Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ceteth

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1477
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana Ceteth w dniu 2 Września 2020

Użytkownicy przyznają Ceteth punkty reputacji!

Reputacja

6175 Guru zegarmistrzostwa

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

4813 wyświetleń profilu
  1. Ostatnio pooglądałem trochę kanały typu „konfitura” czy „samochodoza”. Jestem w szoku w jak wielu przypadkach Policja pouczała zamiast wystawić mandat za ewidentną, długą jazdę po chodniku czy parkowanie w miejscach niedozwolonych, sugerując jednocześnie, że jak trzeba jechać po chodniku to trzeba i kij tam z prawem i bezpieczeństwem, bo jeszcze nie daj Boże trzeba by dojść z 200m do kościoła. Zaczynam myśleć, że trzeba mieć ogromnego pecha żeby dostać jakikolwiek mandat 😛
  2. No dobrze, natomiast nie odnosiłem się do Twojej opinii o kierowcach tych aut, w dużej mierze z Tobą się nawet zgadzam, choć wynika z niej, że jestem członkiem takiej gawiedzi, bo gdybym widział jakiś piękny okaz to sam bym się zatrzymał popatrzeć, mając w nosie próżność właściciela. Dorian napisał to już zupełnie inaczej (jak widać poniżej), dlatego w swojej odpowiedzi zaznaczyłem, że mnie absolutnie nie obchodzi kto i po co jeździ takimi autami, mnie interesuje sam przedmiot, w tym przypadku samochód. Poniższe wypowiedzi odnoszą się konkretnie do osób zainteresowanych autami, którzy robią im zdjęcia i podziwiają. Ja swoje zegarki noszę dla siebie, ale zdarzyło mi się już, że ktoś zapytał czy może obejrzeć mój zegarek, tak jak mnie zdarzyło się kilka razy zapytać czy mógłbym czyjś czasomierz zobaczyć z bliska. Bez dodawania do tego ideologii czy ktoś nosił go tak żeby było widać. Podziwiałem przedmiot, nie właściciela. lub
  3. Dorianie, co najmniej srebrna łopata się należy To najpierw pojadę wyświechtanym "punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia" Czy jeśli podczas wycieczki samochodowej do Włoch, którą planuję na przyszły tydzień, odwiedzę muzeum Alfy Romeo, to to również jest debilizm? Bo jaka to różnica, cel jest ten sam, zobaczyć piękne i rzadkie samochody. Po co doklejać do chęci zobaczenia przez kogoś takich aut, tak jak napisał Łukasz, często budzących emocje (ja słysząc takie "drące się" v8/10/12 mam po prostu ciarki i ogromny rogal na twarzy) takie pierdoły jak kto i po co tym jeździ? Faktem jest, że ciężko znaleźć gdzie indziej takie ulice jak w Monaco, tak wypełnione super/hiper/vintage samochodami. Ja może nie pojechałbym tam specjalnie w tym celu, ale już będąc w okolicy na pewno przeszedłbym się pod kasyno, czy zrobił spacer niektórymi uliczkami tylko po to żeby mieć okazję takie auta pooglądać, mając absolutnie w nosie kto je prowadzi. No chyba, że zobaczyłbym takiego Leclerca w jego Daytonie SP3 Dodatkowo, często, samochody jadąc, wyglądają po prostu lepiej niż stojąc na parkingu (ale to już może moje subiektywne odczucie). Jak byś określił kogoś takiego jak ja, robiącego sobie zdjęcia takiego Cygneta, który jest brzydki jak noc, ale jednocześnie jest jednym z najrzadszych Astonów? (a tak naprawdę jest to Toyota opakowana przez AM) Albo fakt, że kilka weekendów temu, jadąc rano na zakupy, zatrzymałem się na jakieś 10 minut na parkingu i chodziłem wkoło tego cuda nie mogąc się napatrzeć, bo nigdy nie miałem okazji widzieć Diabła na żywo? Jako pasjonaci zegarków, powinniśmy chyba respektować to, że ludzie pasjonują się innymi rzeczami, często irracjonalnie i przynajmniej w moim mniemaniu, dopóki nikt nikomu krzywdy nie robi, warto się powstrzymać od epitetów.
  4. Widzisz, można patrzeć na to nieco szerzej. Osobiście mam już 3 auto służbowe, zawsze jedynym ograniczeniem był dla mnie budżet. Mieszkam w bloku, gdzie niemiałbym jak ładować takiego samochodu. Więc zakładając, że przyzwyczajasz się do czegoś, co jest dla Ciebie wygodne, auto służbowe traktujesz jako coś normalnego, a nie specjalne wyróżnienie, zmiana polityki na "tylko elektryk" może być irytujące.
  5. Zdarza się coraz częściej. Ostatnio żona kumpla wybierała samochód firmowy (nie mają narzuconych marek, jedynie budżet), odbyła z 10 jazd próbnych różnymi autami, w końću wynegocjowała cenę żeby się zmieścić w budżecie. To było w piątek, auto było spalinowe. W poniedziałek jak przyszła do pracy żeby dostać akceptację od przełożonej i ruszyć oficjalnie z papierami, dowiedziała się, że z centrali przyszła informacja, że od tego dnia, do firmy mogą trafiać tylko hybrydy i elektryki.
  6. Ceteth

