Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, polly napisał(-a):

W nawiązaniu do tematu arabskich produkcji uważam, że najlepszy wynalazek to Stallion od Zimaya. 

Jak wchodzę do gdańskiego Notino to półka arabska pachnie na cały sklep i najczęściej rój osób ją oblega. Cóż, tanie alternatywy kuszą klienta. Nie każdego stać na np Ganymede. Pamiętajcie, że Notino zrobiło kiedyś promocję na Vertusy od 1000 do 2000 tyś zł na butelce. Ile to jest warte w rzeczywistości i dlaczego? Bo tak i tyle. Podobnie jak z produktami z jabłuszkiem. Stan umysłu i portfela. Pachniesz sobie takim luksusem za 1500 a koleżka obok pachnie nieodróżnialnie arabskim zamiennikiem za 80 pln nez promocji. 

Ale faktycznie żaden ich zapach inspirowany nigdy nie pachniał lepiej od oryginału poza dłuższą trwałością i projekcją. Swoje araby zwróciłem do sklepu poza stallionem i mam spokój.

 

Opisałeś proceder, który dotyczy prawie wszystkiego w dzisiejszym konsumpcyjnym świecie (zgadza się).

 

Skoro to wątek o Perfumach a Forum Zegarkowe to pojadę z taką analogią:

 

Taki MAB Ganymede, czy OP Megamare to powiedzmy Rolexy.

Nie mam Rolka i nie planuje zakupu żeby było jasne.

Ale z chęcią dużo taniej kupiłbym sobie powiedzmy Glashutte Original Sport Evolution Panorama Date (obecny Seaq) taki dajmy na to solidny Chanel Egosite

A ktoś inny z kolei kupiłby sobie powiedzmy chińskiego Balticusa - taki arab za kilka dych.

 

Wszyscy szczęśliwi.

Mamy na tym Forum przedstawicieli wszystkich opcji opisanych powyżej oraz full mix tychże (np Rolex + Arab; Balticus + Chanel).

Jeżeli jest Rolex + Balticus to współczuję 😁

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.09.2024 o 21:09, Solve napisał(-a):

Dlaczego masz beznadziejnego psa oraz kota? 

 

Haha też mnie to intrygowało. :D

 

W dniu 3.09.2024 o 14:52, Dostum napisał(-a):

 

Bardzo ciekawe opinie oraz odważne tezy i niezwykłe wnioski (rozumiem i szanuję choć kompletnie się z nimi nie zgadzam).

 

Podróbka, kopia/klon a np. coś "w klimacie" danego zapachu to są 3 różne historie.

(nie powinno się tego mieszać bo pojawi się nieprawidłowa konkluzja - o tym na końcu)

 

Araby bardzo często są zapachami "w klimacie", choć zdarzają się bardzo ciekawe kopie.

(podróbka to inna bajka i tutaj nie może mieć zastosowania).

 

W mainstreamie i w niszy spotkasz się ze zjawiskiem perfum w "w klimacie".

Przykład: używałem CC X Men i przesiadłem się na Vertus Monarch (ten sam klimacik ale bardziej mi podpasował)

 

Opinie to opinie ale fakty są takie IMHO:

 

Tysiące osób kupuje nie wiedząc nawet, że zapach coś naśladuje/przypomina (to jest fakt !)

Tysiące osób kupuje bo stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry (to jest fakt!)

Nie wszystkie araby coś naśladują a mimo to podobają się (to jest fakt!)

Nie wszystkie araby są tanie (vide Rasai Hawas)

 

IMO => Kupowanie arabów jest ok a kupowanie chińskich podróbek rolków to zupełnie inna historia i do tego historia bardzo nie ok!

 

Wydaje mi się iż wystarczy przyłożyć najprostszą miarkę: jeśli mi się podoba i czuję, że chce to kupuję bez zbędnego filozofowania.

Dlatego mam tanie araby, conversy, jakieś tam zegarki i beznadziejnego psa oraz kota.

