Sam sobie odpowiedziałeś. Podałem estymację Kirowów siedząc w temacie, trochę subiektywnie, oceniając jedynie popularność i dostępność zegarków w określonym stanie zachowania. Nie będę się tłumaczył, bo pomyliłeś intencje pytającego. Natomiast jeśli chcesz dowiedzieć się w skrócie, jak wygląda spekulacja wartością na rynku kolekcjonerskim to proszę - popyt i podaż i jakiekolwiek zainteresowanie konsumenckie buduje się przez obieg informacji, czyli sam fakt, że istnieje forum, grupy na facebooku, wypasione strony kolekcjonerów - to kreuje rynek cen. Dla ich wysokości znaczenie ma ilość opracowań dotyczących zegarków, aktywność i liczebność grona kolekcjonerów, ciekawostki, a najbardziej - materiały wizualne, czyli zdjęcia z np. nowych nabytków. Kiedy ostatnio Krzysiek pokazał super fotkę wychuchanego Wostoka, to aż mi ręka zadrżała, żeby nie kupić tego ze spękanym szkiełkiem na olx - mimo, że wcześniej ani razu o tym zegarku nie pomyślałem, a na pewno bym nie zapłacił za niego 150zł. To jest stymulacja "rynku". Subiektywne podsumowanie i podanie jakiejś ogólnej estymacji jest nieistotne przy wyżej wymienionych.