Klub miłośników zegarków Tisell

[dodge66 14447]

Ludzie, spasujcie trochę, jeszcze moment a moderatorzy tu wkroczą

[capirex 6]

eee, kolega esteta nie dostał bana za fikanie po innych wątkach to sprawiedliwość musi być...chyba że tu też dotarła " dobra zmiana"

[esteta 17]

no słabo kolego esteto ( czyżby? ) - nawet w macierzystym wątku już się na tobie poznali

No dobrze to proszę rozwiń swoją wypowiedź,żeby nie było jak w dziale Rolexa.Dlaczego się Koledzy poznali?

[capirex 6]

ja tylko czytam co koledzy piszą - że generalnie nikt nie rozumie dlaczego siejesz w różnych miejscach tyle fermentu nawet gdy proszą Cię byś się uspokoił. i dodam jak Ty uśmiech :-) żeby wszyscy widzieli jakie mam niewinne intencje

i napiszę w temacie - ze wszytkich Tiselli najbardziej podoba mi się niebieski - dlaczego , bo poza modelem w białym złocie , nie ma takiego Rolexa

[_prezesso_ 266]

Prezes pełna zgoda, ale czy gdybyś kupił Tissela to pisałbyś, że (w dużym skrócie) trzeba być głupcem kupując Roleksa kiedy na rynku Tissel?

Nie no, skąd...

Ale już np wolałem pilota tiska za 400-500 niż steinharta za 1800-2000

Można zatem porównywać ale z głową. Ktoś już tu pisał, że do stenka to i owszem.

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[esteta 17]

ja tylko czytam co koledzy piszą - że generalnie nikt nie rozumie dlaczego siejesz w różnych miejscach tyle fermentu nawet gdy proszą Cię byś się uspokoił. i dodam jak Ty uśmiech :-) żeby wszyscy widzieli jakie mam niewinne intencje

i napiszę w temacie - ze wszytkich Tiselli najbardziej podoba mi się niebieski - dlaczego , bo poza modelem w białym złocie , nie ma takiego Rolexa

Rozumiem że jesteś takim głosem "innych" .O.k szanuję to.A nawet masz swoje zdanie "podoba Ci się niebieski".To już jakiś przekaz.Co do Tisella to(rozumiem,że chodzi Ci konkretnie o mojego) to pojawił się w dziale Rolexa jako "ciekawostka" za zgodą jak mi się wówczas wydawało forumowych Kolegów.Gdy zorientowałem się,że nie jest tam mile widzianym "gościem" wówczas stworzyłem ten temat.Wrzucam także zdjęcia co jakiś czas do działu "Jaki zegarek..." tak jak inni użytkownicy.Ty też możesz to uczynić.Gdzie tu moje złe intencje?Tylko w swoje słowa postaraj się to ubrać,nie "wszystkich":)

[_prezesso_ 266]

Możecie te gównoburze przenieść na priva? Bo trochę nudno już - lodówkę otwieram a tam awantura o tisella

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[ICE 739]

