Seiko Recraft

[abir 7262]

mała ustawka.

jak jest chęć można pisać

 

 

 

 

 

 

[blacker 5]

Świetny kolor tarczy, soczysta zieleń.

[dzajro1 5026]

Mam,ale jak na mój mini nadgarstek za duży. Jak uzbieram 55 postów, pójdzie w świat.

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[abir 7262]

przemyśl sprawę. to są piękne zegarki. no ale ja lubię ten klimat, więc nie ma dla mnie argumentów na nie

 

inna kolorystyka

 

 

 

 

 

 

 

[Triptical 7652]

Widze abir że nie seria recraft trafiła Ci idealnie.

Właśnie wczoraj po zobaczeniu na żywca tego zielonego u znajomego, popełniłem zamówienie na jomie na swojego.

Z racji na to, iż kolor zielony zupełnie nie jest moim ulubionym (za to niebieski jest), to dość oczywisty wybór padł na SNKN37.

Nie ukrywam że wcześniej obiecałem sobie już więcej "japończyków" nie kupować, ale po prostu za ta cene nie mogłem sobie odmówić.

Jak ty oceniasz te zegarki?

[bober5264 3299]

super wybór,  snkn37 piękny jest, szkoda ze one nie są 42mm bo mam za mały nadgarstek na to cudeńko..

[Guest fidelio]

To jest SNKM97... Miałem i niestety, mój miał poważne niedoróbki, gdy chodzi o wykonanie tarczy... Ale sam zegarek, jak i linia Recraft w ogóle, warta zainteresowania ;-)

[apgrod 284]

Zielony SNKM97 jest na mojej krótkiej liście.

[Guest fidelio]

To przed zakupem sugeruję bardzo uważnie przyjrzeć się tarczy, żeby rozczarowania nie było ;-) No i trzeba też pamiętać o tym, że to jesy spory zegarek!

[apgrod 284]

To przed zakupem sugeruję bardzo uważnie przyjrzeć się tarczy, żeby rozczarowania nie było ;-) No i trzeba też pamiętać o tym, że to jesy spory zegarek!

 

Biorę sobie do serca twoje rady. Dzięki.

[abir 7262]

Napiszę coś jak będę w domu

 

Wysłane z mojego 6055P przy użyciu Tapatalka

[Triptical 7652]

To przed zakupem sugeruję bardzo uważnie przyjrzeć się tarczy, żeby rozczarowania nie było ;-) No i trzeba też pamiętać o tym, że to jesy spory zegarek!

Niestety nie miałem okazji go sprawdzić przed zakupem gdyż zamówiłem go na jomashop'ie. Brak dostępności tego zegarka w Europie, plus jego cena (100 dolców + 22 za przesyłkę to ciągle nie jest dużo), spowodowały że nie zastanawiałem się długo. Wiem że będzie jeszcze cło, ale ciągle uważam że jest znośnie. Zielony który widziałem był wykonany za***iście i naprawdę nie było się do czego przyczepić.

[Guest fidelio]

Skoro tak, to gratuluję i mam nadzieję, że będzie się sprawował :-)

[abir 7262]

no cóż , może zacznę od początku

zielony recraft na zdjęciach wzbudził moją miłość od razu (szeroko pojęte vintage to mój klimat). od tego się zaczęło, potem szary i potem niebieski. udało mi się trafić zielonego i szarego na rynku wtórnym - choć łatwo nie było. niebieskiego kupowałem też na jomaszopie. są jeszcze dwie wersje kolorystyczne SNKM98 i SNKN02. tych zegarków nie mam z własnego wyboru. tarcze bardzo mi się podobają, ale nie gustuję w kopertach ze stali szlachetnej w kolorze złota. tu tylko akceptuję bronze lub brass..... ale wracając do tematu. po kupnie zielonego miłość z papierka zamieniła się w prawdziwą miłość do zegarka. dlatego w niedługim czasie dołączył szary recraft, a potem niebieski. wszystkie bardzo mi się podobały, jednak ... niebieskiego już nie mam - sprzedałem. powodem sprzedaży była tylko i wyłącznie droga eliminacji. zbierałem na coś innego i musiałem znaleźć finansowanie. niebieski poszedł do ludzi bo: po pierwsze primo: był niebieski (mam dużo niebieskich zegarków), po drugie primo: ze wszystkich recraftów nosiłem go najrzadziej, po trzecie primo: ma inną tarczę niż pozostałe, bardziej płaską i cyfry są na samej krawędzi, co optycznie robiło go największym z całej trójki. tarcza i indeksy szarego i zielonego są mi bliższe. trzeba tu zaznaczyć że niebieskiemu nic nie brakuje, szlify pięknie mienią się w świetle i look ma super. ktoś po prostu musiał przegrać.

