-
Liczba zawartości
953 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez kobas
-
Podsumowałem pierwszy etap mojej przygody z kiwakami i zrobiłem taki filmik.
-
Miesięczny, to super. Mi się podoba korona - gratulacje
-
Brałem udział w budowie tego szpitala, wcześniej był na ul. Piwnej
-
Dziękuję, bardzo mi miło. Naszły mnie refleksje na temat wieńców i liści laurowych. Na pewno wszyscy wiedzą, że w Kanadzie płynie rzeka Świętego Wawrzyńca. Podczas moich wizyt w Montrealu (bywam tam w celu doskonalenia u mojego wnuka sztuki posługiwania się językiem polskim i jeszcze kiklu innych rzeczy) mieszkam w pobliżu ulicy Saint Laurent - czyli Świętego Wawrzyńca. Tak więc geneza nazwy wieniec" laurowy" inaczej "wawrzynowy" pochodzi od Wawrzyńca ale po francusku. Wawrzyniec - Laurent
-
"Gloire" - chwała, zwycięstwo - skrzydlata bogini z mieczem i wieńcem laurowym. Istnieją wizerunki, na których niesie poległych żołnierzy do nieba. Gloryfikacja chwały wojennej zarówno w okresie Napoleona I jak i podczas wojny francusko - pruskiej 1870/71. Rzeźbiarz - Émile Bruchon był kwintesencją francuskiego artysty dekoracyjnego Belle Époque, znanego z lamp, zegarów i brązowych statuetek. W swoich pracach często przedstawiał postacie historyczne lub mitologiczne, takie jak tytułowy bohater powieści Salammbô z 1862 r. Faluberta. Twórczość Bruchona charakteryzuje się drobnymi szczegółami motywów dekoracyjnych osadzonych w obiektach użytkowych. Niewiele wiadomo o jego życiu, poza tym, że wystawiał w salonach paryskich w latach 80. XIX wieku i że urodził się w 1806 r., A zmarł w 1895 r. Na oryginalnej rzeźbie zamiast zegara widoczny liść Numer katalogowy 918. Wyprodukowany tylko w 1910 r. Ciekawe i zarazem wyjątkowe jest to, że zegar występował z dużym wahadłem (wysokość 50 cm) albo z małym wahadłem(wysokość 47 cm) - pod tym samym numerem katalogowym. Zazwyczaj w przypadku różnych wahadeł były też różne numery katalogowe. I jeszcze kilka złośliwości na temat książki "Die Junghans Mysterieusen". Autor pokazuje zegar na bazie rzeźby Geo Maxima i twierdzi, że to oryginalny zegar Junghansa. Jednak w katalogu jest pokazany zegar z rzeźbą Bruchona i taki zegar jest oryginalny. Geo Maxim produkował wiele rzeźb o nazwie Gloire, ale żadna z nich nie znalazła się w kręgu zainteresowań Junghansa. Zegar przybył do mnie bardzo uszkodzony - bez części skrzydeł. Pół roku zajęła mi jego rekonwalescencja.
-
Cześć. Chciałem dodać zdjęcia w temacie kiwaki, ale dostaję komunikat żeby skontaktować się z pomocą techniczną. Czy jest na to jakiś sposób ?
-
Moja kolekcja powiększyła się o Il Mondo. Zegar powstał w 1913 roku w Wenecji. Ma 51 cm wzrostu. Jest to alegoria całego wszechświata. Postać kobiety klęczy na półksiężycu opartym na kuli ziemskiej osnutej gwiazdozbiorem , która z kolei jest oparta na słupie wody. Pozwoliłem sobie nakręcić filmik na cześć tego zegara i jego twórcy.
-
W austriackim katalogu z 1910 r. To przecież jest Hermes.
-
Zegary kominkowe, a w szczególności kiwaki wymagają płaskich powierzchni wystawienniczych takich jak kominki, kredensy, szafki, komody czy wreszcie półki. Zbieractwo kiwaków może doprowadzić do wyczerpania takich powierzchni. Wtedy jest problem. Albo trzeba ograniczyć zbieractwo albo wejść na wyższy poziom i pozyskać nowe terytoria. Ja zaangażowałem swoje pomysły w zakresie strugania w drewnie i systematycznie powiększam obszar horyzontalny.
-
No tak, ale gdzie katalog ? (a kiedyś go widziałem)
-
Kiedyś widziałem ten zegar w katalogu, ale teraz nie mogę znaleźć. Może ktoś kojarzy katalog ?
-
W zeszłym roku ukazała się książka autorstwa Rainera Conrada "Die Junghans Mysterieusen". Chciałbym się podzielić moimi uwagami na temat tej niewątpliwie ciekawej pozycji. Uważam, że należy zwrócić uwagę na kilka nieścisłości. Autor wskazuje na rzeźbiarza Franza Iffland i przypisuje mu autorstwo następujących zegarów (: Rokoko, Elegant, Gamin, Salome, Eccomi). Ja uważam, że nie ma żadnych dowodów na przypisywanie autorstwa dla Rokoko oraz Eccomi. Tych rzeźb nie wykonał Franz Iffland. Nie posiadają sygnatury rzeźbiarza. Przed wydaniem tej książki skontaktowałem się z autorem książki (prowadzę z nim rozmowy o kiwakach) i Rainer Conrad potwierdził, że nie dysponuje żadnymi informacjami wskazującymi na takie autorstwo - mimo to zamieścił taką informację. Następnie przekazuje informację, że zegary art deco powstały w latach dwudziestych XX w. i nie zostały wykonane przez firmę Junghans. Ja wcześniej przedstawiłem informację o włoskiej fabryce Junghansa we Włoszech. Niezaprzeczalnym jest, że Junghans wydał materiały reklamowe promujące zegary art deco. Jak więc można twierdzić, że te zegary nie pochodzą od Junghansa. (może ja źle tłumaczę niemiecki tekst ?). Obecnie uważam, że te zegary powstały w latach 1938-1940. Świadczą o tym informacje o wydaniu materiałów reklamowych. Poza tym książka jest niewątpliwie ciekawa, bo zawiera olbrzymi zbiór katalogów z kiwakami. Obecnie jest jedynym dostępnym, obszernym źródłem wiedzy o katalogach. Co prawda ja uważam, że istnieją jeszcze co najmniej dwa katalogi francuskie, które nie są ujęte w książce Pana Conrada. Mam też inne uwagi, ale później się z nimi podzielę. Będzie doskonała okazja przy pochyleniu się nad zegarem "Gloria" .