Prezes, nie twierdzę, że Rolex jest najlepszy na świecie, ale też porównywanie go do homarów jest zupełnie bez sensu - tak jak napisałem - jakby każdego było stać to którego by kupił? Ja się nie czepiam do tego Tisella, ani do żadnego homara i tak jak napisałem sam zamierzam jakiegoś kupić, gdyż na Rolka mnie nie stać a jego design strasznie mi się podoba. A tytułowy Tisell wygląda na całkiem ciekawy w przyzwoitej cenie. W zasadzie czytając niektóre wypowiedzi z różny tematów w których dochodzi do konfrontacji Rolek vs homar, to moim zdaniem wyraźnie widać, że zarówno niektórzy posiadacze Rolexów jak i niektórzy posiadacze wszelkich tanich homarów mają spore kompleksy. Jedni grzmią na Rolexy twierdząc, że ich cena jest z kosmosu a najczęściej wynika to z faktu, że poprostu ich na nie nie stać. Jednak nie chcąc czuć się gorszymi starają się przedstawić właścicieli Rolków jako snobów lub nowobogackich, którzy kupują je tylko po to, żeby szpanować i chwalić się swoim bogactwem, bo przecież jakby nie kupowali właśnie po to, to kupili by 30 krotnie tańszego homara, który przecież "jest taki sam". Z drugiej strony mamy posiadaczy Rolków, którzy nie mogą pogodzić się z myślą, że ktoś wydał 30 razy mniej za zegarek, a twierdzi, że może on wyglądać tak samo jak jego drogocenny Rolek, którego oryginalność i smaczki widać ze 100 kilometrów i tylko w nim może się pokazać w towarzystwie, bo jak się pokaże w homarze to każdy będzie się z niego śmiał, że napewno jest biedakiem, który chce udawać bogacza co w rezultacie może spuścić powietrze z jego napompowanego ego w oczach tak samo napompowanych znajomych/kontrachentów/klientów. Osobiście uważam, że jeżeli taka Davosa czy inne zacne a przede wszystkim szwajcarskie marki (choć nie tylko) mogą sprzedawać zegarki głęboko inspirowane Rolexem, to mogą to robić tak samo inne mniej "zacne" firmy. I tak naprawdę nie ma nic złego w noszeniu tych ostatnich. Jeżeli komuś podoba się Sub i ma tyle $$$, że może sobie pozwolić na Rolexa, to kupuje Rolexa. Jeżeli jednak komuś podoba się Sub ale nie stać go na Rolexa, to kupuje homara i cieszy się posiadaniem ładnego, często nieźle zrobionego zegarka, co w cale nie świadczy, że chce szpanować udając kogoś kim nie jest - czyli, że jest bogaty. Dostępność podróbek (tych prawdziwych z napiem Rolex ale nie zrobionych przez Rolexa) jest tak duża, że jeżeli ktoś chciałby poszpanować to bez większego problemu kupiłby taką podróbkę, a nie homara. I oglądając filmiki na yt widać, że rynek podróbek robi dziś zegarki, które ciężko na pierwszy rzut oka odróżnić od oryginału, zwłaszcza kiedy znajdują się na czyimś nadgarstku. I jestem przekonany, że mało jest osób, które będą w stanie odróżnić dobrze zrobianą podróbkę od oryginału widząc ją na ręku u gościa np po drugiej stronie biórka. A jeżeli to nie będzie znajomy, to napewno nikt nie będzie prosił o umożliwienie obejrzenia zegarka, więc ryzyko wykrycia, że to podróbka raczej jest znikome. Więc uważam, że zamiast ganić właścicieli takich homarów powinno się ich szanować właśnie za to, że nie kupili podróbki Rolexa tylko homara, natomiast właścicieli Rolaxów za to, że kupują Rolexy, bo gdyby nie oni marka dawno by nie istniała. I dlatego tak jak pisałem już wcześniej, nie rozumiem czemu mają służyć te porównania Rolek-homar, które jednak zawsze są wskrzeszane przez właścicieli homarów . A najgorsze jest to że na tym wszystkim tracą prawdziwi pasjonaci których na tym forum jest zdecydowana większość. Ponadto pragnę zaznaczyć, że również nie napinam się (tym bardziej, że nie mam ani jednego ani drugiego). Rozgorzała dyskusja, a ja w niej poprostu wypowiadam swoje zdanie .

[dodge66 14447]

Aż dam plusika

[Adi 3410]

ale był na forum kiedyś Smoku (Karol Kłósek) i zbadał temat dość dokładnie - zdziwiłbyś się... to tak odnośnie jakości werków rolexa itp.

Nie twierdzę, że tisel jest lepszy ale nie lubię przyczepiania łatek. Tych dobrych i tych złych.

 

 

Dlatego pisanie, że rolex to rolex ma dla mnie taką samą wartość jak pisanie, że tisell to tisell

To ten sam kolega od teorii o eta? Ile tych mechanizmów Rolexa przerobił? Milion razy lepsi zegarmistrzowie w kwestii eta mają cokolwiek inne zdanie niż to co on udowadniał i tysiące użytkowników nz tym forum ma i są zadowoleni to i w sprawie Rolexa chyba to nie trafiony autorytet. Tak na marginesie.

 

Ice, ale np. Steinhart poza łudząco podobnymi tarczami i wskazówkami każdy inny element ma mało podobny z lub zupełnie inny. Zero podobieństwa.

Sam mam pilota od Tisella. Sporo lepiej zrobiony od jakiś Parnis ów, ale ware najwyżej tyle ile jest wyceniany. Ani centa więcej bym nie dał.

