No jest obiektyw macro wbudowany bez żadnego softu (oczywiście coś tam suwakami ruszyłem w Lightroomie, ale to drobne sprawy). Całkiem niezłe foty z niego wychodzą. Wiadomo, że nie jest to optyka lustrzankowa czy bezlustrzankowa. Ale zrobię porównanie i wrzucę foty Lumixa GX-80 - co prawda nie mam macro, ale zrobię coś na panasonicu 42.5/1.7 z soczewkami macro Raynoxa (więc bardzo dobrymi) i zobaczymy jak się bieda Poco broni
A tak przy okazji panowie longinesowcy, ma ktoś może pożyczyć klucz do odkręcenia dekelka, bo ta eta to tak średnio jak na moje zboczenie trzyma dokładność, podregulowałbym ją sobie, ale bez klucza ani rusz Wyślę kratę browaru życzliwemu
Złe nie jest, nie? [emoji854]