Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
tomaliusz

Casio do kwadratu

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Darecki napisał(-a):

I powiem ci kolego, że te nowe G-Shocki wielkości budzika to przekleństwo... to wam cywilom marketing wmówił że to zegarki taktyczne :) Zegarek dla żołnierza ma być przede wszystkim wygodny, trwały, bateria ma być bezobsługowa

Mnie to kompletnie nie dziwi. Logicznym jest że jak robisz cos "fizycznie" to zależy Ci na swobodzie ruchów, a nie na gnieceniu nadgarstka i przywalaniu co ruch o otaczające ściany i kamienie jakimś klocem wiszącym na nadgarstku... Ktoś, gdzieś wspominał, że do takich celów, jeśli chodzi o Casio, to częściej wybierane są... Protreki. Nie zdziwiłoby mnie to, jeśli byłaby to prawda - Protreki są zgrabniejsze, a wyświetlacze STN mega czytelne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Darecki napisał(-a):

te nowe G-Shocki wielkości budzika to przekleństwo...

Powtarzam to od bardzo dawna - nie mam pojęcia dla kogo Casio robi linię "Master" wszelkie GPW czy GWG i pochodne nadają się co najwyżej na spacer z psem i to taki niezbyt daleki po łatwym terenie ;) choć przyznaję że ciekawie wyglądają...

 

15 godzin temu, Darecki napisał(-a):

a nie jakieś tam Garminy które trzeba co rusz ładować.

Bzdura - jak wyłączysz GPS (a na misji to raczej konieczność) i szereg innych funkcji które współdziałają z smartfonem (co też na misjach jest koniecznością) to jak załadujesz takiego instinct'a Solar przed wylotem to po powrocie będziesz ładował drugi raz albo i nie... bo zegarek też ma solar a przy kącie padania słońca w Turcji czy innym południowym kraju solar Ci swobodnie wspomaga baterię oczywiście o ile będziesz przebywał na tzw świeżym powietrzu a nie za biurkiem w bazie. Nie miałem innych Garmin'ów ale Instinct'a będę bronił jak niepodległości, świetny wygodny czytelny i bardzo trwały zegarek - nie będę się tutaj "uzewnętrzniał" z opisem przygód bo to nie miejsce na takie wywody, ale moim skromnym zdaniem GW-5000U to może Instinct'owi co najwyżej klamerkę od paska "posmyrać dzyndzlem od swojej sprzączki" :D

A samo "bycie na misji" to żaden argument - bo na "misji" można robić różne rzeczy... sam o tym wiesz ;)

 

Miałem dwa razy GW-5000U za każdym razem zegarki miały feler - pierwszy sam przywracał się do ustawień fabrycznych co jakiś czas - odesłałem, drugi miał coś nie halo z wyświetlaczem - odesłałem... i odpuściłem ten model.

Miałem też GW-5000-1jf i ten był świetny - ale jakoś nie było nam po drodze... i zastąpiłem go GMW-B5000 w pozytywie, z czarnym metalowym bezelem i na pasku - jakość powłoki PVD mocno mnie do niego zniechęciła i teraz mam (głownie na parapecie) GMW-B5000D-1ER, którego "gacie" pomimo zmatowienia polerowanych elementów nadal rysuje opadający na niego kurz... wiec strach nosić... :D

Jako czysto militarny ewentualnie DW-5600 mógłby być brany pod uwagę, albo DW-6900 bo to świetne proste, wytrzymałe i tanie zegarki, które nie rzucają się w oczy, głównie dlatego że na miejscowych bazarach (mowa o misjach) można śmiało kupić ich podróbki za kilka centów i tym samym nikt z miejscowych nie zechce Ci go ściągnąć z ręki za pomocą maczety... poza tym bezele i paski do tych modeli są ogólnie dostępne - jednak problem z małymi przyciskami nadal pozostaje.

