Krokodyl Tik-Tak

Niestety, miałem tylko jedną.

Hej, ja mam. Przez jakiś czas nie było mnie na forum. Napisz pw, jutro będę w domu rodziców.

W którym miejscu Cię skrytykowałem, albo obraziłem? Wybacz, ale mam taki zwyczaj, że mówię treścią i krytykę na bieżąco uzasadniam. Chyba nie o klepanie się po plecach chodzi. Nie mówimy tu o szerokich zasobach wiedzy, tylko sprawach banalnych i podstawowych. Może się Tobie i innym nie podobać, że krytykuję malowanki, które przepychacie jako "renowacje". Trudno, czasem nie da się zaczarować rzeczywistości.

Oczywiście, że mógłbym opracować taki program, pod warunkiem, że to zlecenie. Zapłacisz, podpiszesz umowę i dogadamy się, serio. Nie - to nie zawracaj proszę już głowy. Jestem znacznie młodszy od Ciebie i po prostu gdzie indziej szukam autorytetów na przyszłość. Leśne dziadki z terenu, którzy konserwują "siekierą i cementem" to dla młodszych pokoleń figura retoryczna, symbolizująca odrażające niechlujstwo, kolesiostwo i cień epoki PRL. Miej świadomość, że współcześnie niektórych ludzi interesują wysokie kryteria jakości i etyka nie tylko z "biuletynu" (czymkolwiek jest). W wypadku zegarków, może być to praca z odtworzeniem procesu, na poziomie serwisu w Genewie, posiadanie know-how i skompletowanie odpowiedniej infrastruktury. Decyzję czy i w jaki sposób odnawiać należy pozostawić każdemu właścicielowi. Używanie terminu "renowacja" jest jednak zwykłym oszustwem i wprowadzaniem ludzi w błąd, przy tym jakie potworki pokazuje się w tym dziale. Skoro pracujesz "w terenie", może spodoba Ci się taka traperska odpowiedź - pracuję dwa dni drogi pieszo na południowy wschód od Torunia. Z Puszczykowa to po prostu na wschód. Skończmy już tą rozmowę.

Z wykształcenia jestem technologiem grafiki warsztatowej/typografem (czynnym), w trakcie pracy akademickiej dwa lata pracowałem również na wydziale konserwacji i restauracji dzieł sztuki. Myślę, że jeśli chodzi o mój biogram powinno Ci wystarczyć - borąc pod uwagę mało doniosłe okoliczności i to, że zadajesz pytania, na które odpowiedź mogłeś znaleźć przy minimalnym wysiłku (np. przewinąć wątek do góry). Wybacz, ale nie ma powodu aby się dąsać na to, że nie udzielam Ci odpowiedzi - skoro miałeś ją pod nosem. Poleciłem Ci internet, jeśli chcesz sprawdzę i podam Ci adres którejś biblioteki gdzie znajdziesz podstawowe opracowanie-kodeks, którym posługuje się każdy profesjonalista w dziedzinie. Etyka konserwatorska to puste słowa? Przepraszam za ostre słowa, ale jeśli tak uważasz - jesteś kompletnym dyletantem. Ps. Dodam i podkreślę jedną rzecz. Jeśli są tu amatorzy malowanek i odnawiacze zegarków, róbcie sobie co chcecie. Ale nie wmawiajcie ludziom, że malowanie indeksów lakierem do paznokci wyżej pokazanego Tissota jest restauracją/renowacją/konserwacją czy "odnowieniem". To jest zwyczajna malowanka, zrobiona przez domorosłego amatora. Koniec, krokpa.

Piękny!

Prawda. Ale i tak rodzinka duża i piękna.

Przepraszam - bawimy się w ciuciubabkę. Tak samo jak wcześniej wystarczyło przewinąć stronę do góry, tak teraz wystarczy sprawdzić hasło w google (wpisz etyka konserwatora, znajdziesz wyczerpującą ilość materiałów). Zgadza się, że to co robi się z zegarkami, zwykle nie ma nic wspólnego z konserwacją ani renowacją - wyjątkiem może być czyszczenie, o ile ma się świadomość procesu. Kreacja to dość eleganckie określenie. Biorąc pod uwagę chałupnicze metody (np. używanie lakieru do paznokci, do czego przyznał się kiedyś jeden z odnawiaczy, który prawdopodobnie przeczyta moje słowa, więc nie ujawniam personaliów) dla mnie to po prostu malowanki. Nie jestem z Moskwy, to jedynie konwencja.

Na tej stronie kilka postów wyżej masz wytłumaczenie. Nie znosisz słowa "renowacja", czy odpowiedzialności względem zasad i etyki konserwatorskiej-rzemieślniczej? Dlaczego?

Z całym szacunkiem, ale to nie jest "renowacja" w rozumieniu rzemiosła.

