Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szymon.

Ja wczoraj zrobiłem Pad Thai (dawno jakoś nie robilismy) i Luba po spróbowaniu powiedziała, że ten wczorajszy to najbardziej tajski Pad Thai jaki jadła poza Tajlandią.

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Dawaj przepis w takim razie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szymon - a jak wyszło Kim Chi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Dawaj przepis w takim razie :)

 

Przepis prosty jak cep (składniki troche mniej, ale też bez tragedii). Dam proporcje takie jak miałem wczoraj.

 

Cycek z kuraka - 250g

3 dymki razem ze szczypiorem

pasta z tamaryndowca 3 łyżki

sos rybny - 2 łyżki

sos sojowy - 2 łyżki

łyżeczka cukru

sok z połowy cytryny

zmielone chilli (ja mam takie "fensi oridżinal" z Tajlandii - suszone papryczki utłuczone w moździeżu z pestkami razem) - wedle uznania, ja dałem ok łyżeczki.

kiełki fasoli mung

makaron ryzowy (wstązki 5mm) 125g (ważony suchy)

 

Mieszamy pastę z tamaryndowca (tu w zależności jaką macie, jak macie w słoiczku to samą, jak macie taką prasowaną w kostce to trzeba dodać wody, żeby się zrobiła taka konsystencja musu jabłkowego) z sosem rybnym, chilli, sosem sojowym, sokiem z cytryny i cukrem. Odstawiamy na chwilę.

Makaron ryżowy zalewamy wrzątkiem (ma stać jakieś 5-6min)

 

Kurczaka pokrojonego w drobną kostkę (jako alternatywa może być tofu/krewetki/kalmary inne mieso pewnie też da radę - Pad Thai robią w Tajlandii z różnymi rzeczami) wrzaucamy na mocno rozgrzaną patalnię z tłuszczem (ja dałem masło klarowane). Podsmażamy  chwilę (dosłownie z 1,5 minuty). Wibijamy na patelnię jajko i mieszamy z kiurczakiem (tak żeby oblepiło kurczaka i dobrze się ścięło, potem zrobią się z niego takie drobne kawałki "mocno ściętej jajecznicy"). Jak jajko mamy już ścięte to wrzucamy posiekaną dymkę (same bulwy) i kiełki. Zalewamy tą breją z pasty z tamaryndowca. Dajemy temu się razem pogotować jakieś 2minuty i możemy dorzucić odcedzony makaron oraz pokrojony szczypior z dymki. (Makaron po odcedzeniu polecam pokroić byle jak nożem, żeby nie było takich długich wstążek).

 

Ja na konic na patelni posypałem to jeszcze odrobinę tym mielonym chilli (my raczej azjatyckie rzeczy robimy w tej wersji ostrzejszej, ale Pad Thai oryginalnie występuje w pełnej skali ostrości, od bardzo łagodnych do paląco ostrych).

 

No i tyle. 

Podajemy posypane posiekanymi i uprażonymi orzeszkami ziemnymi kawałkiem cytryny (jakby ktoś chciał sobie skropić dodatkowo) i chilli w pogotowiu (z tego samego powody co cytryna).

 

Generalnie jak już się ma wszystko pokrojone, to całe danie robi się dosłownie w kilka minut.

Smacznego. :)

 

 

Szymon - a jak wyszło Kim Chi?

 

Wyszło dobre. Już dawno zjedzone :D

Ale juz wiem, że zaraz po zakończeniu fermentacji  lepiej odlać tę wodę z przyprawami która jest w słoju i dać temu odpocząć w lodówce z 24h - czuliśmy różnicę smaku na + między spróbowaniem zaraz po wyciągnięciu ze słoja a po odstaniu przez dobę w lodówce - smak zdecydowanie bardziej zbalansowany bez zbyt akresywnych akcentów. Pewnie będzie powtórka ;)

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość romseyman

Zeby nie bylo, ze jem same swinki morskie. ;)  Lubie je z chlebem, ktory metoda tradycyjna jest pieczony w piekarniku a nie w maszynie do chleba. 

Czasem sie uda:

 

rW9BxS.jpg

 

KzxbkD.jpg

 

I7gufS.jpg

 

fJH9aJ.jpg

 

Fxcsaq.jpg

 

Chleb sie piecze, swinki zlewam wrzatkiem, patrosze a na deser jedwabniki w zalewie sojowej   :D

 

xF3POQ.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

 

 

Zeby nie bylo, ze jem same swinki morskie. ;) Lubie je z chlebem, ktory metoda tradycyjna jest pieczony w piekarniku a nie w maszynie do chleba.

