Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Matt2405

Klub Miłośników Zegarków Patek Philippe

Rekomendowane odpowiedzi

O salonie w Mediolanie pisałem już w tamtym roku. Po prostu na każde pytanie dot. Nautilusa odpowiadają "nie", "nie ma", "nie można", "nie da się". Ale tak samo jest w Rzymie czy np. w firmowym salonie PP w Paryżu.

 

Natomiast są w Mediolanie sklepy handlujące zagarkami, gdzie można przymierzyć Nautilusa, choć trzeba się trochę naszukać.


BTW, czy to tylko u mnie czy wszędzie na forum jest jeszcze czas zimowy?

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nim zacznę pisać na temat dalszego ciągu działalności firmy PP, pozwolę sobie "na chwilę" wrócić do rodziny Patków, a mianowicie wspomnianego wcześniej syna Antoniego, Leona de Patek(ur. 19-07-1857)


Rok po tym jak został członkiem zarządu firmy, w 1892 roku, Leon, absolwent wydziału prawa w Genewie, zakłada we Francji, w miejscowości Thonon-les Bains ( znany ośrodek przemysłu precyzyjnego, metalowego i elektrotechnicznego) oraz uznany region turystyczny, znany z wód mineralnych firmę zajmującą się dystrybucją tejże wody :)

Sądzę że to ostatni członek rodziny z linii męskiej.
Żonaty z Valentine Viallet Montbel (( maj 1880 rok), jednak rok póżniej małżonka umiera ( w wieku 20 lat)
https://gw.geneanet.org/garric?lang=en&p=valentine&n=viallet+de+montbel

W okresie 1914- 1920 Leon jest pracownikiem ambasady Francuskiej w Bernie (okres pierwszej wojny światowej) gdzie zajmuje się działalnością wywiadowczą.
Ojciec z całą pewnością byłby dumny z takiego syna!
Umiera W Thonon 16-10-1927 roku jako szanowany obywatel miasta, znany filantrop , prezes kilku fundacji charytatywnych.

I jeszcze szczegół, udało mi się odnależć we Francuskim (Paryż) Archiwum Państwowym dokumenty poświadczające nadanie Leonowi De Patek Legii Honorowej

http://www2.culture.gouv.fr/public/mistral/leonore_fr?ACTION=CHERCHER&VALUE_1=LH/2065/53&FIELD_1=COTE&DICO=&USRNAME=nobody&USRPWD=4%24%2534P


Prawdziwy patriota, i dobry człowiek.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich zainteresowanych początkami Patek Philippe polecam rzetelne opracowanie Pani Haliny Florkowskiej-Francić, w którym znajdziemy sporo ciekawych historii i faktów popartych źródłami, z których autorka korzystała:

 

http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Kwartalnik_Historii_Nauki_i_Techniki/Kwartalnik_Historii_Nauki_i_Techniki-r1985-t30-n1/Kwartalnik_Historii_Nauki_i_Techniki-r1985-t30-n1-s131-152/Kwartalnik_Historii_Nauki_i_Techniki-r1985-t30-n1-s131-152.pdf

 

Swoją drogą dziwne, że nikt jeszcze nie polecał tego opracowania (albo ja nie widziałem :rolleyes:  ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super - dzieki wielkie - tez sie dziwie  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super - dzieki wielkie - tez sie dziwie  :rolleyes:

Ja się nie dziwię ;) , do czasu nim nie ruszam tematu nikomu się nie chce napisać słowa, nagle jeden czy dwa posty pobudzają kolegów do działania, i dobrze :)

Jest sporo ciekawych historii, ale mało kto szuka sam z siebie.....lepiej podłączyć się do kogoś ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - ludziska (w tym i ja :P ) najczesciej szukaja i przekopuja internet w tym co ich najbardziej interesuje, a reszta (inne historie) jak sie trafi - dlatego wtedy chetnie sie podlaczaja (jak to ladnie ujales ;) ).

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - ludziska (w tym i ja :P ) najczesciej szukaja i przekopuja internet w tym co ich najbardziej interesuje a reszta jak sie trafi, to chetnie sie podlaczaja (jak to ladnie ujales ;) ).

