Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Pawel2499

Górska działalność klubowiczów

Rekomendowane odpowiedzi

Podmieniłem na ładniejsze, mam nadzieję że teraz widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ up

 

Hm, "photo not found" i ładny kotek...? Pomimo szczerych chęci nie dostrzegam związku :)

 

Żeby nie robić OT, wstawię coś swojego, choć raczej z tych starszych...

attachicon.gifDSC_0023.JPG

 

Fotek kolegi Bugs też bym nie rozpoznał bo w Himalajach nie bywam ;)

ale Twoją poznałem od razu, przepiękna fotka Galerii Gankowej, skąd zrobiona ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Bugs

Widać, a jakże :) Dzięki - podpowiedź rzeczywiście była znacząca, a zdjęcia są piękne!

 

@ Pawel2499

No bez przesady z tymi komplementami - zdjęcie robione tosterem :P

Z prawej strony masz Wysoką, a przed Gankiem górną część Doliny Ciężkiej. Myślę, że łatwo ustalić, skąd było robione zdjęcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, albo z polskiego grzebienia, albo z batyżowieckiego ... choć przyznam że nie wspinałem się nigdy w słowackich a tylko raz trochę pochodziłem ale bardziej rodzinnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm... Galeria znajduje się na północno-zachodniej ścianie Ganku. Z obydwu wymienionych przez Ciebie lokalizacji nie byłoby jej widać - pomijam też fakt, że Wysoka byłaby na lewo od Ganku :)

 

Generalnie - Tatry słowackie naprawdę są warte tego, żeby spędzić w nich trochę czasu, czy to wspinaczkowo, czy rodzinnie. W porównaniu z TPN-em - dużo przestrzeni, mało ludzi... Pamiętam, jaki szok przeżyłem w ubiegłym roku z koleżanką, gdy po kilku dniach włóczęgi po terenie TANAP-u wróciliśmy przez Rysy do Polski :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przygodę z Tatrami zacząłem /jeśli dobrze pamiętam w 2007 roku / Mnie i  moją wtedy narzeczoną wprowadzał na szlaki kolega, który dzisiaj jest taternikiem i "tradycyjne" szlaki już go nie interesują. Na dzień dobry 2 godzinna wędrówka na Morskie Oko, potem Czarny Staw pod Rysami i Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem, wtedy stwierdziliśmy, że Tatry to jest miejsce gdzie będziemy wracać, wtedy kiedy tylko pozwolą nam możliwości. Następne dni to był Kościelec, wejście na Zawrat potem powrót do Doliny Pięciu Stawów a na deser wyjazd na Słowację i Rysy. W następnych latach były Rysy spod Czarnego Stawu, Czerwone Wierchy - to było coś pięknego, łącznie z niedźwiadkami na szlaku. Moim marzeniem jest przejść Orlą Perć zobaczymy czy uda się to zrealizować w tym roku, bo jedziemy już z żoną w sierpniu na 7 nocy, dzieci zostają po raz pierwszy z dziadkiem i babcią, ale dadzą radę - dwie córki 3 i 5 lat. Mam nadzieję na dobrą pogodę, bo od niej będzie zależało co zdobędziemy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a ja, wstyd się przyznać, w Tatrach nie byłem nigdy, ale we wrześniu planuję wyjazd i chętnie usłyszę o propozycjach jednodniowych wycieczek. Interesują mnie miejsca, gdzie nie zakopię się za tłumem Pań w klapkach i ich partnerów z sandałami na skarpetach, ale też nie super trudne, bo gór typu alpejskiego do tej pory z partnerką nie zaznaliśmy.

 

A tak dla równowagi, aby zatrzeć wrażenie o moim lamerstwie, pochwalę się, że polskie Sudety Zachodnie przeszedłem wzdłuż, wszerz i w poprzek. Pięknych miejsc w mojej okolicy na szczęście nie brakuje, niemniej jednak trochę mi się już opatrzyło więc w tym roku wdrażam plan odkrycia czeskiej strony gór. Wczoraj uciekłem z miasta przed upałem i zrobiłem sobie 25km wycieczkę Harrachov --> Ambrożova Vyhlidka --> źródło Łaby --> Harrachov. Widokowo szlak jak na Karkonosze niesamowity, szczególnie część od Vrbatovej Boudy do Labskiej Boudy. Niestety, jak to latem w Karkonoszach bywa, tłumek niezgorszy.

