W Raffles 31 Marca była naprawdę zabawna atmosfera, gdzie musiałem potwierdzać kto ostatni w kolejce "do Rolex'a". W samym salonie spory porządek - każdy pracownik zajęty wypisywaniem formularzy przy kilku stolikach. Pani przy zapisie potwierdziła, że będzie wielu niezadowolonych klientów (i.e. tych, którzy nie zostaną wpisani do kolejki). Mam przypuszczenie, że to może być ostatni rok gdzie obowiązuje system zapisów na nowości.