Wszystko gra :)

Ważne że zainteresowanie jest.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko gra :)

Ważne że zainteresowanie jest.

 

Przypominam się ze źródłem, na podstawie którego napisałeś, że Czapek pobierał nauki zegarmistrzostwa w Pradze i Wiedniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypominam się ze źródłem, na podstawie którego napisałeś, że Czapek pobierał nauki zegarmistrzostwa w Pradze i Wiedniu.

A poszukaj sobie, nie od zawsze bazujesz na tym co ja napisze :lol:  :)  ;)

( szczerze powiedziawszy nie pamiętam skąd wiem, sporo czytam i nie wszystko jestem w stanie zapamiętać (żródła))


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo to jest bardzo istotna informacja. Jeżeli napisana tak sobie, „bo mi się wydaje”, to całkowicie bezużyteczna, ale jeżeli gdzieś ktoś coś napisał...byłoby to istotne.

 

EDYCJA: poprawiłem dla lepszego zrozumienia

Edytowane przez Wacor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo to jest bardzo istotna informacja. Jeżeli napisana tak o sobie, bo mi się wydaje, to całkowicie bezużyteczna, ale jeżeli gdzieś ktoś coś napisał...byłoby to istotne.

 

 

Nie jest napisana "tak sobie", a co Tobie się wydaje to...Twój "problem".

 

Uważasz że to nie jest to prawdziwa informacja, sprawdz, podaj odmienną, bo tymczasem piszesz dla samego faktu pisania w temacie, linkujesz opracowania które Google "wyrzuca" na pierwszej stronie po wpisaniu frazy "Patek, historia" jako "odkrywcze".....

 

Chętnie się zapoznam z Twoimi ustaleniami, i w razie znalezienia odmiennych informacji, usunę swoje jako błędne.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znowu bunt.

Człowieku, chcę się dowiedzieć skąd wziąłeś to info. Wrzuciłem opracowanie, które nie zostało skopiowane z wiki i które wiele wnosi do tematu, który podjąłeś. Źle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znowu bunt.

Człowieku, chcę się dowiedzieć skąd wziąłeś to info. Wrzuciłem opracowanie, które nie zostało skopiowane z wiki i które wiele wnosi do tematu, który podjąłeś. Źle?

Żaden "bunt" ;) , po prostu, napisałem powyżej, masz uwagi, coś Cię nurtuje, z czymś się nie zgadzasz-POSZUKAJ SOBIE SAM, nie mnie "obarczasz" swoimi"problemami".... :)

 

(Ile razy mam Ci pisać że nie pamiętam żródła, tak byś zrozumiał i dał mi spokój?)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.03.2019 o 08:52, beniowski napisał(-a):

Ale mnie nie chodzi o to że ten model może się pojawić w salonach później. Tak robi nawet np. Apple; prezentuje coś, a dostępne jest to np. za pół roku. Chodzi o to że Nautilusy są absolutnie niedostępne; nie ma na nie list kolejkowych itp. Po prostu niby są a jakoby ich nie było. Więc po co one są w ofercie? Gdy takie Bugatti wypuszcza jakiś super model, zaznacza że będą wyprodukowane np. 4 egzemplarze i już. A Patek podaje że wprowadza do sprzedaży nowy model i nigdzie go nie ma (no może na Chrono24, ale skąd one się tam biorą to nie wiem).

 

Raz na jakiś czas zachodzę do Patka z pytaniem o Nautilusy i odpowiedź jest zawsze taka sama: nie ma, nie można obejrzeć, nie można się zapisać itd. Więc dla mnie to kuriozum. I tak jak wciąż bardzo chcę kupić Nautilusa, to coraz bardziej jestem zniechęcony polityką firmy. A na CH24 nie kupię dlatego, że nie mam zamiaru brać udziału w szaleństwie płacenia 50% i więcej ceny katalogowej.

 

Popatrzę w weekend w Bazylei - może tam ów Graal gdzieś będzie wystawiony na stoisku PP.

Niedostepne powiadasz...

