Dopiero dziś pytanie zauważyłem, to dopiero dziś odpowiem Ja tam górnikiem nie jestem ani rowów nie kopię, ale na siedzenie w biurze przy komputerze też niedostatecznie bystry jestem Jeżdżę więc ciężarówką, potocznie zwaną TIRem, ostatnio głównie w dystrybucji po marketach, więc odwiedzam kilka punktów dziennie, czyli nie tak jak w poprzednich robotach, że przez 3 dni sama jazda Do niedawna podstawowym wołem roboczym był GW9400, którego życiorys złożyłem tu:
A od 15 lutego 2022 rolę podstawowego woła roboczego przejął ten zawodnik:
Czyli będzie niewiele ponad rok obijania go po świecie. Wiedziałem, że na uszkodzenia będzie znacznie bardziej podatny od Rangemana i że raczej nie będzie mi służyć tyle lat, i chyba bezel też nie wymienia się tak łatwo jak w Range. No co zrobić, byłem tego świadomy. Ok, do rzeczy, kilka fotek z dzisiejszego poranka:
No jak widać, zebrał trochę ciosów, ale to G-Shock, mimo wszystko po to powstał niektóre fotki celowo są zrobione pod jak największym kątem pod ostre światło, żeby uwypuklić te blizny. Moim zdaniem bransoleta trzyma się mimo wszystko nieźle, zapięcie już gorzej, ale to w desk divingu pewnie też by tak było A i sam zegarek z daleka nie wygląda jakoś źle, na razie noszę go bez zażenowania, lubię go Ale na pewno do roboty gumowe G nadają się znacznie lepiej