Fibo, jestem Ci bardzo wdzięczny za dotychczasowe rady i pomoc. Ten GB to pierwszy zegar, przy którym majstruję (nie liczę ustawiania wahadłowców) i to od razu roczniak. Robię to z musu,bo nikt w Nysie tego nie kuma. Nawet znajomy emeryt, który mi kilka wahadłowców oczyścił nie chce się za niego zabrać. Prosiłem go o wymycie i nasmarowanie, miał go jeden dzień i oddał mówiąc, że jest czysty i nasmarowany i nic nie trzeba przy nim robić, tylko wyregulować (ale to nie on). Patrzę przez lupę, świecę, żona się ze mnie podśmiechuje, słucham tik-tak, mam wycięte szablony od Passmora do obrotu wahadła i jestem coraz głupszy.