Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Vissan

Nurek w granicach [1000] zł, dylematy

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem!

 

Zakończyła żywot moja kwarcowa Certina, użytkowana z powodzeniem od ponad 8 lat; urwałem w niej koronkę i serwis w Poznaniu zawołał za naprawę ponad 500 złotych plus 200 za gwarancję szczelności. Biorąc pod uwagę, że zegarek kosztował ok 800 złotych (obecnie ten sam model w granicach 1000-1300) to zdecydowałem nie zlecać naprawy i poszukać nowego czasomierza.

Kryteria:

- Wodoszczelność z racji sezonowej pracy przy wodzie najlepiej od 20ATM i lepiej.

- Najchętniej szafirowe szkło - w Certinie mimo bezlitosnego ciorania zegarka sprawdziło się doskonale

- Cena do 1000 zł, może być tańszy :)

- Fajnie, żeby był to zegarek w miarę solidny, chociaż zdaję sobie sprawę z wrażliwości zegarków mechanicznych

 

Zegarek traktuję w dużej mierze użytkowo, choć jestem świadom konieczności konserwacji automatu raz na pewien czas, to dobrze byłoby wybrać taki, w którym eksploatacja jest możliwie bezproblemowa.

 

Chciałbym także, żeby w miarę możliwości był to zegarek mechaniczny, chociaż nadal analizuję wszystkie za i przeciw. Ostatnio w Certinie wymieniałem baterię najrzadziej co półtora roku co kosztowało każdorazowo z testem szczelności 70zł  a koszty ewentualnego przeglądu i czyszczenia też byłyby spore.

 

Póki co biorę pod uwagę:

Divery firmy Deep Blue, podoba mi się Pro Sea Diver, z czarną lub niebieską tarczą, mam pewne obawy co do jego rozmiarów (szczupłe przedramiona)

http://www.atomictime.pl/product_info.php?products_id=537

http://www.atomictime.pl/product_info.php?products_id=536

 

Nurek Orienta, choć w tym przypadku brak szafirowego szkła

http://novotime.pl/product-pol-432-ZEGAREK-MESKI-ORIENT-FEM65002DW.html

 

Jestem w stanie rozważyć także zegarek z mechanizmem Seiko Solar, chociaż po przejrzeniu forum mam pewne obawy

http://novotime.pl/product-pol-1120-ZEGAREK-MESKI-SEIKO-SOLAR-SNE373P1.html

 

Chciałbym też zapytać o zakupy zegarów Orient na tej stronie:

https://www.schoeneuhren.de/en/orient-5-deep-automatic-tag-date-mako-ii-divers-watch-men-s-faa02001b/a-18458/

ceny bardzo przystępne - jak z gwarancją etc?

 

Co jeszcze polecicie w tej cenie?

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Capri

Polecam z tego wszystkiego orienta. Dlaczego?  Otóż po pierwsze są dość dokładne, a po drugie jest duża szansa, że będzie chodził z 10 lat, do pierwszego przeglądu. W tej cenie zmienisz sobie szkło na szafir, bo jest wypukłe w ray i mako co powoduje silne narażenie na rysowanie.

 

Słono sobie serwis policzył, ja bym na twoim miejscu poszukał taniego zegarmistrza, test szczelności to około 40zł  <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

W tej kwocie naturalnym wyborem jest ORIENT, przy czym z nowym to na pewno Ray/Mako. Oczywiście także Seiko. Sam wczoraj, za 1000 zł stałem się właścicielem w zasadzie nowego srp773.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deep Blue Sea Quest 1500m mam od ponad roku i mogę polecić. Dodam ze pracuje na budowie wiec jego żywot jest raczej ciezki Ciężki i wytrzymały zwłaszcza na bransolecie. Obecnie nosze na gumie od hirsha i sprawdza się doskonale!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy, że urwałeś koronkę? Gwint zerwałeś, czy wałek wyszedł?

