Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Na siłowni występują zastrzyki tylko niekoniecznie z endorfiny :lol:

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spór o wór, a w worze gó..o :)

 

 

 

Nie da się łatwo schudnąć, stosując tylko bilans ujemny. Trzeba się ruszać. Ale jak się ruszać, jak człowiek waży 150kg? Ciężko cholercia, wtedy ...NIE JEST OK!

 

Da się, nie mówię, że łatwo ale się da. Moja mama, która ma 62 lata właśnie tak chudnie od kwietnia jest na ujemnym bilansie kalorycznym -500 kcal i jak na razie schudła z 94 kg do 79 kg. Docelowa waga to 63-65 kg. Tempo chudnięcia ok 0,8 - 1kg tygodniowo.


Seiko: 6105-8110, SBDX001, 7549-7000

Citizen: 62-6198, SATELLITE WAVE AIR  CC1054 56E,  Signature Collection Grand Classic NB0046-51L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie odłóżcie te przepychanki na jutro, Bo nam mod to usunie, Może na spokojnie dojdziecie wreszcie do wniosku, że tak jak napisałem te dyskusje nie maja za zadanie przrkonanie kontr dyskutanta, tylko przedstawienie swoich punktów widzenia.

 

A przegrywa ten który pierwszy nazwie swojego interlokutora faszystą. :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

A taki ładny post był ;)

 

Na spokojnie zanim ktoś sobie weźmie do serca rady pewnych "ekspertów" i samozwańczych internetowych trenerów personalnych.

 

Jak już pisałem kiedyś przez 8 lat miałem tą nieprzyjemność trenować lekkoatletykę i sam przez jakiś czas trenowałem dzieciaki biegać.

 

Aby móc biegać trzeba najpierw schudnąć!!!! No chyba, że chcemy naderwać lub zerwać wiązadła, które i tak są bardzo obciążone tym, że ktoś ma nadwagę.

 

Z tej durnej mody na bieganie najbardziej zadowoleni są fizjoterapeuci, którzy mają dużo dodatkowej, całkiem dobrze płatnej, pracy.

 

Osoby ważące powyżej 100kg w ogóle nie powinni biegać co najwyżej orbitrek lub rowerek.

 

itd, itd


Seiko: 6105-8110, SBDX001, 7549-7000

Citizen: 62-6198, SATELLITE WAVE AIR  CC1054 56E,  Signature Collection Grand Classic NB0046-51L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osoby ważące powyżej 100kg w ogóle nie powinni biegać co najwyżej orbitrek lub rowerek.

Hmm... No tak teraz wiem czemu jestem taki leniwy i nie biegam dalej niż 3 km, na dalsze odległości to wybieram jednak rower. :)

Ostatnio zresztą to nie mam w ogóle czasu na bieganie, a rowerem to jednak dojeżdżam do pracy, więc czasu specjalnie wygospodarować na to nie potrzebuję.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

A ja dzisiaj makaron z warzywami podszykowałem żonie i sobie. Tyle że raczej w duchu kuchni śródziemnomorskiej, nie chińskiej.

Tu składniki :

7b5dd7be796c051d0f2b4472be8847d6.jpg

Na koniec jeszcze parmezanem posypałem.

 

A tu gotowy talerz:

feb755c5b8449c5d6ecaf7e1f02f3143.jpg

 

Żona zadowolona z doznań kulinarnych - na pewno jakoś się odwdzięczy. ;):D

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żona zadowolona z doznań kulinarnych - na pewno jakoś się odwdzięczy. ;):D

 

Powodzenia.  ;)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze wyjazd na Mazury równa się z codziennymi posiłkami rybnymi, które uwielbiam. Mogę do woli rozkoszować się świeżymi, słodkowodnymi rybami, których niekoniecznie jest dużo w moim mieście. Liny, szczupaki, sandacze, karasie, płocie, sumy, stynki, węgorze, miętusy, okonie, ah... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze wyjazd na Mazury równa się z codziennymi posiłkami rybnymi, które uwielbiam. Mogę do woli rozkoszować się świeżymi, słodkowodnymi rybami, których niekoniecznie jest dużo w moim mieście. Liny, szczupaki, sandacze, karasie, płocie, sumy, stynki, węgorze, miętusy, okonie, ah... :)

