Kieszonki i kieszonkowcy, czyli wszystko co na dewizce wisi.....

[kiniol 2281]

18k - to ok. 110 zł za gram.

14k - ok.90 zł/g. Oczywiście orientacyjnie.

No, powiedzmy... 18K za 100 zł, 14K sprzedałem za 80zł i to była super cena...

Na "zatoce" masz to samo za 1,5E...

Edytowane 27 Maja 2019 przez kiniol

[ksawery 16]

No, powiedzmy... 18K za 100 zł, 14K sprzedałem za 80zł i to była super cena...

Na "zatoce" masz to samo za 1,5E...

Ceny złota są zmienne, więc to za ile w danej chwili sprzedałeś o niczym nie świadczy.

[kiniol 2281]

może...

Edytowane 27 Maja 2019 przez kiniol

[Grigoris1 437]

Spokój na pewno w tym przypadku przyda się A jak będzie z przebijaniem, podbijaniem i ogólnie ...janiem na samej aukcji sam zobaczysz.

 

Sam w sobie zegarek nie jest unikatem - całą wyobraźnia oscyluje wokół tego pudełka ze Stettina...

[szalony amator 276]

Po numerach mechanizmu i koperty strona dateyouriwc zwraca takie informacje:

The movement is a Sav. calibre 53, dating from the year 1914.

The case was most probably produced resp. delivered around 1917.

[kiniol 2281]

Przedziwne są te podróbki zegarków angielskich... 

Już mi się dwa przypałętały...

 

 

Ten mniejszy, "Neveren" jest wielkości "normalnej"...

 

[Kieszonkowe 733]

Ten większy to produkcja skandynawska (szwedzka) było swego czasu dość sporo pisane o tym chyba na NAWCC (zresztą ma chyba w drugiej kopercie reklamę zakładu z Danii)

Natomiast ten mniejszy mimo dość prymitywnego/topornego zdobienia (co by też wskazywało na "wikingów") może być angielski - w/g posiadanych przeze mnie wiadomości był taki zegarmistrz - DD. Neveren vel Neuren vel Neweren działający w Londynie około 1786 roku.

Ale Twój DD. Neveren może być podróbą szwedzką (zwłaszcza patrząc na prymityw zdobień) - był tam podrabiany podobnie jak:

Th. Whitt; John Ward; Eardley Norton i Biefield

 

Pozdrawiam

Roman

Edytowane 30 Maja 2019 przez Kieszonkowe

[kiniol 2281]

W rzeczy samej... ale jako takie są ciekawym uzupełnieniem kolekcji...  Jedzie do mnie coś interesującego, ciekaw jestem Twojej opinii... ale to pewnie w przyszłym tygodniu...

Edytowane 30 Maja 2019 przez kiniol

[Kieszonkowe 733]

......Jedzie do mnie coś interesującego, ciekaw jestem Twojej opinii... ale to pewnie w przyszłym tygodniu...

 

Wiesz że ja się na tym nie znam - czasami tylko "plotę trzy po trzy"

[kiniol 2281]

Jasne, jasne...

[janekp 516]

Ten większy to produkcja skandynawska (szwedzka) było swego czasu dość sporo pisane o tym chyba na NAWCC (zresztą ma chyba w drugiej kopercie reklamę zakładu z Danii)

Natomiast ten mniejszy mimo dość prymitywnego/topornego zdobienia (co by też wskazywało na "wikingów") może być angielski - w/g posiadanych przeze mnie wiadomości był taki zegarmistrz - DD. Neveren vel Neuren vel Neweren działający w Londynie około 1786 roku.

Ale Twój DD. Neveren może być podróbą szwedzką (zwłaszcza patrząc na prymityw zdobień) - był tam podrabiany podobnie jak:

Th. Whitt; John Ward; Eardley Norton i Biefield

 

Pozdrawiam

Roman

KIlka lat  temu pisalismy  o Neveren,mam  jednego  chyba gdzies  w  szufladzie ...Pamietam ze byl w spisie zegarmisrzow  ,pisalo sie o nim na forum  francuskim

[Kieszonkowe 733]

........ ...Pamietam ze byl w spisie zegarmisrzow  .......

 

toż wyraźnie napisałem

 

............... był taki zegarmistrz - DD. Neveren vel Neuren vel Neweren działający w Londynie około 1786 roku.

 

Ale Twój DD. Neveren może być podróbą szwedzką (zwłaszcza patrząc na prymityw zdobień) - był tam podrabiany podobnie jak:

Th. Whitt; John Ward; Eardley Norton i Biefield

 

Pozdrawiam

Roman

[kiniol 2281]

Lubię gdy w poniedziałek kurier przyniesie nową zabawkę... 

 

 

ciekawe kto to popełnił...

 

 

 

[szalony amator 276]

A kto go tam wie.

Na zdjęciach mało widać, a jeżeli już coś tam majaczy w nieostrości to nie wiadomo co.

Ja nawet nie wiem na 100% co to za wychwyt.

Anglicy w tym miejscu upychali boczny ale również detent. Francuzi jeszcze głębiej pod mostkiem balansu upychali cylinder i to z rubinu. Ten zegarek jakoścìą nie powala oj nie powala, wygląda na Szwajcarski, a może Pruski, Śląski ?!? Obstawiam cylinder z centralnym kołem sekundowym.

Daj proszę lepsze zdjęcia i nie podpuszczaj forumowiczów.

[janekp 516]

Jakis duzy ,nagrodowy lub kolejowy,moze jakis kursuhr ?

[kiniol 2281]

Zupełnie bezsensowny, przeciężki Langendorf... Chyba zamówili zbyt dużo mosiądzu i stali...

Wychwyt szwajcarski z boczną kotwicą. Wygląda jakby ktoś to urzeźbił jako serię próbną...nie wiem, przedprodukcyjną. Dużo obróbki ręcznej... 

Edytowane 10 Czerwca 2019 przez kiniol

[Piotr Ratyński 407]

Czasem odpowiedzi udziela to co pod tarczą, ale jak widać dużo obróbki ręcznej, to może to być zegarek szkolny i wtedy odpowiedzi ne będzie.

Edytowane 11 Czerwca 2019 przez Piotr Ratyński

[kiniol 2281]

Tak jak napisałem, ten zegarek to Langendorf. Pod mostkiem napędu jest sygnatura "SHL"... Tylko dziwi mnie fakt, że nigdzie w sieci nie znalazłem takiego zegarka. Pewnie źle szukałem...

[Piotr Ratyński 407]

Do 1890 roku firma Langendorf sprzedawała jedynie surowe mechanizmy, bez wychwytu, sprężyny, tarczy itp., Własne zegarki zaczęła produkować dopiero w 1890 roku po śmierci Karla Kottmanna.

[szalony amator 276]

A zdjęcie mechanizmu najlepiej bez balansu z mostkiem to możesz pokazać?

Jest "mało" typowy, daj popatrzeć.

[kiniol 2281]

 

Obrazki...

[szalony amator 276]

Ło matko, kto ci to tera poskłada ?

[kiniol 2281]

Tej, ale już jest rychtyk poskłodane...

[pmwas 9001]

Zajefajna znajdźka - podoba mi się

[kiniol 2281]

Jadą następne, trochę mi odbiło...