 

 

Edytowane przez Daito
literówka

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo, to nie ma czegoś takiego, jak "powłoka PVD", bo PVD do metoda nanoszenia powłok, przeróżnych powłok - powłokę DLC, na przykład, również nanosi się... metodą PVD. :D

Trwałość i odporność powłoki zależy oczywiście w pewnym stopniu od parametrów procesu PVD i przygotowania powierzchni, ale zasadniczo największy wpływ ma na to to, jaka to jest powłoka. Tym niestety producenci zegarków niemal nigdy się nie chwalą. Jedynymi wyjątkami, jakie kojarzę, jest wspomniane DLC i "złote" powłoki w SG, np. w Certinie, czy u Longinesa.

 

Miałem wiele zegarków z czarnymi powłokami, w tym GWM-B5000 i mimo częstego używania, to nie mam na powłoce na bezelu żadnych śladów. Ślady są na bransolecie, ale od wewnątrz w jednym miejscu, gdzie ogniwa ciągle ocierają o zapięcie. A nie jestem z tych, którzy dmuchają i chuchają na rzeczy użytkowe. W Alpinie jest powłoka w kolorze szarym i mimo małej wgniotki, powłoka w tym miejscu nie zeszła. Więc ja naprawdę nie wiem, co Wy robicie z tymi zegarkami, że powłoki same Wam schodzą. :D Wypadki w stylu przeorania betonu, ciągłego ocierania zegarkiem o coś twardego itp. bym zrozumiał, ale do tego nikt się nie przyznaje. :D

 

Bezelem od wersji V przywaliłem kiedyś w element samochodu, to mi się zrobiła wgniotka, ale ciężko ocenić, czy powłoka się uszkodzila, czy zeszła, bo w tej wersji jest ona fabrycznie "zejdziona".

Edytowane przez Jogi
Literówki

Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Jogi napisał(-a):

Zasadniczo, to nie ma czegoś takiego, jak "powłoka PVD", bo PVD do metoda nanoszenia powłok, przeróżnych powłok - powłokę DLC, na przykład, również nanosi się... metodą PVD.

Przecież wiesz że posłużyłem się uproszczeniem... zresztą to dość powszechne ;)

https://www.swiss.com.pl/blog/post/powloka-pvd-co-to-jest-wszystko-co-musisz-wiedziec-powloce-pvd-w-zegarkach

 

31 minut temu, Jogi napisał(-a):

Miałem wiele zegarków z czarnymi powłokami, w tym GWM-B5000 i mimo częstego używania, to nie mam na powłoce na bezelu żadnych śladów.

Ja początkowo też byłem zadowolony - nawet gdzieś tutaj na forum chwaliłem "czarnienie" casio, w "codziennym normalnym" użytkowaniu nie było problemu - do momentu gdy moje "codzienne i normalne" przestało być za takie "powszechnie uważane" - po prostu zacząłem traktować GMW jak zwykłego g-shocka, czyli zegarek do wszystkiego.

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Daito napisał(-a):

(...) po prostu zacząłem traktować GMW jak zwykłego g-shocka, czyli zegarek do wszystkiego.

Poza jednym starym zegarkiem po Dziadku, wszystkie moje zegarki są "do wszystkiego" i są równo traktowane. :D


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Jogi napisał(-a):

Poza jednym starym zegarkiem po Dziadku, wszystkie moje zegarki są "do wszystkiego" i są równo traktowane. :D

Nie każdy tak może ;)

 

Na rozluźnienie... z archiwum :D

 

DSC00280.jpg

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy co oznacza to "wszystko" pare lat temu pracowałem dla korpo i największym zagrożeniem dla zegarka była futryna, teaz jak pracuję wokół domu to zegarek jest jak człowiek w Australii, wszystko go może zabić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Daito napisał(-a):

Powtarzam to od bardzo dawna - nie mam pojęcia dla kogo Casio robi linię "Master" wszelkie GPW czy GWG i pochodne nadają się co najwyżej na spacer z psem i to taki niezbyt daleki po łatwym terenie ;) choć przyznaję że ciekawie wyglądają...