Kurna nie rób apetytu, ostatnio nie ma czasu na łowienie... :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

Kurna nie rób apetytu, ostatnio nie ma czasu na łowienie... :D

ja ostatnio na mazurach lowilem...

strasznie ubogo w rybe tam  :(

nic procz okoni nie zlowilem.

pytalem nurkow czy cos tam widzieli i odpowiedzieli 

 

,,strasznie biednie,, :(

 

ale sandacza z ,,budy,, jadlem...

palce lizac  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna nie rób apetytu, ostatnio nie ma czasu na łowienie... :D

Ostatnio czasu coraz mniej i cieszę się, że na Mazurach byłem... i jadłem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio na mazurach lowilem...

strasznie ubogo w rybe tam  :(

nic procz okoni nie zlowilem.

pytalem nurkow czy cos tam widzieli i odpowiedzieli 

 

,,strasznie biednie,, :(

 

ale sandacza z ,,budy,, jadlem...

palce lizac  :P

Na mazurach to określenie bardzo nieprecyzyjne, 13 tyś. km kwadratowych z cze3go 20% to jeziora.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Rybki, rybkami...a ja bez słodkości żyć nie mogę... Więc dziś lody bananowe z migdałami na szybciora. Zdjęcia nie ma, bo... pochłonęłam za szybko ;)

Polecam dla tych co szukają zdrowych słodkości.

 

No, teraz mogę iść obiad szykować:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

W temacie bananów, to polecam z grilla, jako deser właśnie. Nie jestem fanem grilla, ale jak już znajomi wyforsują, to serwuję na deser takie banany w całości (w skórce) grillowane.

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Banany-ciasto naleśnikowe i głęboki tłuszcz....to samo można zrobić z.....lodami :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Ale już mniej zdrowo... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Nieświeży - nawet nie pomyślałam o takim.... wolę jednak unikać smażenia - znacznie lepiej się czuję odkąd ograniczam taką formę przygotowywania posiłków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porada 'fachowca" -nigdy nie spożywać jedzenia w takiej formie i ilosci by musieć je pózniej ograniczać ;)

 

A banany w ciescie są pyszne i jedzone sporadycznie nie zaszkodzą.:)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

nie powiedziałam, że zaszkodzą ;) jest jednak wiele form podania bananów, po których się zdecydowanie lepiej czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

Na mazurach to określenie bardzo nieprecyzyjne, 13 tyś. km kwadratowych z cze3go 20% to jeziora.

ogolnie lowilem na 5 jeziorach i wszedzie ,,bida,,

jeziora w... natach, warchalach, swaderkach, raczkach itd.

 

trasy kajakowe cudne, ale ryby malo  :(

czasami w rzeczkach na kajaku widzialem male skupiska ryb... leszczy, okoni.(pomagaly mi w tym wedkarskie okolary... niewiem jak sie nazywa ten filtr;)

ale naprawde rzadko..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie masz na mysli filtr polaryzacyjny a naty to Narty :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogolnie lowilem na 5 jeziorach i wszedzie ,,bida,,

[...]

Bo na Mazurach jest ogólnie bida z rybami (dewastacja rybacka) tak jak obecnie wszędzie w Polsce, ale to nie znaczy, że nie ma gdzie połowić.

Trzeba tylko wiedzieć gdzie, ale nie będę tu robił reklamy, bo to nie jest w moim interesie, a wręcz odwrotnie. ^_^


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozstrzygniecie, czy to co jem jest mi potrzebne, czy nie, powierzyłem organizmowi. Lubie coś, to jest mi potrzebne, nie lubię, nie jest potrzebne i tyle.

Chyba, że zachodzą anomalie w organizmie, na przykład ktoś cierpi na grzybicę (drożdżycę) i ma częstą ochotę na słodycze.

Tudzież ktoś ma uzasadnioną potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego (jeżeli nie ma anomalii, zazwyczaj jest to oznaka braku witamin). i zamiast zjeść sobie owoce (tak jak chce natura), ktoś to zastępuje tonami cukierków.

 

Oczywiście zaraz ktoś mi może wyskoczyć z tekstem, ze zjada tony słodyczy i jest zdrowy. To znaczy, że słodycze w takiej ilości są ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.