fotolizard

Jestem zainteresowany. Rezerwacja. Zapraszam priv

Strażaki są głośne

Można umyć w gronalu. A nawet trzeba. To jest brud i pozostałości po jakichś płynach. Ja już z wręcz czarnych myłem, czyściłem, polerowałem i jest błysk.

Ja po wizycie w muzeum zegarów w Kłodzku 2 lata temu, wymarzyłem sobie takiego porcelanowego cudaka do upolowania. Jak to mówią: "Kiedyś tam!" I tak wyszło r 29 na mechanizmie to rok produkcji?

Moim zdaniem budzik jest fabryczny. Obudowa też. Nic nie było klepane. Budowa tej obudowy jest skomplikowana. Jakiś majster (z gadki wnioskuję, że handlarz) chciał wyjąć mechanizm i dłubał w ramce z cyny - dlatego wygląda jak po burzy. Żeby wyjąć mechanizm trzeba rozkręcić "trzymadełko" itd. Drzwiczki są dziwne, ale niesamowite. Planuję zrobić mu przegląd, więc porobię zdjęcia - wtedy wyrzucimy wszelkie wątpliwości.

Proszę bardzo. Wymiary 5x5,5x4 cm.

Takie maleństwo dzisiaj dołączyło do kolekcji. Pozdrawiam serdecznie. Tomasz

A ja przygarnąłem sobie Mera-Poltika z papierami. Nówka sztuka nie śmigana. Niby nic szczególnego, a cieszy. W dodatku 6 szt. każdy inny. Oto jeden z nich.

Czemu nie szelakować?

Rozumiem... fajne zdjęcie... Będę ratował! Bez obaw! Nie po to wstałem 3 godziny wcześniej, aby po niego jechać przed pracą Dół skrzyni jest w kiepskim stanie i tył. Ale ten tył chcę uratować, bo środek ładnie wygląda. A dół się poklei, za forniruje, całość szelakiem i będzie git. Pojechałem po niego ze względu na znaczek na tarczy (zdjęć mechanizmu nie widziałem). Jednego już mam z tym znaczkiem i napisem MADE IN POLAND. Więc drugi z takim mechanizmem się przyda. Pytanie: Ta szyba "kryzysowa" to oryginał? Bo już z taką szybą jest na tym forum. I jeszcze taka ciekawostka...

Nabyłem dzisiaj następnego chodzika. Skrzynia w marnym stanie, ale chyba dam jej życie (ciężko będzie). Zegar od początku swego istnienia widniał w budynku poczty w miejscowości Prostyń. Budynku już nie ma. Kupiłem od pewnego Pana. Może dam mu 2 szansę. (mechanizm już czysty, tylko skrzynka masakra).

A oto mój...

Niby dziwna puszka, ale... Środek obudowy to nałożona na obudowę "rzeźbiona" blacha - mosiądz (nie wygląda mi to na ręczną pracę, ponieważ łączenie jest raczej maszynowe - zbyt precyzyjne). A obudowa jest bardzo dziwnym metalem, prawie jak ołów. Malowane nic tu nie jest. W każdym razie przyjdzie tzw. "czas" to rozbiorę do konserwacji, zrobię kilka zdjęć. Teoria tatuażu i malowania legła w gruzach. Chyba, że to proszę Państwa piercing z tamtych czasów - ciężki do zrozumienia.

Mi się udało zaszaleć... Wrocław przygarnięty...

Balans łatwy w demontażu/montażu. Gorzej z tymi koszmarnymi sprężynami - jest w nich siła...

"Ivan" wkroczył do domu... Gratulacje! Ciekawy model.

1) Budzik Mauthe (FMS). Lata 1920/30. - 80 zł

Nie ma się co załamywać. Te budziki to tak po paru latach polowań... Czasami się trafiają do kupna fajne okazy, lecz ceny osiągają kosmiczne... Cóż....

Tu to wyższa półka. Ostatnio zapolowałem na podobny HAU, ale jeszcze nie doszedł do mnie. A ciekawych budzików jest bardzo dużo... A tu taki dość specyficzny, bo wiszący

A mi podobają się drewniaki. Można też trafić jakieś inne ciekawe okazy.

Budzik który przyniósł wiele radości i wspomnień.

Budzik Junghans 7x7 cm mosiężna miniaturka.

Wykonane