Też jestem tego zdania, moje siostry z rodzinami zachorowały, w pracy też wiele osób, przebieg różny, od lekkiego przeziębienia u dzieci po ciężki u starszych🙁 Małżonka moja w wirusa nie wierzy, to spisek Billa Gatesa i NWO. Jak siostra moja pierwsza złapała, to żona potrafiła do niej zadzwonić i ją ochrzaniać jakim prawem sobie te testy robiła, chyba dlatego że odpadł argument że nie zna nikogo chorego. Paranoja.
A wszystkim chorym obecnym i przyszłym dużo zdrowia!