Czarny sputnik z oryginalnymi wskazówkami. Dla jednego drogo, dla innego okazja. https://www.ebay.com/itm/SRUTNIK-1MCHZ-OLD-1960-S-Mechanical-WRIST-Watch-USSR-/153390353401?oid=113660914510

Wow. Z jednym tylko przeszarżował, dokładnie 122 - Antarktyda. Ten model robił tylko Poljot.

To podrzuć adres na priv!

Hey @Brad , chcesz kopertę do tego Poljota bez odprysków? Mam na stanie.

Tak z ciekawości - werk opisany jest 4-73. Czy to oznacza 4 kwartał 73 roku? Pytam, bo na płycie obok jest logotyp używany do 1963.

Na mój gust też jest trochę za toporny. Projektowanie i "projektowanie".

Wostok automat a la Kirowskije. Jak napisał sprzedawca, prawdopodobnie specjalna i krótka edycja na rynek włoski. Pewnie długo nie zobaczymy tego zegarka bo jest rzadki i drogi (w chwili rozpoczęcia licytacji, ktoś ją od razu zakończył i kupił od ręki za 3 tys. złotych). Wrzucam, mimo, że jest to tylko reedycja.

Bardzo rzadka Rodina w niezłym stanie. Oferta otwarta, więc warto spróbować. https://www.ebay.com/itm/Old-Original-Russian-USSR-Wristwatch-RODINA-KIROVSKIE-First-Automat-1-MChZ/113660914510?hash=item1a76b7eb4e:g:Bd8AAOSw0VBccEtS:rk:31:pf:0

Dzięki. Tak, ta koperta jest oczywistym punktem odniesienia w ustaleniach. Napiszę do ruskich forach. Szkoda tylko, że nawet jeśli to prototyp, można jedynie zadowolić się zdjęciem. Nie wyślę na wschód takich pieniędzy, jakich oczekuje sprzedawca.

Wow, to jest dopiero wyczerpująca i kompletna odpowiedź. Wielkie dzięki, nie tylko rzucasz światło na zegarek, ale i dużo się właśnie uczę. Spróbuję to ustalić, bo rzeczywiście ten krabik wygląda jak produkcja z Petrodworca. Z drugiej strony sobie wyobrazić, że ktoś miał fantazję i cel w przełożeniu tarczy i werku pomiędzy złotymi kopertami. Wskazówka sekundowa jednak na to wskazuje, że ktoś grzebał przy nim. Nie wiem też co z koronką.

Łoooł. Raz, że stan, to tak jak Roman mówi - rzadki model. Widziałem wcześniej tylko jednego. Ale komuś wpadają zegarki ostatnio.

Mam pytanie do obeznanych w temacie złotych zegarków - co sądzicie o tej kopercie? Jest inna od najbardziej popularnych złotych kopert, w które montowane były Kirowskije. Pierwszy raz taką widzę. Próba złota i punce probiercze są identyczne jak na innych Kirowach z tego okresu.

Fajny kompas. Chyba z Czelabińska. https://meshok.net/item/104121264_%D0%9A%D0%BE%D0%BC%D0%BF%D0%B0%D1%81_%D0%A1%D0%A1%D0%A1%D0%A0_%D0%B2%D0%BB%D0%B0%D0%B3%D0%BE%D0%B7%D0%B0%D1%89%D0%B8%D1%89%D0%B5%D0%BD%D0%BD%D1%8B%D0%B9_%D1%81%D0%BE%D1%81%D1%82%D0%BE%D1%8F%D0%BD%D0%B8%D0%B5 Piękny i bardzo rzadki Kołos. Cenę można pewnie ponegocjować, sprzedawca w porządku. https://allegro.pl/oferta/klos-stary-radziecki-zegarek-15-kamieni-7843346455

KUPIĘ Macie jakąś damkę złoconą z białą tarczą, w stanie idealnym, na chodzie, z okresu 50/60? Wiesna itd. Chętnie kupię dla dziewczyny, którą polubiłem i która polubiła zegarki.

Mam taki zamiar, może w weekend mi się to uda - zrobienie tego porządnie wymaga chwili czasu. Zawsze moglibyśmy stworzyć wątek o kosmicznych zegarkach w ZSRR (oczywiście większość z nich jest kosmiczna ze względu na nazwy) - bo jest kilka fajnych ciekawostek i co jakiś czas pojawiają się nowe. Niedawno znalazłem informacje o złoconym Wostoku, który Gagarin nosił przez większość życia. Jest w zbiorach trochę zapomnianego muzeum, mieszczącego się w domu Gagarina w Smoleńsku. Potwierdzone info pewnie nie zmieni to postrzegania tej Pobiedy, raczej zostanie kolekcjonerską ciekawostką. Nie pamiętam dobrze, który to był dokładnie model hermetiki. Pewnie właśnie przez to, że to klasyczny projekt tarczy. Szturmańskie Gagarin będzie nadal zegarkiem kultowym, bo to charakterystyczny projekt, a sam właściciel był celebrytą i legendą.