 

A koszt szczelności do 100m to 10-20 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie porady, waham się jeszcze pomiędzy Orientami a Deep Blue, przy czym satysfakcjonującego Orienta mógłbym dostać z bazarkowych ofert nawet poniżej 700 zł,  z schonenheuren.de własciwie też w okolicach 750 zł, nówka.

Co to znaczy, że urwałeś koronkę? Gwint zerwałeś, czy wałek wyszedł?

A koszt szczelności do 100m to 10-20 zł.

Jako laik odpowiem w ten sposób: zamoczyłem w mocno zamulonej wodzie i miałem problem z przestawieniem na pozycję do regulacji godziny, niestety użyłem dźwigni i za dużo siły i urwałem/ułamałem samą "gałkę", wałek został w środku.

 

Zegarmistrz to odradzany na forum pan S. z ul. 28 czerwca, w tym tygodniu zabieram zegarek i na wszelki wypadek pójdę jeszcze do innych polecanych zakładów w Poznaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zabrałem zegarek od p. Skąpskiego i zaniosłem do zakładu p. Komasy. Diametralnie inne podejście do klienta - nie trzeba było zostawiać zegarka, Zegarmistrz na poczekaniu dokonał oględzin. Odradził naprawę koronki i wałka którą wycenił na ok. 200 zł jako nie opłacalną, konserwację uznał za zbędną i przy okazji poinformował mnie, że w tym mechanizmie raczej żadna bateria nie wytrzyma dłużej niż półtora roku. Poddał również w wątpliwość sensowność testu szczelności przy każdorazowej wymianie baterii :)

 

Zdecydował się na zakup mechanicznego nurka, także przeglądam bazarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Jak masz spory nadgarstek polecam Orient Mako XL. Ja mam takiego z niebieską tarczą. Jest piękny i bardzo punktualny - przy codziennym noszeniu max odchyłka w moim to 1s/dobę. Nie posiada szafiru i stopsekundy ale można z tym żyć. Moim zdaniem to najładniejszy cywilny nurek w tym budżecie.

http://i265.photobucket.com/albums/ii213/SWATZO/BigMako.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Orient Mako XL to rzeczywiście klasa, biorąc w szczególności pod uwagę kwotę, jaką trzeba za niego zapłacić i stosunek "value for money". Tyle tylko, że na mniejszym nadgarstku może być troszkę zabawnie  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady, zdecydowałem się ostatecznie na Raya II - chociaż od początku zakładałem czarną tarczę, to urzekła mnie wersja niebieska. Jutro powinien do mnie trafić to wrzucę fotki na nadgarstku, choć i tak boję się czy koperta nie będzie mi się wydawała za duża.

 

Raya zakupiłem lekko używanego za małe pieniądze więc zostanie jeszcze na naprawę koronki w certinie - do wody z nią już raczej nie wejdę (a muszę przyznać że pływała także w słonej wodzie i nie robiło to na niej wrażenia), ale będzie na rower i do ciorania.

 

Z racji szczupłych przedramion i dłoni wszelkie zegarki XL musiałem niestety skreślić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Capri

Piękny zegarek i bardzo dobry wybór w tej kwocie  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Tak jak koledzy napisali - będziesz zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotarł, jestem bardzo zadowolony, że zdecydowałem się na niebieską tarczę, wygląda obłędnie. Używka w stanie prawie magazynowym, nawet bezel niewyklikany, mam nadzieję, że z chodem nie będzie problemu. Aż szkoda go teraz nosić, biorąc pod uwagę jak katowałem widoczną na fotkach certinę (mam mocno użytkowe podejście do czasomierzy).

 

Nadal troszkę choruję na deep blue, ale biorąc pod uwagę rozmiary (orient jest chyba już na granicy śmieszności przy moich szczupłych rękach) raczej nie będzie mi dany. Póki co przyzwyczajam się do skoku wielkości koperty w porównaniu z moją certiną, poniżej fotki samego Raya i z Certina (a'la zdobywcy Berlina). No i do faktu, że będę musiał pamiętać o zmianie zegarka w razie wyjścia na rower :)

 

IMG_20170922_160150.jpg IMG_20170922_160203.jpg IMG_20170922_160207.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje!