co do wykonania zegarków nie mam żadnych zastrzeżeń, służą mi cały czas, mechanizm działa prawidłowo i dokładnie (w granicach błędu oczywiście).

koledzy wspominali o niedoróbkach. czytałem tylko o krzywo przyklejonych indeksach. mnie to ominęło. ale nawet gdybym miał krzywe indeksy, sekundnik trafiał w pół sekundy to i tak bym uwielbiał te zegarki. po prostu bardzo mi się podobają - i to się nie zmieni. dla porównania miałem seiko sarb 017 ...tak uwielbiany!!! (kupiłem po napaleniu się po przeczytaniu jaki to jest wspaniały zegarek, klasyk i musi być w kolekcji). jak dotarł to parsknąłem śmiechem. przez kilka dni próbowałem znaleźć w nim iskrę, motyle w brzuchu i nic. po kilku dniach poszedł do ludzi. to nauczyło mnie że mam kupować zegarki, które podobają się mi - a nie ogółowi. 

....ale do brzegu - mi w tej serii recraft (bo jest ich więcej - wejdź na stronę seiko usa) brakuje tylko lumy na wskazówkach i indeksach

pytałeś o moją opinię. jest ona jak najbardziej pozytywna. noszę je często i nie muszę sztucznie "rozpalać konara" bo miłość do nich cały czas trwa i płonie- są piękne.

pisałeś, że zielony nie jest w twoim klimacie - w moim też nie był - do czasu gdy nie ubrałem go na rękę. polecam

uważam, że dokonałeś dobrego zakupu. oczywiście z usa masz pewnie opłaty importowe - ale to trzeba wliczyć w koszty

na koniec kilka zdjęć z przeszłości

 

 

 

 

[apgrod 284]

abir pięknie opisałeś swoje recrafty.

[Triptical 7652]

no cóż , może zacznę od początku

zielony recraft na zdjęciach wzbudził moją miłość od razu (szeroko pojęte vintage to mój klimat). od tego się zaczęło, potem szary i potem niebieski. udało mi się trafić zielonego i szarego na rynku wtórnym - choć łatwo nie było. niebieskiego kupowałem też na jomaszopie. są jeszcze dwie wersje kolorystyczne SNKM98 i SNKN02. tych zegarków nie mam z własnego wyboru. tarcze bardzo mi się podobają, ale nie gustuję w kopertach ze stali szlachetnej w kolorze złota. tu tylko akceptuję bronze lub brass..... ale wracając do tematu. po kupnie zielonego miłość z papierka zamieniła się w prawdziwą miłość do zegarka. dlatego w niedługim czasie dołączył szary recraft, a potem niebieski. wszystkie bardzo mi się podobały, jednak ... niebieskiego już nie mam - sprzedałem. powodem sprzedaży była tylko i wyłącznie droga eliminacji. zbierałem na coś innego i musiałem znaleźć finansowanie. niebieski poszedł do ludzi bo: po pierwsze primo: był niebieski (mam dużo niebieskich zegarków), po drugie primo: ze wszystkich recraftów nosiłem go najrzadziej, po trzecie primo: ma inną tarczę niż pozostałe, bardziej płaską i cyfry są na samej krawędzi, co optycznie robiło go największym z całej trójki. tarcza i indeksy szarego i zielonego są mi bliższe. trzeba tu zaznaczyć że niebieskiemu nic nie brakuje, szlify pięknie mienią się w świetle i look ma super. ktoś po prostu musiał przegrać.

co do wykonania zegarków nie mam żadnych zastrzeżeń, służą mi cały czas, mechanizm działa prawidłowo i dokładnie (w granicach błędu oczywiście).

koledzy wspominali o niedoróbkach. czytałem tylko o krzywo przyklejonych indeksach. mnie to ominęło. ale nawet gdybym miał krzywe indeksy, sekundnik trafiał w pół sekundy to i tak bym uwielbiał te zegarki. po prostu bardzo mi się podobają - i to się nie zmieni. dla porównania miałem seiko sarb 017 ...tak uwielbiany!!! (kupiłem po napaleniu się po przeczytaniu jaki to jest wspaniały zegarek, klasyk i musi być w kolekcji). jak dotarł to parsknąłem śmiechem. przez kilka dni próbowałem znaleźć w nim iskrę, motyle w brzuchu i nic. po kilku dniach poszedł do ludzi. to nauczyło mnie że mam kupować zegarki, które podobają się mi - a nie ogółowi. 