Nie bardzo wiem, co odważnego jest w tych tezach. Temat perfumowych klonów w różnych zakątkach internetu był już wałkowany do bólu i jestem pewny, że masz tego świadomość.

 

I oczywiście wiem, czym się różnią podróbki od klonów. Tzw. inspiracja to już natomiast dość śliski temat. Niszowe marki też potrafią bezwstydnie rżnąć, ale często niektórzy nazywają to inspiracjami. Pytanie, gdzie jest granica między jednym a drugim. Taki Orion Tiziany Terenzi jest dla mnie ewidentną inspiracją (Aventus), bo klimat jest bardzo podobny, ale nuty są inne, czuć różnicę i zostało to zrobione z zamysłem. Nie wiem, jak ma się już na przykład nishane'owski Hacivat do Avika, bo nigdy nie sprawdzałem. Z opinii wnioskuję natomiast, że dużo bliżej mu jednak do klona.

 

Czy tysiące osób kupują klony nieświadomie? Ok, zgodzę się. W sumie sam to napisałem przecież.

Czy kupują, bo cena jest dobra? Tak, napisałem przecież, że cena odgrywa tu sporą rolę.

Nie wszystkie araby coś naśladują? Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że większość nie naśladuje. To oczywiście tzw. oczywista oczywistość, sam mam takie, Loco ma takich mnóstwo. 

Ale - o dziwo - najgłośniejsze są te, które jednak to robią. Przypadek?

Nie wszystkie araby są tanie? Oczywiście, że nie wszystkie. Hawas akurat jest.

 

I opinie opiniami, ale Twoim skromnym zdaniem fakty są jak powyżej? Sorry, nie mogę się tu nie uśmiechnąć. :)

 

Co do chińskich podróbek rolków... Co uznajemy za takowe? Te z napisem Rolex lub - na życzenie - bez napisu - jasna sprawa. A czym jest dla Ciebie taki Sub wypuszczony przez Pagani Design? Pytam serio, bo nie wiem, jakimi kategoriami tu operujemy. To jest wg Ciebie "ciekawa kopia" (what the hell?) wyróżniająca się świetnym stosunkiem ceny do jakości czy podróbka?

 

Żebyśmy się źle nie zrozumieli, nie potępiam, nie oceniam, nie zaglądam nikomu do szafy i nie domagam się tłumaczeń, jak zdajesz się sugerować. Kompletnie mnie nie interesują klony, które ktoś ma na półce. Ale dla mnie perfumy są akurat pewną formą sztuki i szanuję oryginalność, zamysł, pracę włożoną w opracowanie danego zapachu. Rżnięcie i czerpanie zysków z czyjejś pracy jest etycznie wątpliwe, tak jak kopiowanie zegarków. Wszystko jest oczywiście dla ludzi. Jedni nie wiedzą, inni się nie przejmują, innych nie interesuje, jeszcze inni trochę się gotują.

 

A chodziło mi bardziej o samą dyskusję (po to jest forum, czyż nie?) na ten temat. Gdybyś napisał, że taki Asad jest świetnym zapachem i kropka, nawet bym się nie zająknął. Ale jeśli piszesz, że świadomie kupując klony nie należy nadmiernie filozofować, to ja chętnie jednak pofilozofuję. Choćby dla sportu. :)

 

 

Czy sam mam klony na półce? Nie liczę, ale myślę, że na jakieś 80 flaszek i tyle samo odlewek około 5 bym znalazł. Czy mam świadomość ich klonowatości za każdym razem, gdy ich używam? Owszem, mam. I z lekka mnie to swędzi. Czemu je mam zatem? Nie wiem. Montblancowski Explorer trzyma się na mnie dłużej niż Aventus i tyle. Tani jest. Supertani. Czy gdyby Aventus miał na mnie naprawdę dobre parametry, to bym go kupił zamiast M.E.? Tak, choć nie jestem jakimś wielbicielem, mimo że coś mnie do tego zapachu ciągnie co jakiś czas. Natomiast mam wrażenie, że znika ze mnie po 5 minutach, niezależnie od batcha (a sprawdzam już od kilku lat). Ale przy tym Montblanc zawsze, ZAWSZE, mam stuprocentową świadomość, że mam na sobie klona.