Bardzo fajny zegar - zwłaszcza z niebieską tarcza :)


> Zegarki i inicjatywy związane z zegarkami > Kartoteka Zegarków 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Walle
      Szanowni forumowicze, sprzedam trudny do kupienia i zupełnie nowy zegarek Helm Komodo. Bransoleta stalowa w folii, nawet karton wysyłkowy jest ori  Pełna dokumentacja.
       
      HELM Komodo wyposażony jest w kopertę i bransoletę ze stali nierdzewnej 316L, mechanizm automatyczny, zakręcany dekiel i koronkę, wypukłe szafirowe szkło, jednokierunkowy pierścień lunety, bardzo czytelną tarczę i wodoodporność do 300 metrów (zgodne z normą ISO 6425). Dzięki kompaktowej średnicy koperty wynoszącej 40 mm ma idealny rozmiar, aby towarzyszyć Ci wszędzie. 
       
      Dzięki standardowej szerokości uchwytów 20 mm ten zegarek można łączyć z wieloma dostępnymi na rynku paskami.
       
      Bez zamian proszę. 
       
      Cena 1750 zł. Odbiór osobisty Wawa lub Inpost. 

       
      DANE TECHNICZNE:
       
      Komodo 300m Automatyczny zegarek
      Bransoleta ze stali nierdzewnej SS3
      Jeden pasek nylonowy NS1 pomarańczowy by Helm
      Pomarańczowy pasek gumowy Isofrane
       
      Koperta:
      Szczotkowana stal nierdzewna 316L
      Zintegrowane osłony korony
      Zakręcany dekiel 
      Średnica (12H do 6H): 40 mm
      Średnica (9H do 3H, z koronką): 45 mm
      Od ucha do ucha: 47 mm
      Szerokość ucha: 20 mm
      Wysokość: 15,5 mm (wliczając wypukły kryształ wypukły)
       
      Koronka:
      Szczotkowana stal nierdzewna 316L
      Wkręcana
      Lokalizacja: godzina 3
      Średnica: 7 mm
       
      Mechanizm: 
      Seiko Instruments NH35 (automatyczny mechaniczny)
      Funkcje hakowania i ręcznego nakręcania
      Dokładność: -20 ~ +40 sekund/dzień
      Uderzeń na godzinę: 21 600
      24 klejnoty
      Rezerwa chodu: 40 godzin
       
      Tarcza i wskazówki:
      Tarcza: Matowa pomarańcz z BGW9 Lume (03AR4)
      Wskazówki: godzinowa, minutowa i sekundowa ze świecącym światłem, wypełnione substancją Super-LumiNova, pasującą do oznaczeń na tarczy
      Uwaga dotycząca koloru Lume:     
               - BGW9 Lume = Biały kolor z niebieskim połyskiem
               Okienko daty: godzina 6
       
      Bezel:
      Stal nierdzewna 316L
      120 kliknięć, obrót jednokierunkowy
      Średnica: 40 mm
      Wyjmowany/wymienny: Tak
      Wkładka: stal nierdzewna z czarną powłoką PVD, wypełniona
      Super-LumiNova BGW9 lub Light Blue Lume
       
      Szkło: 
      Podwójnie kopułowaty szafir z bezbarwną wewnętrzną
      powłoką antyrefleksyjną
       
      Paski:
      Bransoleta ze stali nierdzewnej i zapięcie FC1 ze szczotkowanym
      wykończeniem             
                Maksymalna długość: 190 mm / 7-1/2" (sama)
                                                   235 mm / 9-1/4" (na zegarku)
                Minimalna długość: 110 mm / 5-3/8" (sama)
                                                  155 mm / 6-1/8" (na zegarku)
       
      Pasek nylonowy NS1 ze sprzączką ze stali nierdzewnej i pierścieniami zabezpieczającymi.
      Pomarańczowy, gumowy pasek Isofrane by Helm.
       