-
W poniedziałek, przed południem Wroclaw dolnośląski, 23 marca
-
Wczoraj taka ruina została sprzedana na Ebay za 90 funtów plus transport
-
à propos środków ostrożności - od poniedziałku będę pracował „zdalnie”. Mój pracodawca wygonił pracowników do domu ma dwa tygodnie. Myśle, że to dobra decyzja.
-
Jeden z amerykańskich domów aukcyjnych ma swoiste podejście do klasyfikacji w zakresie art deco
-
Bardzo się cieszę, że kiwaki mogą się podobać lub wzbudzać skrajnie inne uczucia. To znaczy że są interesujące. Ja uważam, że Art deco stanowią oddzielny, samodzielny podzbiór i z tego powodu ze względów kolekcjonerskich, ale trochę też historycznych (początek Drugiej Wojny Światowej) są niezmiernie interesujące. Posiadają dokumentację w postaci folderów reklamowych z tego okresu. Mi się podobają wszystkie style. Moim zdaniem Art deco stanowią stylistyczną całość - podstawa, figura oraz sam zegar są dobrane z dużą pieczołowitością. Ale to tak jak z muzyką - ja nie przepadam za jazzem, ale lubię rock n roll.
-
Dzięki Koledze "Erzlot" pojawił się drugi Art deco. Podstawa marmurowa, figura w kolorze brązu i dopasowany do niej cyferblat. Obecnie mamy już 5 rozpoznanych weneckich kiwaków (lata 1938 - 1940) - dyskobol, łabądek i 3 mimy. Jestem pod wrażeniem dużej dbałości o szczegóły. Myślę, że zegary Art deco były produkowane w "krótkich" seriach, a mimo to Junghans produkował i dobierał cyferblaty o kolorystyce skrupulatnie dopasowanej do formy zegara. Należy zwrócić uwagę na kształty wahadeł. Widać, że były stosowane dwa rodzaje: z obciążnikiem w kształcie kuli i walca. Występuje tu konsekwencja z wcześniej produkowanymi wahadłami.
-
Puste legowiska (takie dywaniki), niepotrzebna miska na wodę,, zbędna obroża, niepotrzebne psie zabawki, cisza nikt nie szczeka na koty, nie ma kogo miziać, nie potrzeba się spieszyć z pracy do domu żeby wypuścić futrzaka na siku. Straszna pustka. Już nie chlaśnie jęzorem. Leży kilka metrów od okien. Był taki wspaniały, mądry i kochany
-
Wczoraj odszedł mój przyjaciel Wigor. Nie myślałem, że to takie trudne
-
Kiedyś widziałem tą kompozycję. Nie myślę żeby to był wyrób Junghansa. Sam zegar (wahadło) jest oryginalny. Jednak całość to dzieło jakiegoś „estety”. Cena jest absurdalna, chyba, że to żółte to złoto ?
-
Gratulacje. To jest rasowy, kultowy roczniak. Kiedyś był moim marzeniem, ale to przed kiwakami.
-
Tuż przed Świętami pozyskałem zegar "Recreation". Udało mi się też zdobyć oryginalny katalog z 1913 roku firmy Venot Freres. Francuska firma jest odrobinę dziwaczna. Sprzedaje zegary jako własną produkcję jednocześnie wykorzystując zegary Junghansa. Ponadto dziwną sprawą jest określenie autora rzeźby oraz nazwy samej rzeźby. W katalogu ten zegar nazywa się "On vajouer" ("mamy zamiar zagrać") W sieci widziałem kilka zegarów z taką nazwą. Na tabliczce jest informacja, że figurę wykonał włoski rzeźbiarz Francesco Flora (Francavilla Fontana 1857 - ? Puglia) rzeźbiarz włoski. Początkowo tworzył klasycystyczne rzeźby, inspirowane antykiem, później figury i popiersia młodych kobiet, utrzymane w duchu secesji. Znane są rzeźby w kamieniu, brązie oraz metalach nieszlachetnych. Jednak pod lewą stopą panienki widnieje mocno zakamuflowany podpis innego rzeźbiarza francuskiego Paula Paul Dubois – (ur. 18 lipca 1829 w Nogent-sur-Seine, zm. 23 maja 1905 w Paryżu) francuski rzeźbiarz i malarz. Był rektorem Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu. W Nogent-sur-Seine znajduje się muzeum rzeźbiarzy Paula Dubois i Alfreda Bouchera. Pochowany na cmentarzu Père-Lachaise w Paryżu. Ja skłaniam się do wniosku, że Venot Feres dosyć niedbale opisywał zegary w swoim katalogu. Moim zdaniem ładna panienka jest autorstwa Paula Dubois. Natomiast nazwami figur nie bardzo sobie zawracali głowę.Ciekawe są również ceny zegarów.wahają się od 8 do 50 franków. Ładna panienka kosztowała 50 franków Życzę wszystkim Koleżankom i Kolegom pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i obfitości zegarowej w Nowym Roku.