Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Vergangenheit

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    795
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vergangenheit

  1. Ja dzis chyba będę nosił dwa zegarki bo oba tl pikne, że nie mogę się zdecydować.
  2. Ma gość styl i klase. Ostatnio se grał gdzieś w hokeja jakby 18 lat miał.
  3. Miał ostatnimi czasy Blancpaina ale czy to nie coś innego?
  4. Dzieki. wr200 a w sumie garniturowy wygląd i to mi pasowało . Ale de facto Edox wzoruje sie tu na którymś z modeli Delfin z lat 60-70 więc nie z AP.
  5. Takie Certinki nie dawno oglądałem w sklepie. Duże wrażenie zrobiła na mnie DS First Ceramic. Choć ceny poszybowały w górę zbyt wysoko. Ale jakościowo uważam , że Certina jest na poziomie Longines a Tissota od dawna zostawiła w tyle.
  6. Muszę tu wyraźnie wyjaśnić, że zegarmistrz nie narzekał na sam fakt plastyku co na to, że jest to prosty nie naprawialny mechanizm. Mniej więcej na takim poziomie jaki maja zegarki z manufaktury Biedronka... :)z tym , że tam chyba siedzi równie licha produkcja Seiko lub Citzena. Problemem jest to, że tak lichy werk pakują do takiej marki... Z tego co sie orientuję w Powermaticu chyba z dwie części są z tworzywa sztucznego, co wynika z potrzeby konstrukcyjnej a nawet chyba nie z oszczędności. Ponadto można sobie wyobrazić takie tworzywo , które będzie o wiele bardziej wytrzymałe od stali i wtedy taki mechanizm będzie korzystniejszy. Problem jest wtedy gdy jest to mechanizm obojetne czy kwarc czy mechaniczny, który będzie nie naprawialny. Miałem Powermatica w Certinie i mój spokojnie wypełniał wymagania certyfikatu, tak więc byłem mile zaskoczony. Natomiast nie był aż tak stabilny jeśli chodzi o różne położenia zegarka po odłożeniu na noc. Wtedy miałem tak fajnie , że miałem Rolexa Suba , który chodził jak kwarcowy. Gdy kładłem je oba na noc z normalnym położeniu Certina nie ustępowała. Natomiast gdy zacząłem zmieniać położenia to pokazała się wyższość Rolexa, który u mnie nie wykazywał za bardzo zmian dokładaności w zależności od położenia. Z moich zegarków mechanicznych jakie miałem nr1 Rolex Sub nr2 Certina Powermatic nr3 Orient Bambino. A np Omegi, Breitlingi, które miałem a były to zawsze nówki ze sklepu chodziły tak , że ledwie ledwie trzymały lub nawet nie certyfikat COSC
  7. Z tą wymiana i kasą np. w Timetrend nie ma szans. Musisz wpierw wykorzystać gwarancję, czyli czekasz chyba 21 dni na opinię, potem naprawa. Masakra. A z Hamiltona , mieli tam też taki, ale już w osobnym dziale z używanymi zegarkami. Ten jest kuszący i wykonany mega. Szkoda , że wr 50 bo pasowałoby wr200 z zakręcaną koronką . a taki wziąłem z dopłatą za Hamiego:
  8. Gwarancje jak już pisałem mają czyste i sami podbijają swoją pieczątką i wpisują aktualną datę. Twierdzili, że jak ich zegarmistrz uzna , że Hamilton nie da sie naprawić na miejscu to mają prawo wymienić go u Hamiltona. Mi wymienili na Seiko, więc gdyby nie mieli jakiegoś układu z Hamiltonem to na pewno utrudnialiby wymianę lub kasę a nie sami mi to proponowali. Co do mechanizmu to nie tylko chodzi o to, że może się definitywnie zepsuć ale , że jest to najtańszy, prymitywny mechanizm, którego sie nie naprawia. Mechanizmy ETY kwarcowe w Omedze, Eblu, Tagu naprawia się przeważnie. Używam słowa mechanizm bo obojętne jaki jest to rodzaj to np. w niemieckojęzycznych periodykach używa się słowa "werk" obojetne czy jest to mechaniczny z napędem automatycznym czy ręcznym czy też kwarcowy z napędem bateryjnym, solarnym , kinetycznym czy też kamertonowy itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.