycie wysokich przysłon wymusza dodatkowe źródło światła. Natomiast jeśli mowa o zdjęciach zegarków to zastane światło jest absolutnie najlepsze, choć gdyby ktoś był uparty, można próbować z odbijaniem błysku od ściany lub sufitu, ale nigdy na wprost obiektu! Sam nigdy bym się nie podjął robieniu zdjęcia zegarkowi z lampą. Edit: Nie wiem jak się to stało, że pominąłem przed napisaniem kilka postów, mój już się zatem zdezaktualizował. Koniec OT