[capirex 6]

Rozumiem że jesteś takim głosem "innych" .O.k szanuję to.A nawet masz swoje zdanie "podoba Ci się niebieski".To już jakiś przekaz.Co do Tisella to(rozumiem,że chodzi Ci konkretnie o mojego) to pojawił się w dziale Rolexa jako "ciekawostka" za zgodą jak mi się wówczas wydawało forumowych Kolegów.Gdy zorientowałem się,że nie jest tam mile widzianym "gościem" wówczas stworzyłem ten temat.Wrzucam także zdjęcia co jakiś czas do działu "Jaki zegarek..." tak jak inni użytkownicy.Ty też możesz to uczynić.Gdzie tu moje złe intencje?Tylko w swoje słowa postaraj się to ubrać,nie "wszystkich":)

Jak zwykle próbujesz wycofać się rakiem a ja tylko zwracam uwagę także pozostałych kolegów że to nie Tisell budzi takie kontrowersje ale sposób w jaki go tu prezentujesz - zacząłeś w wątku Rolexa z grubej rury - licząc że Twoja teza że różnice są minimalne i że zrobił na Tobie większe wrażenie ( masz prawo jako laik ale jako miłośnik? ) i czy warto przepłacać - gdy wyprowadzono Cię z błędu - nadal w innych wątkach prowokujesz - a to wrzucisz analogiczną fotkė zapięcia a to wypomnisz Rolexowi smaczki - mimo że użytkownicy obydwu marek wskazują na istotne , widoczne gołym okiem różnice...w wątku który założyłeś wracasz do swojej wyjściowej tezy . Zabawne że nawet tutaj wśród osób zainteresowanym Tisellem jako może niezbyt eleganckim ( bo zbyt nachalnym ) ale solidnie zrobionym homarem za dobre pieniądze znajdują się rozsądni którzy wskazują Ci właściwe proporcje. Tak sobie czytam różne wątki i często trafiam na Ciebie bo trudno Cię ominąć tak się rozmnożyłeś - i dziwnym trafem mimo że poza Tobą osoby w tych wątkach się zmieniają to zawsze jakiś mniejszy czy większy niesmak zostaje. Przypadek?

Podsumowując nie wiem kto bardziej się napina - właściciele Rolexów którzy raczej już nic nie muszą nikomu udowadniać - czy Ty , który w jakiś socjopatyczny sposób prubujesz wmówić sobie/ innym że " skoro nie widać różnicy to po co przepłacać" . Ciesz się swoim Tisellem bez niepotrzebnych wycieczek osobistych czy prowokacji w stronė Rolexa i ich właścicieli. Chyba że Twój pobyt na forum ma tylko taki cel - to byłby przypadek do moderacji. Pozdrawiam :-)

[esteta 17]

W polemikę już się nie wdaję z kolegami,każdy zdecyduje sobie sam co nabyć aby cieszyło jego wzrok.Proponuję tylko odciąć Rolexa od Tisella.I w tym wątku pisać tylko o Tisellu.Wszak to jego Klub.Jeśli ktoś ma coś konstruktywnego do dodania to przynajmniej ja chętnie to przeczytam,ale o marce Tisell,nie Rolex.A przecież nie ma przymusu tu zaglądać.Jest tyle innych Klubów.Każdy coś znajdzie

[ICE 739]

Adi a jak zrobisz samochód z karoserią od Mercedesa SLS, ale dasz inne felgi, klamki, wsadzisz zwykłe świata zamiast soczewek i ledów, dasz inne siedzenia to czy nie będziesz chciał wykorzystać pozycji Mercedes tak samo jak ten, który również użyje tej karoserii ale pozostałe elementy pozostawi podobne jak w Mercedesie? Dla mnie inne szczegóły to tylko dodatek, który może wpłynąć na wybranie tego a nie innego modelu, ale kupi go tylko ten któremu podoba się styl suba. Mi na przykład podoba się Sea Dweller a nie zwykły sub, bo wielkość, dodatkowy pierścień wokół tarczy i ogólne proporcje pasują mi bardziej niž w subie. Ale jeśli te same elementy znalazły by się w Explorerze nie zrobiły by na mnie żadnego wrażenia. Być może kiedyś Tisell będzie się wzorował właśnie na 116660 a wtedy napewno wyląduje na moim nadgarstku .

Ps. esteta trochę konsekwencji - założyłeś wątek o Tisellu, bo twoja polemika Rolek vs Tisell spotkała się z ostrą krytyką w tematach o Rolexie. Sam też poruszałeś ten temat, a teraz krytykujesz innych?

[Adi 3410]

Ale to nie szczegóły. Koperta to chyba podstawa?