      Wodoodporność:
       
      300 m / 30 atm / 990 stóp
      Przetestowano zgodnie z normą ISO 6425:2018
       
      Waga:
       
      Z bransoletą ze stali nierdzewnej (przy pełnej długości): 215 gramów  
      Z paskiem nylonowym NS1: 110 gramów

       










       

    • Przez ireo
      Jest taka seria internetowych filmików o motoryzacji pod tytułem „Pertyn Ględzi”. Zainspirowany produkcjami pana Macieja Pertyńskiego stwierdziłem, że też mógłbym wyprodukować moją własną porcję ględzenia, tyle że o zegarkach. Jest parę popularnych kanałów zegarkowych, które dostarczają publiczności odpowiedniej dawki gadaniny o niczym nawet co tydzień, ale czy to nie za mało? Ględzenia wszak nigdy dosyć, nikt od tego nie umarł i zawsze można bezpiecznie zwiększyć dawkę. Więc zwiększam, zapowiadając z góry że będą dygresje, niektóre niezrozumiałe.
       
      Już na początku zapomniałem o czym chciałem napisać. Aha, o ewolucji hobby zegarkowego. Nie wiem nawet jak to się po polsku prawidłowo nazywa. Kiedy wiele lat temu zakładaliśmy Stowarzyszenie MZiZ, było trochę dyskusji jak by tu oficjalnie nazwać to dziwne hobby lub zamiłowanie. Stanęło na stowarzyszeniu i klubie „miłośników” zegarów i zegarków. Wyszło ładnie ale trochę ze staropolska, niczym „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj”. Równie dobrze moglibyśmy się nazwać klubem „entuzjastów mierzenia upływu czasu” albo „zwolenników noszenia dziwnych przedmiotów na nadgarstkach”. To drugie wykluczyłoby fanów zegarków kieszonkowych i zegarów szafkowych, ale za to potencjalnie otworzyłoby drzwi posiadaczom i posiadaczkom wszelkiego rodzaju „smartłoczy” i zwykłych bransoletek, a nawet kolorowej włóczki noszonej „od uroku”, więc może ilościowo wyszłoby korzystnie. Inkluzywnie.
       
      Zaczyna się zwykle od jednego konkretnego zegarka, zapamiętanego w jakimś momencie wczesnego życia i trwale skojarzonego z ważną sytuacją lub osobą. Dla mnie takim zegarkiem była naręczna Omega mojego dziadka, z sektorową srebrnoszarą tarczą i małą sekundą na szóstej. Zegarek miał pierwotnie kopertę ze srebra. W ciężkich, powojennych latach koperta została sprzedana i zastąpiona aluminiową, na stałych teleskopach.
       
      Historia tego pięknego przedmiotu toczyła się wraz z losami naszej rodziny w czasach wojny i okupacji, obejmując tragiczną śmierć dwóch braci mojego dziadka w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych, a potem powojenne prześladowania przez komunistów, wprowadzających w Polsce „ustrój powszechnej szczęśliwości”. W kioskach nie było wtedy zachodniej prasy ale można było kupić ilustrowany magazyn propagandowy „Kraj Rad”, wydawany na luksusowym papierze przez warszawski oddział sowieckiej Agencji Prasowej „Nowosti”. Ludzie ironicznie przekręcali tytuł na „Raj Krat”. Kiedy byłem małym chłopcem, jak w piosence Tadeusza Nalepy, dziadkowa Omega wciąż była na chodzie. Później, w nieszczęśliwym momencie, zegarek zaliczył upadek na podłogę i znieruchomiał. Został skazany na nienaprawialność z powodu braku dostępu do dobrego zegarmistrza i oryginalnych części.
       