 

Zielonego Suba od Paganiego też mam. I jest to moja absolutnie obrzydliwa guilty pleasure. Też, zupełnie jak Ty, nigdy nie łasiłem się na R. Chciałem po prostu mieć zielony zegarek. Mogłem znaleźć inny, oryginalny, pewnie? Ale ten to petarda, która na dodatek kosztowała mnie okrągłe 0 zł. Czy mnie swędzi na ręce? Tak. Czy mnie cieszy? Tak, bo to obiektywnie bardzo dobrze zrobiony zegarek. Czy dokładam sobie centrymetrów, licząc, że ktoś z daleka weźmie to za R? Dżizas, absolutnie nie! Z miejsca odpowiem na zagajenie, że to zrzynka. I zrobię to z niekłamanym wstydem. Ale dalej będę nosił. Bo jest zielony, wygodny, świetnie zrobiony i choćby przez sekundę nie muszę się martwić o jego stan.

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po zdynamizowaniu wątku i na koniec tego OT perfumowy joke.

 

Klient w perfumerii

 

- Szukam niemieckich perfum, takich super
- Pamięta Pan nazwę?
- Nie, ale składa się z dwóch członów
- Aby na pewno niemieckie?
- Nie za bardzo, ale ... coś w stylu "gabb..."
- Może Dolce & Gabbana?
- O właśnie, Deutche Gabbana.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie złociste Encre noir na dzisiaj w sam raz na początek jesieni.

IMG_20240912_095909_copy_768x1154.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też dzisiaj mam vertusa- jednak na chłodniejsze dni jest zdecydowanie lepszy niż przy 40 stopniach. Fajnie się rozwija, nie emanuje ale go fajnie czuć...dobry zakup

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawel007 dzisiaj u mnie w domu pytają co tak ładnie pachnie a gdy odpalałem EN Lalique to pytali co tak śmierdzi stęchlizną i sikami. No i  poprawili to a  podobno jest nawet lepiej od Sycomore ale nie testowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Końcówka lata. Chaos w Europie Środkowej i Wschodniej. Dużo wody. Więc u mnie też chaos. Nie wiem ile będzie ofiar ale wiem, że będą. Ten Vertus to killer.

f862f8a23a6f0139ea96f9d5faee5332.jpg

Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20240914_070135.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odwiedziłem w moim mieście perfumerię - wąchałem takie specjały - może ktoś zna

Montale Santal wood

Kajal Homme II 

Creed Royal Oud

Spirit od Dubai Meydan

Merchant of Venice La Fenice Pour Homme 

 

Jednak żaden mi nie podszedł - poszukiwań ciąg dalszy 

 

Jestem ciekaw tego zapachu - ale nie mogę znaleźć próbek 

https://perfumeriaafrodis.pl/dali-haute-parfumerie-the-fabulous-collection-tian-shan-woda-perfumowana-100ml


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solve mam santal wood początek z deka śmierdzi ale potem jest pięknie i swieci słońce bo zapach jest bardzo słoneczny. Santal trąci trochę damską półką więc globala nie ryzykowałem. Royal oud to porządny męski zawodnik jak testowałem na monciaku w perfumerii to miałem wrażenie, że cała turystyczna aleja tym sie wypełnia więc jest moc. Podobny do niego jest Lomani black intense tani i dobry choć nie tak trwały i mniej żywiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20240915_080944.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Solve napisał(-a):

Dzisiaj odwiedziłem w moim mieście perfumerię - wąchałem takie specjały - może ktoś zna

Montale Santal wood

Kajal Homme II 

Creed Royal Oud

Spirit od Dubai Meydan

Merchant of Venice La Fenice Pour Homme 

 

Jednak żaden mi nie podszedł - poszukiwań ciąg dalszy 

 

Jestem ciekaw tego zapachu - ale nie mogę znaleźć próbek 

https://perfumeriaafrodis.pl/dali-haute-parfumerie-the-fabulous-collection-tian-shan-woda-perfumowana-100ml

 

Creeda znam.
Nie zachwycił mnie swoim sposobem na Oud.
Polecam przetestować Vikinga. Jeżeli ktoś spodziewa się lekkich nut to nazwa zapowiada to czego można się spodziewać. Wg mnie super samczy zapach.