Oczywiście, że Steinhart nachalnie naśladuje. Ale to nie kopia z innym logo jak ten tisell. Tylko o to mi chodzi.

[esteta 17]

Czy jest ktoś w posiadaniu innych modeli Tisella niż te przedstawione przez kolegów.Chwalić się chłopaki i mile widziane opinie co do jakości wykonania i użytych materiałów.

[_prezesso_ 266]

ICE, jeżeli chodzi o post wyżej, nie ten ostatni, to lepiej bym tego nie napisał. +1

Natomiast mój punkt widzenia na homary jest jeszcze nieco inny. Taki przykład: mam omegę PO i mnie na nią stać bo ją mam

Ale gdyby był jej homar takiej jakości i tak podobny do niej jak tisel do suba to bym wziął homara. Jedynym powodem jest to, że jej cena (zresztą jak większości markowych dóbr luksusowych) jest przewartościowana. Niestety nie ma takiego homarka

Dlaczego orient stary, citizeny signatury czy SEIKO koktajle czy inne brightzy mogą kosztować +- 3000? To jest dla mnie uczciwa cena. A powyższe modele pod względem wykonania naprawdę niewiele ( albo wcale) ustępują omedze.

I dlatego myślę, że jedni drugich nie przekonają: ci co mają kasę i kupują rolka czy omegę robią to dla samej satysfakcji mania. Inni, których też - powiedzmy - stać nie kupią oryginału bo traktują to bardziej jak hobby niż biżuterię i jeżeli jest coś co się podoba (a w homarach stylistyka jest prawie identyczna - więc zakładam, że podoba się zarówno pierwowzór jak i homar) i jest dobrze zrobione to wybiorą tańsze. To jest mój przypadek. Nienawidzę przepłacać za markę.

Gdyby taka omega albo rolek kosztowały 5-8 tysi to imo w ogóle nie istniałby rynek homarów. Albo mocno mniejszy.

Taka analogia trochę jak z diamentami i cyrkoniami czy srebrem i białym złotem. Ja krzyżyk kupiłem sobie srebrny bo nie widzę specjalnie powodu, dla którego miałbym wydawać sporo więcej na identyczny w białym złocie czy platynie. Chociaż mnie stać.

Inaczej się ma sprawa z kobietami i diamentami... Która pani (jak ją stać) wybierze cyrkonie? )

To są nabywcy rolków. Nie krytykuję ich - oni mają zwyczajnie inne oczekiwania od zegarka.

 

 

Edit. A w temacie to strasznie mi się ten podoba i mam zamiar sobie sprawić jak wszystkie inne wyżej z listy odhaczę

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[ICE 739]

Cenę zegarków jak i innych produktów kreuje rynek. Jeżeli są chętni za tak wysoką cenę to oczywiste, że nie będzie niższa. Ponadto wysoka cena dodatkowo dodaje prestiżu. Szczerze mówiąc warto czasem zapłacić więcej, żeby cieszyć się czymś wyjątkowym. Dla mnie Rolex jest takim wyjątkowym czymś z powodu tego czego nie dokonali inni - po pierwsze stworzyli najbardziej rozpoznawalny zegarek, po drugie te zegarki dwukrotnie już były na dnie Rowu Mariańskiego . Na razie jednak nie będę w stanie zrealizować tego marzenia, ale takie zegarki jak Tisell dają przynajmniej możliwość cieszenia się z niszenia bardzo ładnego zegarka.

[_prezesso_ 266]

Pierwsze 2 zdania to kolejne +1.

A prestiż się ma, a nie kupuje.

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[esteta 17]

Piotrek czy miałeś okazję obmacać na żywo to Chrono ze zdjęcia?

[_prezesso_ 266]

Niestety. Na cw ktoś ma ale na zlocie nie było

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[ICE 739]

Poza diverem podoba mi się jeszcze ten

Zdjęcie oczywiście z neta.

 

Nie wiem jak na żywo, ale na zdjęciach wygląda świetnie.

[_prezesso_ 266]

Na żywo super. W pracy znajomemu brałem w złocie. Znaczy pvd. Złoty jest fajny o tyle, że ma kremową tarczę.

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[ICE 739]

Ale koperta rozumiem, że z l316 jest, a nie z jakiegoś stopu?

[_prezesso_ 266]

Jasne. To oczywiste raczej...

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

[Seeban 4]

Też "choruję" na tego Tisella sun and moon. Piękny garniturowiec i w dodatku z małą sekundą