 

Edytowane przez SzefSzefow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze nieznane budzi obawy :) a na klienta zmiana może mieć duży wpływ bo może ale oczywiście nie musi zmienić się polityka firmy. Może się okazać, że wypuszczą zamiast 60 tyś zegarków 260 tysi i Nautilus będzie dostępny od ręki :D - no może musieliby wypuścić ich trochę więcej :ph34r:

I bylaby to tragedia... to nie jest tak, ze PP nie jest w stanie wyprodukowac wiekszej ilosci zegarkow, mysle ze w ciagu kilku lat mogliby dojsc do poziomu 250-300 tys sztuk rocznie. Jednak Thierry Stern nie zwiekszy produkcji, i bardzo dobrze. Po pierwsze wartosc zegarkow na rynku wtornym by spadla, wiec obecni posiadacze I kolekcjonerzy nie byliby z tego powodu zadowoleni. Po drugie, zobaczcie jak kuleje branza z powodu nadwyzek magazynowych.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bylaby to tragedia... to nie jest tak, ze PP nie jest w stanie wyprodukowac wiekszej ilosci zegarkow, mysle ze w ciagu kilku lat mogliby dojsc do poziomu 250-300 tys sztuk rocznie. Jednak Thierry Stern nie zwiekszy produkcji, i bardzo dobrze. Po pierwsze wartosc zegarkow na rynku wtornym by spadla, wiec obecni posiadacze I kolekcjonerzy nie byliby z tego powodu zadowoleni. Po drugie, zobaczcie jak kuleje branza z powodu nadwyzek magazynowych.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A co byłoby, gdyby podniesiona została cena Nautilusa ( np. do tej co na Chrono lub nawet powyżej) i byłby dostępny w salonach AD? Dla mnie jest to dużo lepsze rozwiązanie. Straciliby Ci, którzy kupują tylnymi drzwiami i wystawiają na Chrono w celach zarobkowych. Ja żeby kupić i tak muszę mieć kwotę wyższą niż ta w katalogu bo jest niedostępny a więc nic złego sie nie dzieje a mogę iść przymierzyć, zobaczyć i ewentualnie kupić. Kolekcjonerzy wtedy też nie stracą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

A co byłoby, gdyby podniesiona została cena Nautilusa ( np. do tej co na Chrono lub nawet powyżej) i byłby dostępny w salonach AD? Dla mnie jest to dużo lepsze rozwiązanie. Straciliby Ci, którzy kupują tylnymi drzwiami i wystawiają na Chrono w celach zarobkowych.

Myślę, że byłby z tym problem. Ceny Ref. 5711/1A-010 poszybowały na Chrono24 do poziomu 250000 - 280000 zł. Patek Philippe nie funkcjonuje w próżni, a warto pamiętać, że łatwo ocenia się sytuację do momentu, gdy trzeba wyłożyć kasę na stół. Za 250000 zł można nabyć zegarki, które bez najmniejszego wysiłku zjadają Nautilusa na śniadanie. W porównaniu do bezpośredniej konkurencji Patka, cena Nautilusa Ref. 5711/1A-010 nie powinna przekraczać kwoty 100000 zł, a jeżeli już miałaby być wyższa, 105000 zł to są wszystkie pieniądze za jakie jest sens w ogóle rozważać zakup rzeczonego zegarka. Tak uważam.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co byłoby, gdyby podniesiona została cena Nautilusa ( np. do tej co na Chrono lub nawet powyżej) i byłby dostępny w salonach AD? Dla mnie jest to dużo lepsze rozwiązanie. Straciliby Ci, którzy kupują tylnymi drzwiami i wystawiają na Chrono w celach zarobkowych. Ja żeby kupić i tak muszę mieć kwotę wyższą niż ta w katalogu bo jest niedostępny a więc nic złego sie nie dzieje a mogę iść przymierzyć, zobaczyć i ewentualnie kupić. Kolekcjonerzy wtedy też nie stracą

Nie jest to tak latwe i proste jak sie wydaje.