    Malarstwo

    No to idziemy dalej z tym małym światem. Nie wiem dlaczego mój komentarz do posta kolegi @GostRado w temacie z żartami został usunięty, natomiast na zdjęciu, które wrzucił, w tle widać kolejny obraz mamy Jako, że żarty żartami jest w dziale 18+, zamazałem wszystko poza zdjęciem żeby nie było kwasów.
  7. Wczoraj obejrzeliśmy "Flaming Hot". Taki familijniak, który bardzo przyjemnie ogląda się w niedzielne popołudnie. Historia prosta, z happy endem, po prostu przyjemny seans
  8. Ostatnio poszedłem przymierzyć Speedmastera na bransolecie, bo zastanawiałem się czy nie dokupić. Po przymiarkach mi przeszło, zostaje przy skórze.
  9. Akurat od Stelvio i Giulii sporo się pozmieniało. Swoją Julką jeździłem bezawaryjnie przez 4 lata, teraz ojciec ma to Stelvio i również gra i buczy Sypiące się alfy to już przeszłość, a Stelvio i ładne i świetnie się prowadzi. Wnętrze może trochę trącić myszką, choć mnie akurat się podoba.
  10. Z tego co pamiętam to akurat Stelvio zajmowało dość wysokie pozycje jeśli chodzi o bezawaryjność. Ojciec ma bodajże 5 letnie, leje, jeździ i bardzo sobie chwali
  11. W pełni podpisze się pod ostatnim akapitem natomiast dla mnie fakt, że tak udało im się „zintegrować” z samymi prawdziwymi eventami f1 robi wrażenie.
  12. A jak byś popatrzył z innej strony, na plusy i to co osiągnęli? Wbudowanie garażu między inne teamy, fakt, że wszystko działo się na torach, z prawdziwymi kierowcami, komentatorzy i dziennikarze jak w prawdziwym F1. Jako dokument/para dokument to rzeczywiście słabo, ale jako film akcji? Mnie chyba najbardziej uwierało kompletne olanie kwalifikacji, ale też czas nie jest z gumy IWC wylewa się zewsząd, ale dzięki temu są też smaczki dla nas np jak na początku chcą mu dać zielone pudełko, a on mówi, że ma już zegarek
  13. No na teraz nam się taka trasa wykrystalizowała 1 dzień -> Poznań - Linz 2 dzień -> Linz - Canazei i przełęcze tam 3 dzień -> Canazei - muzeum Alfy - Como 4 dzień -> cały dzień nad Como 5 dzień -> Como - trasa Sankt Moritz do Chur przełęczami i koniec w okolicach zamku Neuschwanstein (oboje lubimy takie klimaty) 6 dzień -> Zamek Neuschwanstein zwiedzanie - Karlowe Wary 7 dzień -> Karlowe Wary - Poznań https://www.google.com/maps/dir/Poznań/Linz,+Austria/Canazei,+Trydent,+Włochy/Alfa+Romeo+Museum,+Viale+Alfa+Romeo,+Arese,+Mediolan,+Włochy/Como,+Włochy/Sankt+Moritz,+Szwajcaria/Chur,+Szwajcaria/Neuschwanstein+Castle,+Neuschwansteinstraße,+Schwangau,+Niemcy/Karlowe+Wary,+Czechy/Poznań/@48.9527283,6.7976047,6.17z/data=!4m62!4m61!1m5!1m1!1s0x470444d2ece10ab7:0xa4ea31980334bfd1!2m2!1d16.9312766!2d52.4056786!1m5!1m1!1s0x47739595fa99854d:0x7c53292c577975c4!2m2!1d14.285918!2d48.3069096!1m5!1m1!1s0x47786a694ab62bc3:0xcb8e3fb552a4e7e4!2m2!1d11.7705828!2d46.476666!1m5!1m1!1s0x478694eac5e6e8ff:0x9933cefffaadcca4!2m2!1d9.0463154!2d45.5575856!1m5!1m1!1s0x47843d32820b62f7:0x3e40c4eae898e1e0!2m2!1d9.2571676!2d46.0160486!1m5!1m1!1s0x478482076dc01a7b:0x279fdbbd3ec97825!2m2!1d9.8355079!2d46.4907973!1m5!1m1!1s0x4784c7768af75b55:0x2b4f78a6d7011f30!2m2!1d9.5319859!2d46.8507835!1m5!1m1!1s0x479cf7cac44ea35d:0xc8a6866bd39dbba3!2m2!1d10.7498004!2d47.557574!1m5!1m1!1s0x47a099405da94d43:0x284baf8a43d431d0!2m2!1d12.8719616!2d50.2318521!1m5!1m1!1s0x470444d2ece10ab7:0xa4ea31980334bfd1!2m2!1d16.9312766!2d52.4056786!3e0?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDYyOS4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
  14. Re-we-la-cja. Dawno nie wyszedłem tak zadowolony z kina, moja druga połowa również. Paru znajomych, których większość nie interesuje się F1, też opowiadały w samych superlatywach. Jak dla mnie bardzo warto
  15. Ceteth

    Jak wyglądamy?!

    Zdrowia, trzymam oba kciuki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.