Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

John Time

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1433
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez John Time

  1. cóż, szkoda że tak to sie skończyło, bo dyskusja była bardzo wciągająca; choć koperta dziwna mi się wydała, to ciekaw byłem Waszych dygresji - żal, że ktoś wykazał się takim brakiem szacunku - mam tylko nadzieję, że nie ucierpi na tym forumowe zacięcie
  2. co to za pasek, jakiej firmy -początkowo myślałem, że pattini, ale chyba nie
  3. chronofil zasadnie pyta, mnie sie wydaje, że napisy były poprawiane - albo to efekt poruszenia, albo każda litera napisów jest na innym poziomie; wskazówka sekundowa "zastępcza" ; poza tym zegarek ok, można umyć, ale przy okazji istnieje ryzyko, że zejdzie coś jeszcze oprócz "patynki" i jeśli to pamiątka to bym zostawił w stanie obecnym (oczywiście pasek koniecznie)
  4. I to jest złota myśl - nie byłoby tak dobrej zabawy z atlantic'ami gdyby były ponumerowane i skatalogowane - pewnie dlatego do dziś mają się tak dobrze u nas na rynku wtórnym z uwagi na nasze narodowe zamiłowanie do kombinacji i składania czegoś z (niemal) niczego.
  5. początek 50-tych to raczej na pewno (AS 1158, kształt koperty, czarny ring) - widziałem ich kilka , ale tego pierwszego ze starą nazwą na werku, zatem może to być ciekawa pozycja w zbiorze, a skoro stara nazwa to pewnie sam początek 50-tych - przyznać trzeba, że dość groteskowo wyglądają te duże atlantic'i z malutkimi mechanizmami i ogromnymi wypełnieniami a jak dekielek - w fabulosach jest tak śmiesznie,że na tarczy schopckprotected, werk ma incabloc, a na deklu oba napisy
  6. Staszek60 - tarcza naprawdę wygląda przyzwoicie - czasami na indeksach tarcz po lakierowaniu pozostają jakby pory, co pewnie jest wynikiem zbyt grubej warstwy po użyciu sprayu, tu tego nie widać - a Ty malowałeś sprayem czy też inną zaczarowaną techniką? gdzie robisz rodowanie - mógłbyś pokazać próbkę?
  7. Dla mnie jeszcze przed myciem wyglądał dobrze, ale po myciu świetnie - moim skromnym zdaniem krzyżyk konieczny i napis pod "17 RUBIS..." chyba model, ale myslę, że masz to w planie - sam się z tym uporasz czy raczej jakiś "renowator"?
  8. apropos "edukacji siłowej" - pozwoliłem sobie tylko na żart, może nieco niefortunny i mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, bo przecież nie walczyłbyś o zachowanie tego zegarka, gdybyś z tym tylko wiązał swe wspomnienia - i to jest dla mnie zrozumiałe, a w tym miejscu pozdrawiam Twego rodziciela na tarczy pod "Vorldsmastarur" jest napis "PRIMA" P.S. jak dziś pamiętam, gdy moja córka w wieku 7-dmiu lat mordowała się z cyferblatem, a ja razem z nią - dziś często prosi mnie abyśmy razem pooglądali czasem przy sobocie zegarki, a oglądając je zawsze mówi, że teraz nie rozumie dlaczego to było wówczas tak trudne; ale są problemy 7-dmio latek i problemy 10-cio latek - przyznam, że tęsknię czasem za tamtymi kłopotami; muszę nadmienić, że to z jej powodu kupiłem kilka damek, a ona niecierpliwie czeka na dzień, w którym pozwoję jej jedną zaanektować.
  9. chronofil napisał ważną rzecz i się z tym zgadzam - oczywiście, że lepiej w nim nic nie zmieniać, jeśli tak napisałem (nadmieniając jednak o pozostawieniu starej koperty) to jedynie doradziłem wymianę koperty z tej jedynie przyczyny,że mnie osobiście kolą w oczy chromowania (mimo, iż kilka zrobiłem to po czasie zaprzestałem) Poniżej prezentuję takiego jak Twój, pegass, choć pewnie w ciut w lepszym stanie - swego czasu nabyłem go i złożyłem do szuflady by czekał, aż znajdę dla niego czas i oczyszcę mu kopertę oraz wymienię szkło (stare to sama pajęczyna) - pewnie ze swojego chciałbyś zrobić choć takiego, ale...... ten zegarek nie ma żadnej historii, gorzej, ktoś go jej pozbawił przeznaczając go do sprzedaży a u mnie znajdzie jedynie miejsce w szkatule i choć będę go cenił to nic o nim nie wiem i nic z nim nie łączę, zatem zazdroszczę Wam, że macie zegarki z duszami. Mojego ojca sam musiałem przekonać do zegarków mechanicznych - najnormalniej w świecie kupiłem mu Atlantica, a żeby było śmieszniej, kupiłem Atlantica również teściowi - te zegarki dopiero zyskują swe dusze, których wcale jeszcze długo nie chcę w zbiorze u siebie. Ojciec się przekonał do tego stopnia, że zaraz potem drugiego (na zmianę)nabył już sobie sam. Sam, pegass, zauważyłeś, że nosić się go nie da, zatem, jak chcesz taki sam, ale ładniejszy, to poszukaj, kup i złóż w szkatule razem, niech sobie pogadają. Chronofil ma absolutną rację i ja to powtórzę - to może nie być już ten sam zegarek a najgorsze jest to, że możesz przekonać się o tym gdy będzie już za późno.