Dla przykladu noszony przeze mnie 5980/001A, cena producenta kolo 40 tys cena na chrono24 kolo 100-120 tys. Dlaczego tak jest? Poniewaz popyt jest wiekszy niz podaz, poniewaz jest wiele spekulacji i pewnych biznesowych ruchow ktore stworzyly ta roznice. Taka jest sytuacja dzis. 25 lat temu wygladalo to inaczej. Za 2 lata moze to wygladac jeszcze w inny sposob.

Nie zapominajmy, ze taka firma nie moze sobie pozwolic na podniszenie cen o 300% bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Nie zapominajmy, ze kolejka jest na okreslone modele Patka, nie na wszystkie.

 

Prawda jest taka, jesli sie chce mozna wszystko zdobyc, nawet i pieknego łososia:

d2cbeec62717c8f2a5024117cb982f07.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( z przymrużeniem oka)

 

Wolny rynek...300% narzutu, za komuny by mu zabrali zegarek i zlicytowali, dołożyli z 500 tysięcy domiaru to by się "złodziejstwa" oduczył....

Dziś, 'biznesmen z kontaktami" żerujący na pasjonatach.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( z przymrużeniem oka)

 

Wolny rynek...300% narzutu, za komuny by mu zabrali zegarek i zlicytowali, dołożyli z 500 tysięcy domiaru to by się "złodziejstwa" oduczył....

Dziś, 'biznesmen z kontaktami" żerujący na pasjonatach.

i wszystko w temacie  :ph34r:  :lol:

 

a na poważnie te ceny na Chrono 50-100 czy 300% powyżej katalogu są, bo ktoś i tak kupi. Nie było by kupca nie byłoby takiej ceny, z czasem musieliby obniżyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( z przymrużeniem oka)

Wolny rynek...300% narzutu, za komuny by mu zabrali zegarek i zlicytowali, dołożyli z 500 tysięcy domiaru to by się "złodziejstwa" oduczył....

Dziś, 'biznesmen z kontaktami" żerujący na pasjonatach.

Jednak , wolny rynek.

Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtórze, że percepcyjnie nie utożsamiacie się z problemami rozważanymi przez zarząd PP,

Myślicie pt. sprzedać sprzedać sprzedać, zarobić, zarobić, byle więcej

Oni myślą - jesteśmy nr1 i musimy mieć strategie na kolejną dekade utrzymania pozycji. Będziemy wypuszczać nowe modele, zupełnie inne niż obecne ? Wymyślimy nowe komplikacje ?  Skoro nie, to na jakiej zasadzie klient ma odczuwać chęć zakupu naszych zegarków? Jak nie dopuścić do erozji cen? Czy grey market nam pomaga ? etc

Naprawdę warto zrobić sobie takie ćwiczenie intelektualne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtórze, że percepcyjnie nie utożsamiacie się z problemami rozważanymi przez zarząd PP,

Myślicie pt. sprzedać sprzedać sprzedać, zarobić, zarobić, byle więcej

Oni myślą - jesteśmy nr1 i musimy mieć strategie na kolejną dekade utrzymania pozycji. Będziemy wypuszczać nowe modele, zupełnie inne niż obecne ? Wymyślimy nowe komplikacje ? Skoro nie, to na jakiej zasadzie klient ma odczuwać chęć zakupu naszych zegarków? Jak nie dopuścić do erozji cen? Czy grey market nam pomaga ? etc

Naprawdę warto zrobić sobie takie ćwiczenie intelektualne

Akurat w przypadku PP dzialanie bylo zaplanowane. To jaka jest sytuacja dzis jest wynikiem ich poczynan z lat 90 i poczatku 2000 majacych na celu zwiekszenie atrakcyjnosci zegarkow na rynku wtornym, co przelozylo sie na rynek pierwotny.

Mysle, ze obecna sytuacja nie jest problemem dla zarzadu, a realizacja zalozonej wczejsniej polityki handlowej.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym numerem 1 bym nie przesadzał, no może wśród masowych producentów ;)

 

Co do reszty, każdy to rozumie, bez ćwiczeń, rozmawiamy tylko ;)

Czy "grey market' pomaga"?, moim zdaniem tak, i to bardzo, windując ceny ponad przyzwoitość.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.