Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zadora972

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zadora972

  1. Wygląda na to , że to była impreza odpowiednika naszego LOK-u : http://en.wikipedia.org/wiki/DOSAAF
  2. Dzięki za kolejny już od Ciebie post niosący masę wiedzy. Ja podejrzewam w tym moim balans, bo zegarek leżąc na pleckach chodzi i miesiąc, a gdy zmieni się mu pozycję to słychać to po pracy balansu, że coś jest nie tak - sądzę że czopy są delikatnie wygięte i gdyby to był klasyczny mechaniczny to by nie chodził, a ten chodzi bo ma na tym balansie napęd. Ale może i to w ogóle nie to. A patrząc na sam mechanizm to rzeczywiście - bardzo ciężki balans, ciekawe czy czopy są o większej średnicy niż w klasycznej konstrukcji, a koła przekładni chodu są miniaturowe jak w zwyczajnym kwarcu, choć to można zrozumieć - bo nie ma obciążenia jak w zegarku mechanicznym od przytrzymywania wychwytem sprężyny naciągowej o dużym momencie. Mam taki jeden werk zepsuty, nie wiem co z nim, to może kiedyś go rozbiorę i obejrzę od środka. Ciekawym czy Łucze 3045 były też takie kapryśne, ale gdy porównuję oba mechanizmy to koła przekładni chodu wyglądają swym rozmiarem na klasycznego mechanika, co sprawia wrażenie solidniejszego rozwiązania. Ciekawe jak z balansem, a o stronie elektrycznej to nie mówię. Mam jednego Timexa elektromechanicznego (mechanizm M262) z podobnym napędem : poprzez zespół cewek wzbudzających balans zegarek ma swój napęd, różnicą jest to , że w Łuczu 3055 sterowanie cewek jest poprzez rezonator kwarcowy, w Timexie - cewki są sterowane wahnięciami koła balansowego, ale były też i Timexy (mechanizm 63) z identycznym ukłądem jak nasz Łucz. A pracę ten Timex ma jak Łucz. Sławę o jakiej piszesz udało mi się kupić, jak będzie to ją pokażę, wiesz czy był tam rezonator kwarcowy jak w Łuczu, czy też może układ był jak w tym Timexie? - już wiem, żaden z obu - był tam tranzystor , jak w 3045. Nawet jest symbol tranzystora na tarczy
  3. Gratulacje! Mam też takiego, ale coś go boli bo czasem potrafi stanąć i nie wiem co mu może dolegać. Mają one jeszcze tę cechę, że piknie mechanizm pracuje, zupełnie inny dźwięk niż w klasycznym mechaniku.
  4. Swietna ta Twoja Zaria - powodzenia w poszukiwaniu dekla.
  5. Za nisko jest na kole godzinowym, zrobię jak piszesz, a z woreczkiem strunowym to świetny patent.
  6. Mam problem ze zbyt nisko osadzoną wskazówką godzinową w Poljocie 55g - delikatnie porysowała tarczę , więc muszę ją podnieść. Jak sobie z tym radzicie, bo ja robię to tak że zdejmuję wszystkie wskazówki i je poprawnie już zakładam, ale tu z uwagi na lumę na wskazówkach trochę się tej operacji boję, bo już raz spartoliłem piękną ale i kruchą bardzo lumę na wskazówkach Amfibii. Ten Poljot ma lumę w świetnym stanie i jej ubytek mocno by zabolał. Czy to dobry pomysł by podnieść samą godzinową (jak jest miejsce między nią a minutową) bez ściągania wskazówek czy też to pomysł kiepski?
  7. Takiego udało mi się trafić, wygląda na oryginał w całości i to jeszcze w świetnym jak dla mnie stanie (cała luma na wskazówkach i indeksach, ładna tarcza), poza szkiełkiem które wypoleruję.
  8. Jak dobrze rozumiem to wskazówki z brudem na lumie czyścisz również acetonem ? Czy aceton nie uszkadza lumy i czy rozpuszczony brud nie wsiąka w lumę , tym samym ją przebarwiając? Po kąpieli wskazówek w acetonie czy czyścisz/zabezpieczasz? wskazówki jeszcze jakoś. Skrobanie wskazówek to pewnie że nieporozumienie, wraz z brudem zejdzie cieniutka galwaniczna powłoka.
  9. Dzięki za pomoc, będę musiał spróbować.
  10. Dzięki Gregch. Czyli wykorzystując otwór jak na zdjęciu i wahnik schodzi? Są potem problemy z zakładaniem wahnika z powrotem i czy po zdjęciu wahnika nie będzie problemów z zestawem kół , które w krainie Brytów zwą reversing wheels (nie wiem jak to u nas się zwie - odwracające ? ).