 

1910270.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, nie dość że piękne to przedewszystkim puste :) panorama z Lodowej przełęczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak myślałem właśnie,bo znajomy widok, szedleś od doliny jaworowej? uwielbiam tatry słowackie, niestety w tym roku się nie uda:-( a szkoda

Edytowane przez Starsky001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To był taki krótki szybki wypad:

1 dzień - Łysa Polana dalej niebieskim do Polskiego Grzebienia i nocleg w Domu Śląskim

2 dzień - Dom Śląski czerwonym do Chaty Teryho

3 dzień - Teryho przez Przełęcz Lodową i Jaworową do Łysej Polany + Nocleg w Rostoce

4 dzień - Rostoka czerwonym do Zakopanego i powrót do rzeczywistości

 

Może na dłużej uda się pod koniec sierpnia wyskoczyć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości. Rezerwowałeś wcześniej noclegi w tych schroniskach, czy nie ma takiej potrzeby?


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

W Śląskim radzę rezerwować, bo to w zasadzie Hotel, mają miejsca w salach wieloosobowych ale wszystko było zajęte, ledwo wyrwaliśmy ostatni wolny pokój hotelowy (podłogi nie ma).

U Teryho teoretycznie obowiązuje rezerwacja ale załapaliśmy się na podłogę bez większego problemu, sporo ludzi tak spało, było ciepło i nie którzy nawet na zewnątrz z własnego wyboru.

W Rostoce podłoga bez problemu.

Jeśli wyjazd sierpniowy mi się uda to będę starał się zarezerwować przynajmniej kluczowe noclegi :)

Edytowane przez john.doe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piękna wyrypa, ale trochę szczęścia z noclegami miałeś,

no ale kto nie ryzykuje ten ....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Śląskim nam się udało, chwilę później chłopak pytał o miejsce i już nic nie było zjechał na dół, my pewni byśmy przespali się gdzieś na zewnątrz, albo negocjowali z obsługą pokój techniczny na szczotki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawsze można w kosówki się wbić :)  testowałem da się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, trasa trochę podobna do tej, jaką robiłem z koleżanką dwa lata temu. My akurat byliśmy w sierpniu, ale problemów z noclegami też nie było. W pierwszy dzień mieliśmy nocować w Terince, ale... doszliśmy tam za wcześnie, i postanowiliśmy zejść do Zamkowskiego :) Dzień drugi - schronisko przy Popradzkim Stawie. Dzień trzeci - Roztoka. Wszędzie przychodziliśmy "na wariata" i zawsze coś udawało się znaleźć - jak nie łóżko, to glebę. Nie polecam natomiast Roztoki w noce z piątku na soboty - robi się tam jedna wielka impreza i ze snu nici...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Rozkokę to tym razem spokoju tez nie było. Dużo ludzi nastawionych na imprezę i późne wstawanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Roztoce tak to wygląda - po prostu schronisko jest za blisko szeroko rozumianej cywilizacji. Kandydat na dzielnego turystę musi odbyć spacer trwający około 45 minut (tak, wiem, według czasów TPN-u - 60 minut) i za stosunkowo niewielkie pieniądze może radośnie imprezować do woli. Ba, niektórzy z takich "wędrowców" wstają następnego dnia około południa i... sądzę, ze z takim kacem to nawet do Moka nie dojdą :P Innymi słowy, miejsce, które miało służyć turystom, pełni funkcję imprezowni. Od czasu do czasu chętnie tam zajrzę, gdyż kuchnię mają dobrą, ale nocować już tam nie zamierzam (chyba że w sezonie zimowym i w środku tygodnia, gdy jest tam cisza i spokój).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie te jeziorka to powiedziałbym że to księżyc albo mars  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sierra Nevada, widok z Mt Langley (4275m). W centrum kadru The Mitter między Iridescent Lake, Sky-Blue Lake i kilkoma innymi nienazwanymi jeziorkami. W tle po prawej masyw Mt Whitney, najwyższego szczytu kontynentalnej części USA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

d884153d44b6f96eecdee689aee4f5a6.jpg

Odpoczynek komandosa

 

W zeszly weekend taka trasa byla

ee6fd91ad346429bfc8094d9bd99edd9.jpg

I widoki

f58647f686b6cabbea86830e3e1bd97a.jpg

8fa98daf8b9193103a6770b36bd687a4.jpg

4568680a2cfa1031166af0417137b9d7.jpg

98b0b5538d696e81333d165a67aad247.jpg

4aacc295fb30da234408cf419fe9bc50.jpg

66b88eea9284b94c82d948aa5fdcc57b.jpg

Edytowane przez zbyszek_z

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.