UWAGA! Kolejny fals na allegro. Wygląda dobrze a nawet bardzo dobrze. Wszystko poparte jest grafiką z katalogu. Niestety tak nie jest. Budzik wystawiony drugi raz po tym jak został zwrócony sprzedawcy przez mojego znajomego. Widziałem go osobiście i zrobiłem pare zdjęć. Mechanizm, tarcza, koszyczek - wszystko ok. Nie kombinowane w komplecie od lat. Tarcza do koszyczka przytwierdzona mosiężnymi gwózdkami - widać, że kupe lat temu. I na tym kończą się dobre słowa o tym egzemplarzu. Obudowa, dekiel - oryginalne ale nie od tego mechanizmu. Zwŕóćcie uwagę wystaje w szczelinie od młoteczka od dzwonka duża część koszyka prawie uniemożliwiając ruch młoteczka od budzika. Dzwonki wydawałoby się, że są jedynie zeszlifowane i wtórnie niklowane co jest dopuszczalną formą renowacji. Niestety nie! W mojej ocenie są współcześnie dotoczone! Ich ciężar, grubość i wewnętrzne ślady przekonują mnie do tego stwierdzenia w 95%. Gdyby były szlifowane z zewnątrz i wewnątrz były by zdecydowanie cieńsze i lżejsze. Niestety są grube i ciężkie. A frezy, które przebiegają od wewnątrz wyraźnie świadczą, że to nowa robota a nie jedynie szlif redukujący korozje. Motylki również raczej nie od Maunthe gdyż w żadnym, ktore posiadam nie są "sztywne" jak w budzikach Kenzle. Sam postument od dzwonków również wygląda na oryginał. Jest to ordynarny składak przypuszczalnie kilku producentów.