Cóż, ma prawo Ci się nie podobać, masz prawo nie lubić i nie nosić.
Na szczęście gusta są różne, w przeciwnym wypadku wszyscy nosili by ten sam zegarek/markę 😉
Ja lubię Balticusa, miałem kilka modeli od nich i przyznam, że GP zrobił na mnie największe wrażenie i też najlepiej mi się go nosi. Myślę, że zostanie ze mną na długo.
Za każdą polską inicjatywę zegarkową trzymam kciuki i prawdę mówiąc trochę mnie dziwi ten hejt Balticusa w ostatnim czasie. Gerlachom nikt nie wypomina made in Poland na tarczy, kiedy w środku siedzi Japonia lub Chiny.