O, jaki fajny wątek Jeżeli ktoś jeszcze nie był na F1 na żywo, to lepiej niech ze swoim pierwszym razem poczeka do przyszłego roku, jak (zapewne) zrobią samochody głośniejsze. Moim zdaniem, dźwięk to 90% wrażeń z oglądania F1 na torze. Bo tak szczerze, to na żywo mało co widać, telebim zwykle daleko i pod słońce, wyprzedzeń zobaczy się może ze 2, wyników na bieżąco nie znasz... ale ten dźwięk V8 robił robotę! Wybrałem się w 2012 na Hockenheim - zobaczyć jak Alonso objeżdża Vettela na jego terytorium - bezcenne A ten rok - w końcu jakaś świeża krew w F1 - znakomity Bottas, dobry Magnussen, zadziwiająco dobrze Kwiat, Ricciardo daje radę - aż szkoda go na przybocznego SV... No i malowanie Williamsa - Martini Racing - miodzio!