 

Bzdura - jak wyłączysz GPS (a na misji to raczej konieczność) i szereg innych funkcji które współdziałają z smartfonem (co też na misjach jest koniecznością) to jak załadujesz takiego instinct'a Solar przed wylotem to po powrocie będziesz ładował drugi raz albo i nie... bo zegarek też ma solar a przy kącie padania słońca w Turcji czy innym południowym kraju solar Ci swobodnie wspomaga baterię oczywiście o ile będziesz przebywał na tzw świeżym powietrzu a nie za biurkiem w bazie. Nie miałem innych Garmin'ów ale Instinct'a będę bronił jak niepodległości, świetny wygodny czytelny i bardzo trwały zegarek - nie będę się tutaj "uzewnętrzniał" z opisem przygód bo to nie miejsce na takie wywody, ale moim skromnym zdaniem GW-5000U to może Instinct'owi co najwyżej klamerkę od paska "posmyrać dzyndzlem od swojej sprzączki" :D

A samo "bycie na misji" to żaden argument - bo na "misji" można robić różne rzeczy... sam o tym wiesz ;)

 

Miałem dwa razy GW-5000U za każdym razem zegarki miały feler - pierwszy sam przywracał się do ustawień fabrycznych co jakiś czas - odesłałem, drugi miał coś nie halo z wyświetlaczem - odesłałem... i odpuściłem ten model.

Miałem też GW-5000-1jf i ten był świetny - ale jakoś nie było nam po drodze... i zastąpiłem go GMW-B5000 w pozytywie, z czarnym metalowym bezelem i na pasku - jakość powłoki PVD mocno mnie do niego zniechęciła i teraz mam (głownie na parapecie) GMW-B5000D-1ER, którego "gacie" pomimo zmatowienia polerowanych elementów nadal rysuje opadający na niego kurz... wiec strach nosić... :D

Jako czysto militarny ewentualnie DW-5600 mógłby być brany pod uwagę, albo DW-6900 bo to świetne proste, wytrzymałe i tanie zegarki, które nie rzucają się w oczy, głównie dlatego że na miejscowych bazarach (mowa o misjach) można śmiało kupić ich podróbki za kilka centów i tym samym nikt z miejscowych nie zechce Ci go ściągnąć z ręki za pomocą maczety... poza tym bezele i paski do tych modeli są ogólnie dostępne - jednak problem z małymi przyciskami nadal pozostaje.

 

 

Mam Instincta Solara Tacticala 😁 świetny zegarek, lubię go i używam go nawet częściej od kostki. Nawet "idąc w pole" używam go 😁 jednak w plecaku wtedy leży kostka... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a nie uważacie, że każdy wybiera sobie co lepiej lepiej się u niego sprawdza i taka dysputa nie ma sensu?

Kostka jest mała, wygodna, ale nie wystarczy mi rzut okiem (albo tam gdzie nie można błyskać podświetleniem!) by odczytać godzinę.

Dlatego lepiej mi, w takiej potrzebie, pasuje wskazówkowiec, najlepiej z dobrą lumą, nawet jeżeli jest duży.

 

Z kolei do ostrej jazdy terenowej na dwóch kółkach lepsza będzie plastikowa kostka, zwykłe 5600E - bo jest lekka i na pewno nie będzie latać na ręce.

 

Do koszuli lubię zakładać stalową (i w kolorze stali) kostkę :P


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Sol napisał(-a):

Panowie, a nie uważacie, że każdy wybiera sobie co lepiej lepiej się u niego sprawdza i taka dysputa nie ma sensu?

