kurdebalans

Kilka przelknietych muszek skutecznie przekonało mnie do naciągania komina

Jestem pod wrażeniem, nie wiedziałem, że są nakręcane Orienty! Świetny! Pozytywnie "zazdraszczam"

Co do Suworowa jeszcze, polecam "Lodołamacz" - też może strzaskać stereotypy ...

Tu masz taki kalkulator dodżowy : http://www.dodge.com/towing/D/vehicle_to_weight.jsp

Całkowicie się zgadzam - ale warto. Obecnie zaczynam mikołajowy(zamówiony) prezent - Dzieci Jerominów, Ernsta Wiecherta. Tego autora też czyta się czasem dość ciężko, ale też warto.

Mendia donosiły, że grają death metal - mam poważne wątpliwości - grają fajnie ...

Niedawno skończyłem powtórkę z czytania książki Ernsta Wiecherta - Proste życie. Świetna o niezwykłym klimacie literatura, teraz przymierzam się do Dzieci Jerominów, tego samego autora.

Bardzo ładne, no i co najważniejsze - zrobione własnoręcznie. Też myślę o własnym pasku, jestem na etapie kupowania materiału (na razie to starepaski) i narzędzi.

Fajna brązowa, jeszcze do niedawna myślałem, że Delbana to czerń, biel albo srebro lub kombinacje tych trzech. Ja do swojej brązowej szukam koperty, chociaż prawdę mówiąc mam tylko mgliste pojęcie jaka ma być

Dzięki, niestety może to nie pasować do mojej teorii spiskowej, że to podobną kopertę powinienem mieć, ale kto wie czy wałek koronki jest oryginal. Myślałem, że kupiłem zegarek a nie łamigłówkę

Dziękuję panowie za opinie, być może tezę o nieoryginalnej kopercie może potwierdzać to, że koronka nie dochodzi do powierzchni koperty jest około 0,5 - 0,6 mm luzu, pod warunkiem, że wałek jest oryginalny. Jestem ciekawy jaką średnicę zewnętrzną koperty ma pokazana wyżej Delbana kolegi sawcio68 edit Właśnie przed chwilą porównałem koperty Delbanki i Atlantica Varldsmasterur - koperta Delbany stanowi prawię idealną, pomniejszoną kopię tego drugiego, może tylko uszka różnią się nieco.

No właśnie - o wilku mowa! Pasowanie cyferblatu i koperty takie samo w mojej i jw., ale w mojej koronka jest osadzona niżej w zagłębieniu koperty, no i ten "no name" dekiel, który notabene, pięknie pasuje do tej koperty. sawcio68 - piękna ta twoja Delbanka, no i podobna do mojej

Pięknie przylega na całym obwodzie, ale cóż ... ziarno zwątpienia zostało posiane. W necie przejrzałem wiele Delban, ale na trop takiej samej jeszcze nie wpadłem. Tu na forum widziałem z podobną tarczą (rzymskie + kropki) i zdaje się podobnym werkiem.

No cześć popatrz pan jaki ten świat mały, Oglądałem właśnie przed chwilą zdjęcia, no fakt, teraz widzę na 13 cień sugerujący szparę miedzy cyferblatem a kopertą. Patrząc w realu nic takiego nie widzę.

Witam, to mój debiut w tym wątku. Uprzejmie proszę Was o uwagi na temat oryginalności mojej pierwszej w życiu Delbanki, na razie jestem z zakupu zadowolony, zobaczymy co będzie potem. Moje cudeńko wywalczyłem na "zatoce"-uk, koperta 32.2mm z brązu/mosiądzu chromowana, werk pięknie cyka, tarcza pokryta siecią drobniutkich spękań, luma jedynie na wskazówkach zachowała chęć świecenia przez klika minut, moje wątpliwości budzi dekiel bez loga Delbany, koronka równiwż bez loga.

Ee, chyba nie - bo spodnie suche

Anoda i katoda - Melchior Wańkowicz, coś wspaniałego, jestem na etapie Polski międzywojennej i jej Kresów, wspaniałe reportaże ze świata którego już niema.

W necie znalazłem - produkują wyroby z własną marka i są też OEM supplier dla innych firm - http://www.kentextime.com/index1.html Najpierw myślałem, że to Chińczycy, ale idąc dalej tropem okazuje się, że Japończycy też. http://www.kentex-jp.com/en/about_kentex/history/

Balsam na ucho i na oko też ... kapitalne.

Wczoraj dojechała do mnie płyta Andrzeja Garczarka - Drelichowa. Jest muzyka, są słowa.

Potwierdzam, jazda autem znieczula ból kamykowy, dawno, dawno temu pojechałem na pogotowie, ale musialem czekać ponad godzinę na lekarza - krążyłem ten cały czas po ulicach. Było to jakieś ziarenko, nie wyobrażam sobie czegoś większego ...

Fakt, plexi jest wintydżowym materiałem, ale też pamiętam ten "bul" jak łapałem kolejne rysy i pęknięcia plastykowego szkiełka w tamtych "wintydżowych" czasach.

No właśnie, czemu właśnie plexi?

To wyłupiaste szkiełko jest świetne, no i cała reszta też.

Dla mnie ten chrobot to "dodatni minus", w moim bambino czuję i czasem słysze pracę rotora i wiem, że maszynka żyje i się nakręca, mnie też to nakręca