      Na rynku zegarków, o ile można to nazwać „rynkiem”, również dominowały wyroby sowieckie. Niechęć do nich zachowałem do dziś, chociaż moim pierwszym własnym zegarkiem był dress watch tamtych czasów czyli pozłacany Poljot (o którym wspomniałem w wątku „subiektywny alfabet zegarkowy”). A pierwszym, który sam sobie kupiłem, był - również sowiecki - Łucz w ośmiokątnej, stalowej kopercie. Wyglądał „prawie” jak zegarki szwajcarskie, co nie dziwi, zważywszy że Sowieci nie krępowali się respektowaniem patentów ani praw autorskich i masowo kopiowali co tylko im się podobało.
       
      Mój wujek odpalał „Klubowe” radziecką kopią zapalniczki Ronson i golił się radziecką maszynką elektryczną, do złudzenia podobną do amerykańskiego Remingtona tylko trochę głośniejszą. Ja oprócz zegarka miałem jeszcze dalmierzowy aparat fotograficzny Zorki 4K, ruską kopię słynnej niemieckiej Leiki (powiedzmy, że była to ekstremalnie toporna wersja aparatu Leica III). Dobry zachodni zegarek można było kupić w Peweksie za dolary (których oficjalnie nie wolno było posiadać; również posiadanie konta dewizowego w zachodnim banku było przestępstwem) albo w komisie, gdzie trafiały przedmioty z prywatnych zasobów albo z przemytu.
       
      Przed sklepami „Pewex” wystawali „cinkciarze”, którzy skupowali i sprzedawali zachodnią walutę po czarnorynkowym kursie. Nosili ówczesne symbole statusu materialnego czyli dżinsowe albo skórzane kurtki i pozłacane zegarki, np. marki Orient, zwłaszcza ulubiony model zwany „patelnią”, duży i płaski. W powieści Janusza Głowackiego „Z Głowy” występuje niejaki Tadek Długie Ręce, przemytnik zegarków. Tadek chytrze starał się mijać stanowiska odprawy celnej lekkim krokiem i z wytrenowaną swobodą, niosąc w każdej ręce walizkę pełną zegarków w taki sposób, żeby walizki wyglądały na lekkie.
       
      W tych warunkach każda rzecz pochodząca z „wolnego świata” automatycznie stawała się przedmiotem pożądania. Samochód, zegarek, zapalniczka, buty, para oryginalnych dżinsów. Ważne było żeby zegarek nie był „ruski”. Nie wiem czy pamiętacie scenę z filmu „Biały” Kieślowskiego, w której fryzjer Karol Karol (Zbigniew Zamachowski) wraca do Polski, ukryty w ogromnej walizce (znowu motyw walizki i zegarka). Na lotnisku Okęcie walizkę kradnie gang bagażowych, którzy na podwarszawskim wysypisku śmieci otwierają bagaż i wyciągają z niego fryzjera, poszukując przy nim cennych rzeczy, które mogliby ukraść. Złodziei doprowadza do ostatecznego szału że zegarek, który nosi Zamachowski, jest „ruski” czyli bezwartościowy.
    • Przez Z_bych
      PIĘKNE, MĘSKI Seiko Presage Cocktail Blue Moon Open Heart Automatic SSA405J1
      1950 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 9/10
      Piękny, niedostępny już model Seiko w klasycznej linii 40 mm z granatową, cieniowaną tarczą z okienkiem, przez które można oglądać pracę koła balansowego. Przez przeszklony dekielek można obserwować pracę ładnego mechanizmu automatycznego ze złoconym wahnikiem.
      Pięknie zaprojektowana i wykonana tarcza z nakładanymi, srebrnymi indeksami, złotym sekundnikiem, elegancki, granatowy, skórzany pasek z klamrą motylkową, niewielki rozmiar – ten zegarek świetnie wygląda i super się nosi.
      Ale nie jest to topowy zegarek do zobowiązującego stroju, na swój ślub raczej się nie nadaje.
      Specyfikacja:
      Model: SSA405J1 EAN: 4954628233752 Marka: Seiko Wodoszczelność: 50 metrów Mechanizm: automatyczny, Seiko 4R38, japoński, rezerwa 41 h, 24 kamieni Materiał koperty: stal szlachetna Szerokość koperty: 40.50 mm Grubość koperty: 11.80 mm Kolor tarczy: granatowy Szkiełko: mineralne utwardzane Hardlex Pasek: skórzany, granatowy, szer. 20 mm Maks. obwód nadgarstka 19 cm Stan zegarka: zegarek używany, z minimalnymi, praktycznie niewidocznymi śladami używania (pasek bez śladów noszenia). Zegarek jest kupiony w polskim salonie, jest sprzedawany z kompletem dokumentów i pudełek. Na zegarek udzielam rocznej gwarancji.  
       








