Nie napisalem, że nie widzę różnicy. Oczywiście, że są. Kopia jest mniej wyraźna, mniej ostra - każdy chyba to widzi. Mimo to taki efekt bardzo mnie satysfakcjonuje i śmiało może posłużyć jako zastępstwo w oczekiwaniu na upragniony oryginal.
Post też mial na celu wskazanie nowoczesnej technologii w rekonstrukcji naszych eksponatów. Myśle, że na przestrzeni 130 stron naszego wątku o budzikach to pierwszy , w ktorym użyta zostala technologia druku 3 D.