Potwierdzam że Kozia Broda jest wymagająca jeżeli chodzi o czyszczenie. Ja na wieczór pokroiłem na mniejsze kawałki i przemyłem, potem na suszarkę (do naczyń) i zostawiłem na noc - żeby żyjątka miały czas na ucieczkę :D.
A rano na patelni z masłem poddusiłem, a potem jajeczka 😛 pychota.
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.