  10. Święta prawda - nie chromować, poszukać trupka z kopertą w dobrym stanie, bo to dość popularny model(starą z sentymentu do szuflady). Jak widzę wspomnienia są dość silne, może nawet traumatyczne, zatem tarczę zastanowiłbym się jedynie czy delikatnie nie umyć i nie polakierować (odradzam pełną tzw "restaurację" bo to już nie będzie ten zegarek), wskazówki przetrzeć a mechanizm konserwacja - i będzie jak emetyt po kuracji witaminowej P.S. przepraszam, wiem, że to nie miejsce, ale chciałbym skorzystać z okazji, a zegarmistrz mnie ponagla z decyzją - Koledzy, znawcy Worldmasterów - zerknijcie łaskawie na mój temat z zapytaniem o autentyczność tarczy - z góry serdecznie dziękuję za opinie: Mój odnośnik
  11. Patrzę na ten zegarek od chwili gdy zamieściłeś jego zdjęcie i nie widzę najmniejszego powodu by naruszać tę piękną tarczę - zdecydowanie zgadzam się tu z bardziej doświadcznymi przedmówcami - jego urok tkwi w tym jak teraz po latach sie zachował - od jakiegoś czasu zaprzestałem mycia tarcz, bo, mając podobny przypadek (zresztą kilka) niestety zdecydowałem się, delikatnie, ale jednak, umyć i efekt mnie nie powalił, pomijając fakt częściowego wyblaknięcia napisów. Co prawda po tym zabiegu zachwycił się nim jeden z kolegów, przejął go zatem, jednak gdybym go nie mył to by pewnie nadal mieszkał w mojej szkatule. Zresztą jak w życiu - jeden woli na rybki a drugi .... Podejrzewam zresztą, że zegarek prezentuje się świetnie choć zdjęcia potrafią uwypuklić różne elementy i to co jednego razi drugiemu się podoba.
  12. Tak ... upewniłem się, zdecydownie na takiego Recordmaster'a poluję - piękna tarcza i koperta w świetnym stanie (co w Delbanach częste nie jest) - jakby co, to zawiązuję na niego komitet kolejkowy
  13. I mnie to się od razu wydało oczywiste - nie sądzę by ktokolwiek wracając wówczas po robotach przymusowych z Niemiec dysponował środkami na zegarek, a co dopiero na dwa - zatem przystanek w Szwajcarii musiał dać wujostwu i odrobinę odpoczynku i środki na życie oraz powrót - ciekawe czy nie żałowali, że jednak udali się w dalszą drogę - swoją drogą fajna historia
  14. Faktycznie Recordmaster w świetnym stanie - poluję na takiego; rzeczywiście koronka odrobinę jakby nie ta - może grzybek?, ale ja to po atlanticach jestem skrzywiony i w tego typu kopertach to tylko grzybki widzę i tu nadmienię,że przydałoby się takie opracowanie jak W. Kutermankiewicza o Atlanticach, albo choć skany niegdysiejszych katalogów Delban - może ktoś ma, a jeśli to możeby udostępnił? Recordmaster świetny - a co ma pod maską i jak wygląda dekielek?
  15. tarcza musi pasować do koperty (tu ważna jest średnica) i do mechanizmu (piny na rewersie tarczy), dekiel to wszystko zamknie, jednak radziłbym być ostrożnym z mieszaniem elementami bo zegarek wówczas traci swój pierwotny charakter stając się składakiem; choć z drugiej strony jeśli cieszy to właściciela i jego działanie nie ma przesłanek wprowadzania innych w błąd to czemu nie jednakże tematem jest tu pokazywanie - pokaż zatem delikwenta i powiedz co chcesz zmienić i dlaczego
  16. Witam jerzyk, jak zobaczyłem Twoją ostatnią Delbanę to nie mogłem się doczekać aby ktoś skomentował jej tarczę, a że nie mogłem się doczekać to sam to robię, na marginesie zegarek bardzo mi się podoba i chętnie widziałbym go u siebie, zatem gratuluję - otóż w szkatułkach rządzi u mnie Atlantic, choć przygarniam również Delbany (jedną zaprezentuję później), i zwróciłem uwagę na zadziwiające podobieństwo tarcz dwóch delikwentów tych marek, ale sami zobaczcie: zadziwiające podobieństwo Atlantica do Twojej Delbany - ciekawe czyja tarcza była pierwsza a co do Twojej chęci odnowienia koperty - oczywiście decyzja zawsze należy do właściciela, ale ja osobiście nie widzę by ta koperta jakoś wyjątkowo straszyła - jest tylko przytarta przez czas, ale to przecież nie nowy zegarek - osobiście, po kilku chromowaniach, sądzę, że lepiej poszukać koperty w dobrym stanie niż chromować, jakoś nigdy nie byłem całkiem zadowolony z efektów (mimo, iż nadmieniam zawsze, iż zależy mi na usłudze exklusive) - pomijam fakt, że nadając nowy błysk, zegarek odziera się z dotychczasowego charakteru, ale naprawdę trudno o dobrego fachowca i niemal zawsze jest się do czego przyczepić przedstawiam jedną z moich Delban, w tym wypadku po chromowaniu koperty - mimo, iż wyszło nieźle to trochę żałuję, że jej to zrobiłem a wyglądała mniej więcej jak Twoja - tarcza ciut zabrudzona, ale jeszcze nie będę jej mył
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.