Caliber 89

pomimo, iż nie jestem zwolennikiem kwarców muszę przyznać, że zegarek jest absolutnie piękny! za taki design tylko w automacie dałbym się pokroić ...do tego stan Twojego zegarka to praktycznie NOS...rewelacja.

Książka Rossler'a jest super...w polsce praktycznie niedostępna, szukałem ostatnio i znalazłem tylko jedną...ale cena zabójcza Może pod choinką znajdę...jak nie w tym roku, to może za rok :) Chętnie poszerzyłbym mój zagarkowy księgozbiór o to kompendium wiedzy! ...a wszystkie zegarki zaprezentowane powyżej są absolutnie genialne !!! Można oglądać zdjęcia godzinami Gratuluje !

jak vintage chrono to vintage chrono...

dla mnie bomba! nienachalny a zarazem klasyczny, elegancki i prestiżowy...po prostu zenith kunsztu zegarmistrzowskiego ładne ma wskazówki typu Dauphine... obawiam się, że rozpoczęcie tematu było "nierozsądne" bo jak się naoglądam Waszych perełek to przyspieszy to niechybnie kolejny zakup

...dla mnie stare chronografy mają niepowtarzalny klimat...i ogromny urok...a kalibry Valjoux czy Landerona są do dziś perfekcyjne...nic tylko nosić

EDOX Chronographe na Valjoux 7734 - w stalowej kopercie, chrono w pełni sprawne...trafił do mnie parę dni temu...i absolutnie mnie urzekł

oba rewelacyjne...myślę, że chętnych aby je "przygarnąć" znalazłoby się więcej ... a znajduje się może w posiadaniu któregoś z klubowiczów legendarny El Primero z 1969 ??? http://chronos24.pl/legenda-el-primero/

i jeszcze kilka + dekielek dla Cook'a ;p

Bardzo mi miło, że aprobujecie pomysł i zgadzam się w 100%, że marka jest nietuzinkowa i to na wiele lat wstecz zanim Felix wyskoczył na jednego więc zdedycowanie zasługuje na nieco miejsca na forum... Co do Twoich zegarków Farciarz, to oba są rewelacyjne...szczególnie Sporto wpadł mi w oko;) generalnie lubię sub-second'y i preferuje stalowe koperty...w latach 60-70' przeważały raczej zegarki złote lub pozłacane i o ładny egzemplarz w stali nie jest tak łatwo dlatego na mojego długo polowałem... gratuluje nabytków Marka ZENITH od zawsze mnie pociągała a teraz jak mam już pierwszą swoją maszynę to obawiam się, iż niebawem dołączy kolejna może Sporto...

Witam wszystkich posiadaczy i wielbicieli marki ZENITH ! Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem utworzenia tematu dotyczącego mojego wymarzonego, starego ZENITH'a, który trafił do mnie parę miesięcy temu i przeglądałem zawartość forum w poszukiwaniu informacji jakie do tej pory zamieścili forumowicze natrafiłem na post dotyczący ZENITH'a automatic, który pozostał bez odpowiedzi... Zainspirowany tym postem proponuję utworzenie osobnego wątku poświęconego wyłącznie starym zegarkom marki ZENITH - co niniejszym czynię - i jako twórca tematu chciałem zaprezentować posiadany przeze mnie egzemplarz aby zachęcić pozostałych do prezentacji swoich czasomierzy z ponadczasową gwiazdą na tarczy ! Jestem przekonany, że wśród klubowiczów znajduje się wiele ciekawych, często rzadkich i pięknych ZENITH'ów i mam nadzieję, że zechcecie się nimi pochwalić a także podzielicie się swoją wiedzą z tymi, którzy będą jej tutaj szukać. ............................................................................................................................................................................................................................................................................ Posiadanie ZENITH'a było moim marzeniem od dłuższego czasu i marzenie to udało mi się zrealizować kilka miesięcy temu. W mojej kolekcji pojawił się ZENITH Automatic Zegarek pochodzi z 2 połowy lat 60' gdyż kaliber 2542 PC, który w nim bije, był produkowany od 1964 do 1969 roku w liczbie 225 000 sztuk. Jest to model bez konkretnej serii, typu "Captin", "Sporto" itd opisany jedynie na tarczy napisem Automatic. Kaliber 2542 PC został wyprodukowany na bazie cal. 2511/2512 stworzonego przez firmę Martel, która to została kupiona przez ZENITH'a w 1960 roku i tak powstała cała rodzina kalibrów 25X2 modyfikowanych i ulepszanych przez inżynierów ZENITH'a. Można powiedzieć, że ponieważ ZENITH przejął Martel'a kalibry te są in-house'ami ZENITH'a i w zasadzie tak można je postrzegać. Są to bardzo dobrej jakości mechanizmy, które pomimo, iż nie wszystkie przechodziły testy COSC w większości byłyby w stanie przejść je pozytywnie. Prezentowany przeze mnie zegarek ma właśnie cal. 2542 PC, oparty na 25 kamieniach z f = 21600 a/h i rezerwą chodu 43 godziny. Ciekawostą jest fakt, iż wahnik w tym mechaniźmie łożyskowany jest również na kamieniu, co stosowane było i jest do dziś w mechanizmach najwyższej klasy. Zainteresowanych kalibrem odsyłam do tej strony: http://www.ranfft.de...k&Zenith_2542PC