  11. Tarcza wyczyszczona i tym samym zaczynam poszukiwania nowej Z efektu zadowolony nie jestem gdyż wyszło glanz + postapokalipsa. Moje przemyślenia: 1. Za czyszenie tarczy się nie brać ! (bo lepsze świadectwo odbitego na tarczy czasu niż świadectwo płynu Ludwik ) 2. Jeśli jednak się brać to na pewno nie za te z giloszowaniem, wypukłym gęstym wzorem itp. 3. Używać samej wody bez specjalnego przecierania tarczy, co ma odejść to odejdzie, a co nie odeszło to odejdzie, ale razem z napisami. Ja miałem tarczę Poljota z kwadratowym wypukłym wzorem pośrodku. Najbardziej drażnił mnie brud przy otworze centralnym, który był w miejscu gdzie wskazówka godzinowa za nisko osadzona tarczę wyżłobiła. Zegarka bym nie ruszał, ale że wiedziałem że wskazówki muszę podnieść to i od razu wziąłem się za robotę. I podejrzewam że ten brud z okolicy środka zapaskudził mi cały kwadratowy wzór, a potem przecieranie i przecieranie - brud częściowo zszedł, ale napisy niestety wyblakły. Kaszana. Przed: Po: Zadowolony jestem zaś z czyszczenia wskazówek - były brudne + na sekundowej ktoś nawalił jakiegoś czerwonego lakieru (wiem, że były de luksy z czerwonym sekundnikami, ale ta to była samoróba z naniesionym grubo i brzydko lakierem) . Po użyciu zmywacza do paznokci lakier i brud puściy. Macie doświadczenia ze zmywaczem do paznokci na wskazówkach i jego wadami? Pięknie spasowany z kopertą w tym zegarku jest pierścień dystansowy, że aż ciężko mechanizm wyjąć. Chyba w żadnym innym radzieckim takiego pasowania nie widziałem.
  12. Jaki jest sposób by w Poljocie 2415 zdjąć wahnik by tym samym zdjąć pierścień dystansowy?
  13. Jasne, że wygląd śrubek nie ma dla mnie większego znaczenia w kwestii estetycznej - liczy się tylko oryginalność zegarka. Pisałem o tych śrubkach, bo odnoszę wrażenie że to wszystko poskładane do kupy w jeden mechanizm z kilku i mam obawy co do oryginalności. Na tych Zimach się nie znam (jak i na wielu zegarkach jeszcze ale czuję że może być wtopa
  14. Co powiecie o tym Zimie? http://allegro.pl/unikatowy-stary-zim-lata-50-zim-k9-i5000651204.html Wygląda dość ciekawie poza mechanizmem - brak śrubki mocującej główny mostek + zły stan tych nie brakujących + różny odcień płyt robi złe wrażenie niestety.
  15. Ten Komandir nie jest w porządku - takie rocznicowe na 40 lecie zwycięstwa w wielkiej wojnie ojczyźnianej miały dedykowane okolicznościowe tarcze i dekle, tu albo dekiel od rocznicowego, albo tarcza.Sekundnik nie jest od tego zegarka. Mechanizm 2234ze stop sekundą - tu w porządku.
  16. A antyszoka to te wersje gabinetowe Zarii też mają , czy tylko podróżne w zamykanym etui? U mnie nie cyka niestety taki:
  17. Koledzy, Jak to jest z tymi Mołniami - patrząc na zdjęcia widzę tam balans z Mołni kieszonkowych - czy to jest więc tenże sam mechanizm, ze zmianą w postaci zwiększenia rezerwy chodu -> dodania potężnej sprężyny i szeregu kół do redukcji momentu sprężyny , tak aby otrzymać finalnie na m.in. balansie obciążenia z kieszonkowej Mołni? Jeśli tak jest to ten zegarek powinien chodzić identycznie głośno jak kieszonka Mołni ?
  18. Dzięki za pomoc. Czyli sądząc po tym co piszesz to Zaria jest też cichutka (za bardzo coś zaczyna ta Zaria siedzieć mi w głowie .
  19. Jeśli porównać by te zegary na skali , gdzie 10 punktów głośności ma Jantar, a 1 punkt Mołnia 3602, to gdzie wpisałbyś Zarię 23 kamieniową (swoją drogą jest ten zegarek dla mnie WIELKĄ kolejną niespodzianką), a gdzie Sławę globus - czy dobrze sądzę , że to ten model z rakietką?
  20. A jak to jest z głośnością chodu tychże budzików? Oglądam te Wasze 11 kamieniowe Sławy, Drużby, Miry, Pioniery i są cudne. Aż chciałoby się z takim obcować codzień, tylko właśnie tego chodu się obawiam - mam Jantara 4 kamieniowego i zostałem z nim pognany z domu,w pracy też raczej nie był przyjęty zbyt dobrze Mnie tam to nie przeszkadza chód zegara, wręcz mógłby o sobie dawać znać, ale jednak potrzebowałbym coś cichszego i wiąże nadzieje z tymi Sławami - są cichsze? Czy może tylko budziki od Rakiety z niemal naręcznym werkiem?
  21. Zaria automat - 2016 http://olx.pl/oferta/zaria-CID87-ID5Sqi9.html#f6ca2ccdf3
  22. Po Twojej zachęcie - na pewno spróbuję Musi się znaleźć tylko wena i czasu trochę (z tym krucho bo : - tato, pobawisz się ze mną? i tato musi ). O efekcie napiszę, zastanawiam się jeno czy pakować ją na trochę do wody na rozgrzewkę - bo po Kamie ( tu była kąpiel ), która wyszła postapokaliptyczna jest strach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.