       

    • Przez osjd
      Na sprzedaż:
       
      1) Seiko Prospex ref. SPB149J1 “55th anniversary” Limitowana Edycja 5500szt.

      Zegarek zakupiony przeze mnie w kwietniu 2021 roku w Tempus Zegarki.
       
      Stan 9.0-9.5/10 – zegarek noszony sporadycznie na samym poczatku, potem był przechowywany w pudełku.
       
      Średnica koperty 40.5mm, cal. 6R35, ok. 70 godziny rezerwy chodu – pełna specyfikacja na stronie Seiko.

      W zestawie pudełko i dodatkowy pasek – nie moglem znalesc karty gwarancyjnej razem z instrukcja obslugi od Zibi, byla w bialej torbie od Seiko, mam dowod zakupu – FVAT od Tempus.
       
      Cena SPRZEDANY  
       

       

       

       

       

       
       
       
      2) Seiko Landmaster ref. SLA071J1 Limitowana Edycja 1000szt.

      Zegarek zakupiony przeze mnie w listopadzie 2023 roku, jeszcze na gwarancji producenta.
       
      Stan 10/10 – zegarek założony dosłownie kilka razy, potem był przechowywany w pudełku.

      Średnica koperty 42mm, cal. 8L35 (odpowiednik werku 9S55 od GS), ok. 50  godzin rezerwy chodu – pełna specyfikacja na stronie Seiko. Bransoleta z mikroregulacja jak w słynnym MM300.
       
      Full set (pudełko, karta gwarancyjna). 
       
      Cena 9200zł 9000zł 8700zł 8500zł
       

       

       

       

       

       

       
      Odbiór osobisty w Warszawie.
      Dziękuję.
    • Przez Z_bych
      Zegarek męski Orient Bambino automatyczny FAC00009N0 używany gwarancja
      Cena 799 zł + koszt wysyłki
      Stan ostrożnie 8/10
       
      Cała linia Orientów, nazwana przez użytkowników "Bambino" to zegarki z automatycznym naciągiem sprężyny, charakteryzujące się lekko eleganckim wyglądem, ale nie tracące nic z zegarka uniwersalnego, pasującego praktycznie do każdego stroju i każdych okoliczności z wyjątkiem może wycieczek w góry czy pływania.
      Japońska marka Orient jest znana od wielu już lat jako producent ciekawych i przede wszystkim niezawodnych zegarków. Podobnie jest z Bambino FAC0000N0. Ten model utrzymany jest w lekko wintydżowym stylu, z tarczą w kolorze ecru, rzymskimi indeksami, niebieskimi wskazówkami i wypukłym szkłem mineralnym.
      Zegarek jest używany, ale nosi tylko niewielkie, normalne tego ślady. Mechanicznie zegarek jest w doskonałym stanie, na równym, adnym chodzie.
      Specyfikacja:
      Marka : Orient Model : FAC00009N0 Rodzaj : Męski Mechanizm : Automatyczny, Rezerwa chodu: 40h, Orient F6724, Liczba kamieni: 22 Materiał koperty : Stal szlachetna 316L Szerokość koperty : 40.00mm Grubość koperty : 12.00mm Kolor tarczy : Beżowy Szkiełko : Mineralne Typ paska : Pasek skórzany Kolor paska : Brązowy Wodoszczelność : 3 ATM = 3 Bar = 30M  
       










×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.