Się może narażę i może uznacie, że porządek ważniejszy niż rozsądek, ale... hmmm... "okazje" - użycie takiego słowa w tytule tego tematu i Twój wpis powodują, że nie widzę sensu wpisywania już tu niczego. No bo wszystko to, co znajdę i co mój subiektywny odbiór świata uzna za okazję, zostanie przeze mnie kupione... no bo skoro coś jest okazją i ja to widzę, to z niej raczej skorzystam. Po co mam pisać o tych znaleziskach, które w związku z moim zainteresowaniem zegarkami "Błonie", już kupiłem, bo uznałem, że to okazja:( Bez sensu... Skorzystać z okazji chyba nie będą chcieli tylko ci, którzy się tematem "Błonie" nie interesują... ale skoro się nie interesują, to ani nie będą wiedzieć, że coś jest okazją, ani nie wejdą w ten wątek, żeby się tym znaleziskiem podzielić. No i tym samym wątek został zabity przez brzmienie tematu...