A z lekkich Creed Pure White Cologne. 


Montale Santal wood chciał być jak Carolina Herrera 212 ale mu tak dobrze nie wyszło. 212 jest świetna na lato. 

Moja ulubiona Carolina Herrera to Pour Homme - tytoniowiec z lat 90-tych.
Nawet Creed Tabarome nie ma do niego podjazdu. 

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos santala to w taki chłodny wieczór świetnie się sprawdza. Całkiem o nim zapomniałem i to amelininowe opakowanie z dzyndzelkiem robi wrażenie.

IMG_20240917_220858_copy_600x907.jpg

Edytowane przez polly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zosraly mi jeszcze jakies Montale- fajne na poczatku ale pózniej hmm….. sztuczne troche…. „plastikowe”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem 212 CH z lepszych wersji ale sprzedałem bo dawało ostro zielonym  proszkiem do prania. Santal  na mój nos jest naturalniejszy i ma pięknie ciągnącą się bazę. Od wczoraj  pachnie mi w zasadzie wszystko co dotykałem klamki, ręcznik jakaś bluza, plastikowe rolki. Trwałością chyba nawet przebija Chaos Vertusa bo to wersja z tych pierwszych i mocniejszych te obecne podobno są cienkie. Kiedyś myślałem, że są damskie teraz zdecydowanie mam odmienne zdanie.

Edytowane przez polly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klasycznie. Będzie chłodniej będzie lepiej.

IMG_20240919_141724_copy_600x1080.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20240920_144111.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



20240920_144111.thumb.JPG.e55a47f166ff5764afaa546537c2f0da.JPG


Napisz kilka słów o tym.
Bardzo jestem ciekaw jak ten oud daje czadu.

Nie jestem fanem Trussardi bo i Trussaardi nigdy nie starało się aby zostać jego fanem.
Jednak .... mam 2 zajebis** zapachy, które od wielu lat uwielbiam (klasyczne Uomo z 2011r oraz Uomo Black Extreme).
Oba są IMHO mega udane.



Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Dostum napisał(-a):


 

 


Napisz kilka słów o tym.
Bardzo jestem ciekaw jak ten oud daje czadu.

Nie jestem fanem Trussardi bo i Trussaardi nigdy nie starało się aby zostać jego fanem.
Jednak .... mam 2 zajebis** zapachy, które od wielu lat uwielbiam (klasyczne Uomo z 2011r oraz Uomo Black Extreme).
Oba są IMHO mega udane.



Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka
 

 

Mocno, gęsto,długo.

 Ten oud na początku,potem wychodzi taka ciężka bursztynowa słodycz. Bardziej na zimne dni. I tak jak napisałem wyżej trwały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki Karl w sam raz na chłodny wieczór. Szkoda, że już tak dobrych zapachów nie robią. 

 

Co do Trussardi to faktycznie Uomo i ten extreme black są super.

IMG_20240920_211321_copy_600x812.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zachwalacie te Tr., że chyba się skuszę. Coś tam jeszcze chyba mam z tej firmy ale nie pamiętam co 😁

O, takie znalazłem 

 

 

20240920_220248.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak zachwalacie te Tr., że chyba się skuszę. Coś tam jeszcze chyba mam z tej firmy ale nie pamiętam co
O, takie znalazłem 
 
 
20240920_220248.thumb.JPG.b28a8f9f3448e00097c296825364149b.JPG
Bardzo porządny zapach.
Trzeba się z nim polubić co nie jest trudne.
Używałem ale już do niego nie wróciłem.
Za to do Uomo z 2011 i Extreme wracałem kilka razy. Poruszyły mi właściwe struny i zagrało.
Ciekawe jak będzie u Ciebie?




Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszły 

 

 

20240924_220725.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.