Witam, z mojej aktualnej wiedzy wynika, że niestety nie ma chrono z datą i do tego w wersji Vintage poza tym w Senatorze Chrono Navi jest raczej 39-34, jeśli się nie mylę... a co do mechanizmu, to kaliber 39 i jego odmiany jest produktem in-house GO i jest to mechanizm zdecydowanie godny polecenia...solidny i wytrzymały. Poniżej zamieszczam dane techniczne cal. 39, krótka opinię i info o jego odmianach: The cal. 39 has proven to be a reliable and accurate automatik movement. It was the first to follow the GUB 10-30 to fit the Senator series. Specs: Diameter: 26.2mm Thickness: 4.3mm Balance: normal metal alloy balance Frequency: 28,800 bph Power Reserve: 42 hours (+/- 5%) Complications: Cal. 39-51(Double Calendar), Cal. 39-42 and Cal. 39-43(Big Date), Cal.39-34 (Senator Chronograph XL), Cal. 39-47 Panoramadate (Sixties), Cal. 39-55 (GMT), Cal. 39-50 ("Ewiger Calender"), a very versatile base movement. Steine: Kaliber 39-55 (GMT, 40 Steine), Kaliber 39-52 (Automatik, 25 Steine), Kaliber 39-50 (Ewiger Kalender, 48 Steine), Kaliber 39-41/39-42 (Panoramadatum, 44 Steine), Kaliber 39-31 (Chronograph, 51 Steine), Kaliber 39-21/39-22 (Datum, 25 Steine, Schwermetallschwungmasse) Other Features: 21K gold trimming automatic winding weight, single-directional winding, anticlockwise winding, single barrel, gooseneck spin and Glashutte traditional 3/4 plate. I fotka 39-47

Zegarek pochodzi sprzed 1969 roku... Na zdjęciu widać, że tarcza jest w dość dobrym stanie natomiast koperta i szkiełko bardzo nadgryzione zębem czasu... żeby coś więcej powiedzieć, przydałoby się zdjęcie mechanizmu i dekla... Czy po wyciągnięciu koronki można swobodnie regulować ramiona wskazówek? pozdrawiam

Przegląd mechanizmu - okazuje się, że jest w wyśmienitym stanie, jak będę miał chwilkę to zrobię parę fotek i dorzucę...jeśli oczywiście byliby zainteresowani Polerka koperty i dekla...dekiel wygląda dosłownie jak nowy...dekiel jest stalowy...koperta niestety nie...więc miejscami delikatnie prześwituje najprawdopodobniej mosiądź...poza tym rysy i wgłębienia były na tyle głebokie, że polerka nie usuneła wszystkiego...mimo to, efekt wizualny jest zdecydowanie lepszy. Wymiana koronki...zakupiony miał dość sporą i odstającą koronkę...bardziej adekwatną do zegarka nakręcanego ręcznie...ale to automat, więc w zupełności wystarcza cieńka, niewidoczna prawie koronka...i taka też została założona Jedynie szkiełko jeszcze zostanie niebawem wymienione, bo polerka niewiele dała...co obniża czytelność tarczy, efekt wizualny i jakość zdjęć...bo robią się refleksy... Zegarek jest naprawdę świetny...nie ma może wielce skomplikowanego mechanizmu...ale mechaniz in-house Oris'a, który pracuje równo i jest solidnie wykonany i do tego tarcza, indeksy, wskazówki są w stanie praktycznie idealnym...po prostu ciekawy egzemplarz:) nie ma ich zbyt wiele z tego co się orientowałem... C,

Wprawdzie ostatnim razem jakoś mój post nie został zauważony i przeszedł bez echa... widzę, że obecnie uwaga fanów marki Oris skupia się na nowych modelach...ale może warto wrócić pamięcią do produkcji sprzed lat... Oris Sportstar...prezentowałem go wcześniej...był u zegarmistrza...wrócił...i wygląda jeszcze piękniej

Bardzo ładny egzemplarz! Dobrze zachowany, klasyczna stylistyka a do tego srebrna koperta, co niestety nie zdarza się zbyt często...bo większość Hut Szkła z tamtych lat jest pozłacana. A ja osobiście preferuje srebrne koperty. Gratuluje! Piękna i ponadczasowa pamiątka:) pozdrawiam C,