Myślę że ma sens, bo pokazuje różnice zdań... a mimo tego że zarówno ja jaki i @Darecki mamy różne zdania w temacie, nie szczujemy się na siebie  i na domiar obaj mamy i lubimy "kostki" ;) :)  

 

i znowu "z archiwum":

 

DSC09647.jpg


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Daito napisał(-a):

Myślę że ma sens, bo pokazuje różnice zdań... a mimo tego że zarówno ja jaki i @Darecki mamy różne zdania w temacie, nie szczujemy się na siebie  i na domiar obaj mamy i lubimy "kostki" ;) :)  

 

i znowu "z archiwum":

 

DSC09647.jpg

W sumie to okazuje się, że mamy i lubimy podobne zegarki 😁 bo i kostki i instincty... A ja tam jeszcze lubię Trasery 😁 wszystkie są "taktyczne" ... ale kostka jest najbardziej taktyczna 😆 i kropka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, murcins napisał(-a):

qvN6NdD.jpg

Do tej pory żałuję, że wtedy nie nabyłem tego modelu. Jest kompletny i bez udziwnień. Virtual Armory szybko sie znudzą, inne tytany 7k stoją albo MGR za 20k ale to już z całym szacunkiem do kostek to bym dołożył i poszedł kupić Omegę SM300 :D


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamarzyła mi się ostatnio prosta, tania, klasyczna "kostka".

 

Doradźcie proszę, czy lepiej wybrać nowszą, synchronizowaną radiowo GW-M5610, czy bardziej klasyczną  DW-5600.

 

ZA GW przemawia synchronizacja radiowa i solar, a za DW lepsze podświetlenie, 24 godzinny timer i wyświetlanie aktualnego czasu w trybie timera i stopera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Karakal napisał(-a):

Zamarzyła mi się ostatnio prosta, tania, klasyczna "kostka".

 

Doradźcie proszę, czy lepiej wybrać nowszą, synchronizowaną radiowo GW-M5610, czy bardziej klasyczną  DW-5600.

 

ZA GW przemawia synchronizacja radiowa i solar, a za DW lepsze podświetlenie, 24 godzinny timer i wyświetlanie aktualnego czasu w trybie timera i stopera.

Kup ten i po sprawie. Ledowe podswietlenie nie jest takie zle, ludzie narzekaja ze brzydkie blablabla ale za to malo pradu pobiera. Szukaj z dopiskiem "u" to te nowe modele. (Casio gw 5610u). Mam jeszcze jedna cala stalowa i wincyj mi nie trzeba :D

20230105_094539.jpg


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja, dla utrudnienia, oddam swój głos na zwyklaka jak DW-5600E

Lepiej, u mnie, leży na ręce, ma lepsze podświetlenie, jest głośniejszy (alarm, timer, itp.), tańszy i da się wyregulować, by chodził bardzo dokładnie.

 


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Sol napisał(-a):

A ja, dla utrudnienia, oddam swój głos na zwyklaka jak DW-5600E

Lepiej, u mnie, leży na ręce, ma lepsze podświetlenie, jest głośniejszy (alarm, timer, itp.), tańszy i da się wyregulować, by chodził bardzo dokładnie.

 

I formatu daty nie da sie ustawic zeby najpierw byl dzien. I nie ma wyswietlania zegarka w trybie stopera :) co kto lubi ni ma kostek idealnych


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... i ma fajniejszy, klasyczny, kostkowy, moduł :P


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh szkoda ze mi imperator nie podszedl... ale komplet z combi bransa v2 to sie robi cena stalowej kostki meh... korci mnie zby branse zalozyc do 5610u :P

Edytowane przez Funky_Koval

quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Jak widać sprawa nie jest prosta i każda z tych dwóch kostek ma swoich zwolenników.

 

Chciałbym jeszcze zapytać, czy DW-5600 to zdecydowanie starszy model, niż GW-M 5610, powiedzmy poprzedniej generacji, czy są to zegarki tej samej generacji i podobnego okresu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, tomaliusz napisał(-a):

Jedyna słuszna kostka 😁 

 

IMG_20230205_103223.jpg

Tak zaraz za Kingiem 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.