....ale do brzegu - mi w tej serii recraft (bo jest ich więcej - wejdź na stronę seiko usa) brakuje tylko lumy na wskazówkach i indeksach

pytałeś o moją opinię. jest ona jak najbardziej pozytywna. noszę je często i nie muszę sztucznie "rozpalać konara" bo miłość do nich cały czas trwa i płonie- są piękne.

pisałeś, że zielony nie jest w twoim klimacie - w moim też nie był - do czasu gdy nie ubrałem go na rękę. polecam

uważam, że dokonałeś dobrego zakupu. oczywiście z usa masz pewnie opłaty importowe - ale to trzeba wliczyć w koszty

na koniec kilka zdjęć z przeszłości

 

 

Dzięki wielki za zadanie sobie trudu i napisanie tak obszernego posta. W zasadzie w swoim tekście potwierdziłeś wszystko to co mi się dotychczas wydawało.

Tak jak pisałem wcześniej, wczoraj widziałem zielonego (w środku na twoim pierwszym zdjęciu) i pomimo że tego wieczoru widziałem kilkanascie zegarków (kolekcja znajomego m.in. różne Hamiltony, Steinharta, kilka microbrandów, no masa zegarków), to recraft po prostu położył mnie na łopaty. Oczywiście chodzi o stosunek wykonania do ceny i ogólny odbiór zegarka.

Sprawa jest taka że własnie nie mam niebieskiego zegara a przyda mi się idealnie jako EDC do raczej eleganckiej, ale stonowanej biurowej stylówki. Wiem że jest wiele na rynku zegarów z niebieskim blatem, ale żaden w tej grupie cenowej nie oferuje tego co mi się podoba, albo to są divery - którego na tą chwilę nie chcę.

Rozmiar mnie nie martwi w cale. Mam nadgarstek prawie 20cm i raczej spory chłop ze mnie więc będzie malina.

Ta beczułkowata koperta i okrągła tarcza bardzo do mnie trafiają.

Własnie dostałem maila z datą dostawy na 7 lutego. Wiem że pasek jest w nim słaby dlatego już nabyłem skórę, zapięcie i granatową nić (zacząłem sam robić paski dla siebie) i w ten weekend popełnie pasek do niego.

Jak zegar do mnie dojedzie, to na pewno otworzę wątek "Pokażcie swoje Recraft'y" bo zdaje się nie ma. Mam nadzieję ze wstawisz także swoje świetne zdjęcia.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.

 

Edyta: a jeszcze jedno. Tez uważam SARB017 za raczej brzydki zegarek i nigdy nie podobał mi się nawet na papierze. Nie trawię złota, nie lubię zieleni, jest chyba za mały jak dla mnie i ma brzydkie wskazówki

[abir 7262]

cieszę się, że mogłem pomóc, choć z czasem trudno.

jak kolega ma nadgarstek 20cm to mucha nie siada. zegary te nie są grube. pod koszulę ideał. powiem szczerze że właśnie niebieski krzyczał najmocniej spod mankieta - znaczy rzucał się w oczy

pasek, oczywiście do wymiany - jak w większości zegarków w tej cenie (na zdjęciach widać że też wymieniłem pas)

czuję nosem, że to pierwszy, ale nie ostatni recraft w Twojej kolekcji. te zegarki mają coś w sobie co nie pozwala mi się nimi znudzić, wg mnie dużo więcej niż inne seiko z kategorii "must have"

abir pięknie opisałeś swoje recrafty.

podziękował, rozwinąłem się lekko...może ciut za bardzo

sarb17 na twoim nadgarstku wyglądałby raczej jak kwiatek na korzuchu   to jest maleństwo. mały rozmiar starych zegarków vintage to ich wada. 36-38mm to za mało - jak dla mnie

będzie Pan zadowolony.

ciekaw jestem paska własnego wykonania? zobaczymy co wyjdzie

[pawelb29 801]

Zegar świetny ale niestety dosyć wielki.

[Triptical 7652]

Zegar świetny ale niestety dosyć wielki.

Jak dla mnie jego rozmiar to zaleta.

JasiuRysiu na zdjęciu jest większy na papierze o 0.5mm chyba.

A tak w ogóle to zegarki o średnicy 44mm nie wyglądają na za duże na mojej łapie.

Oto dowód:

[dzajro1 5026]

Mój Defender i moje Seiko

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

I tu na badaniach, wersja PRL.

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[abir 7262]

Piękny

 

Wysłane z mojego 6055P przy użyciu Tapatalka

[Triptical 7652]

Świetny pasek idealnie dobrany

[dzajro1 5026]

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[user123401 2]

Fajnie wyglądają i są całkiem przystępne cenowo, tylko wydają się być bardzo duże.

[Guest fidelio]

Cóż, małe to one nie są, o czym sam się przekonałem, gdy przyjechał do mnie SNKM97.