Czasem sie uda:

 

 

Apetyczne :) ja ostatnio za leniwa jestem i praktycznie zawsze jednak w keksowce piekę. Ale narobiles mi smaka - zrobię na dniach i taki...

Pieczesz na zakwasie zytnim? Masz sprawdzony patent?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość romseyman

Apetyczne :) ja ostatnio za leniwa jestem i praktycznie zawsze jednak w keksowce piekę. Ale narobiles mi smaka - zrobię na dniach i taki...

Pieczesz na zakwasie zytnim? Masz sprawdzony patent?

Przeważnie na żytnim i bez tajemnych patentów. :) Zaglądam tu:http://przepisnachleb.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Fajny kawał wołowinki, chociaż ja bym krócej pichcił (krócej pichcona mniej krwawi). Tak, czy inaczej, zjadłbym. Wygląda bardzo apetycznie. :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miód na me serce :D

 

Wysłane z mojego LG-D855


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Fajny kawał wołowinki, chociaż ja bym krócej pichcił (której pichcona mniej krwawi). Tak, czy inaczej, zjadłbym. Wygląda bardzo apetycznie. :)

 

Wyszła taka jaką lubię ;)

Poza tym pierwszy raz robiłem bavette. Ale z masłem, czosnkiem i rozmarynem wyszło pięknie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wyszła taka jaką lubię ;)

Poza tym pierwszy raz robiłem bavette. Ale z masłem, czosnkiem i rozmarynem wyszło pięknie :)

No, wygląda bardzo apetycznie, a smakowała z pewnością wyśmienicie.

Do tego jeszcze jakieś dobre pieczywko, wytrawne czerwone i jest pysznie. :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Browar dla prawdziwego mężczyzny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nożem to będziesz jadł :)

Bardziej widelec by się przydał .

Widelec poza kadrem ;)

 

P.S

Prawdziwy mężczyzna nie zjada miodu tylko pszczoły, a pole walki oświetla sobie podpalając wlosy na klacie, i desperados mu nie przeszkadza :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

P.S

Prawdziwy mężczyzna nie zjada miodu tylko pszczoły, a pole walki oświetla sobie podpalając wlosy na klacie, i desperados mu nie przeszkadza :)

 

Wódy też prawdziwy mężczyzna nie pije - żre kartofle, zakąsza burakiem cukrowwym i siada na piec

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Robi ktoś z Was jakieś konfitury bez cukru? kusi mnie żeby w tym roku zrobić trochę słoików. Co polecacie na początek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo popularna w Szwecji, znana jako lingon, po naszemu borówka brusznica.

Z jej owoców z dodatkiem gruszek, robi się galaretki, zwykle używane do ciemnych mięs i dziczyzny.

Zmieszana z chrzanem, skórką pomarańczową i gruszką jest pysznym dodatkiem właśnie do dziczyzny.

 

Jeśli komuś nie chce się zbierać i robić, w Ikeii można kupić gotowca.

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10308626/

 

Polecam, wspaniały dodatek do mięs.

Edytowane przez jaszczur11

"Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj ulubiony deser Petera Clemenzy - prawdziwe Cannoli Siciliani.,Moja ulubiona scena z filmu GF- Fat Clemenza "Leave the gun,Take the cannoli"

post-67292-0-10422800-1461335375_thumb.jpg

post-67292-0-05174400-1461335403_thumb.jpg

post-67292-0-43066400-1461335430_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Bardzo popularna w Szwecji, znana jako lingon, po naszemu borówka brusznica.

Z jej owoców z dodatkiem gruszek, robi się galaretki, zwykle używane do ciemnych mięs i dziczyzny.

Zmieszana z chrzanem, skórką pomarańczową i gruszką jest pysznym dodatkiem właśnie do dziczyzny.

 

Jeśli komuś nie chce się zbierać i robić, w Ikeii można kupić gotowca.

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10308626/

 

Polecam, wspaniały dodatek do mięs.

 

Właśnie muszę coś z borówki zrobić, bo mamy ich zawsze do oporu... tyle,że kamczacką i amerykańską odmianę.

 

U mnie dzisiaj ulubiony deser Petera Clemenzy - prawdziwe Cannoli Siciliani.,Moja ulubiona scena z filmu GF- Fat Clemenza "Leave the gun,Take the cannoli" 

 

Ciekawe kiedy do tego dorosnę... póki co próbowałam raz i chyba jeszcze dużo czasu upłynie zanim się skuszę ponownie ;)

Edytowane przez fankaDaktarina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.