Witam Oris'owych klubowiczów ! Za przyzwoleniem, również chciałbym dołączyć do zacnego grona Zegarki kolekcjonuje i interesuje się zegarmistrzostwem od paru lat...a od jakiegoś czasu moją uwagę przykuła właśnie marka Oris Pomijam ciekawą i ponad 100 letnią historię manufaktury, bo zakładam, że każdy klubowicz zna ją na pamięć i mówi jak pacierz To co mnie głównie przekonuje do tej marki to fakt, iż produkują zegarki wyłącznie mechaniczne! Za to ich cenię! Może troszkę szkoda, że korzystają głównie z kalibrów Sellita, czasem ETA - dla jasności, uważam, że to bardzo dobre mechanizmy - ale z tego co wiem, to chyba nie mają w 100% swoich mechanizmów...choć mogę się mylić. Szkoda po prostu że nie mają własnych kalibrów, jak to kiedyś mieli w zwyczaju czynić...choćby cal. 601 z 1952 czy legendarny cal. 645 z 1966... Ale nie zmienia to faktu, że marka zacna, mają rewelacyjne zegarki i przede wszystkim mechaniczne. ... Aby stać się pełnoprawnym klubowiczem, na początku czerwca zakupiłem pięknego Oris'a SportStar W środku bije kaliber in-house 645 KiF (patent KIF-Flector, amortyzującym oś balansu; w pierwowzorze był to dość prymitywny Diashock)o którym wcześniej wspominałem...z komplikacją w postaci kalendarza...częstotliwość = 18000 A/h ...rezerwa chodu = 47h Kaliber ten zasłynął ze swojej precyzji i solidności wykonania... Zegarek jest relatywnie duży jak na tamte lata ale ma na to wpływ także nietypowy kształt koperty Załączam zdjęcia tego cudeńka i proszę o opinię p.s - dokładnie wczoraj trafił w ręce zegarmistrza... będzie miał delikatnie przepolerowaną kopertę i wymienioną koronkę + oczywiście przegląd. jak tylko wróci ze SPA to dorzucę kilka świeżych fotek pozdrawiam C,

ja też wysłałem PW... jaki by nie był powód sprzedaży...to zawsze łezka kręci się w oku...

Witam, Widzę, że przoczyłem kilka postów dotyczących mojego GUBa, z góry przepraszam ale byłem przkonany, że zaznaczyłem "obserwuj wątek" a najwidoczniej tego nie zrobiłem ... co do kalibru, to jest to GUB 75 - tak jak napisał ZAX. niedalej jak wczoraj szukałem informacji na temat tego mechanizmu i znalazłem kilka ciekawych stron, m.in : http://watch-wiki.org/index.php?title=GUB_75 Mechanizm na 26 kamieniach, chodzi naprawdę świetnie...równo i punktualnie...wczoraj przeszukiwałem właśnie zasoby internetu w poszukiwaniu informacji o Spezimatic'ach i ogólnie Glashutte, oglądałem serwisy aukcyjne polskie i zagraniczne i nie natrafiłem nigdzie na taką tarczę jak moja...szkoda tylko, że jest już nieco zniszczona jest wprawdzie czytelna ale widać zatarcia, ubytki farby i patynę...zegarmistrz u którego byłem powiedział, że nic nie da się z tym zrobić...też tak uważacie ??? P.s - natrafiłem też na pewien wątek w ramach naszego forum, gdzie po przeczytaniu kilku postów, nie mogłem się oprzeć i wysnułem pewną teorię gdybyb ktoś miał chęć dorzucić swoją opinię to zapraszam, jestem ciekaw co znawcy GUBów sądzą o tym wszystkim : http://zegarkiclub.pl/forum/topic/37300-glashutte-spezimatic-czy-oryginalny/page__p__799664#entry799664 pozdrawiam C.

Za namową ZAX'a prezentuje mojego GUBa Mechanizm pracuje perfekcyjnie i zegarek pomimo, iż obecnie leży głównie w pudełku [wyciągany jest aby go nakręcać i oczywiście podziwiać], służył mi wiernie zaraz po zakupie w codziennym życiu...obecnie został zastąpiony nowym nabytkiem ale ma stałe miejsce w mojej kolekcji. Niestety tarcza mogłaby być w lepszym stanie...widać znaczące uszkodzenia i przebarwienia, prawdopodobnie od wilgoci. Orientowałem się czy można zrobić coś aby poprawić jego wygląd ale czyszczenie tarczy ponoć w tym przypadku nie pomoże a renowacja w formie malowania tarczy od nowa w moim mniemaniu mija się z celem bo de facto to po takim zabiegu to już inny zegarek. Ale tarcza nosząca ślady czasu dodaje mu uroku:)

wczoraj był Maurice Lacroix Pontos Chronographe - jak z resztą widać po dacie na zdjęciach - udało mi się zrobić fotki ale zabrakło czasu aby wrzucić na forum więc nadrabiam teraz a dziś z racji brązowych butów ...Certina Ds -1 Limited Edition... pozdrawiam!