Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, nicon napisał(-a):

  Może w tym, od razu napiszę że nie zapraszam do dyskusji. Nie wiem tylko jak mój tani, nieaudiofilski komputer, jest w stanie wyświetlać wszystkie literki poprawnie bez zakłóceń, a 'cedek' nie jest w stanie odczytać poprawnie, mając korekcję, zer i jedynek.

[...]

 

Kompletne niezrozumienie tematu. Kolega przypuszczalnie nie orientuje się zupełnie w konstrukcji i w działaniu tego typu sprzętu elektronicznego.

 

 

3 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

Oj w złym kierunku ta dyskusja idzie...:wacko: Wycieczki osobiste już średnio się prezentują 😞

Ale to bylo do przewidzenia, dlatego mam popcorn :D

 

Długiego stażu na forum nie mam, a kable zataczają koło już chyba z piąty raz🤣 i zawsze kończą tak samo🤣

 

Rozwiń co masz na myśli. Bo dielektryk to potwornie ogólne stwierdzenie. Co tu chcesz konkretnie nam powiedzieć?

 

Dielektryk użyty w konstrukcji kabla. Kabla w sensie nie drutu, który wchodzi w jego skład, tylko kabla jako całej konstrukcji.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 

Dielektryk użyty w konstrukcji kabla. Kabla w sensie nie drutu, który wchodzi w jego skład, tylko kabla jako całej konstrukcji.

Izolacja? To chcesz powiedzieć? Jeśli tak to nie jest ona wymagana aby przesłać sygnał. Wystarczy sama miedziana żyła.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Burns napisał(-a):

A takiego producenta widzieli z Nowej Zelandii?

https://www.stereophile.com/content/plinius-reference-150-power-amplifier

 

Tak, od lat są na rynku.

 

 

1 minutę temu, mariusz9a napisał(-a):

Izolacja? To chcesz powiedzieć?

 

Co ja mogłem chcieć powiedzieć, hmm, zastanówmy się... 🙂 A tak, izolacja, oczywiście w szerokim pojęciu, bo nie tylko izolacja samych drutów, ale również dystansowanie ich od siebie i ew. inne sztuki wynikające z pomysłu projektanta na geometrię kabla. Niekiedy jest to dość skomplikowane, np. rdzeń teflonowy na który nawinięte są indywidualnie izolowane druty.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 

Co ja mogłem chcieć powiedzieć, hmm, zastanówmy się... 🙂

A ja wiem? Zabierasz się do tego jak pies do jeża, że tak zażartuję hehe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Sierżant Julian napisał(-a):

A tak, izolacja, oczywiście w szerokim pojęciu, bo nie tylko izolacja samych drutów, ale również dystansowanie ich od siebie i ew. inne sztuki wynikające z pomysłu projektanta na geometrię kabla. Niekiedy jest to dość skomplikowane, np. rdzeń teflonowy na który nawinięte są indywidualnie izolowane druty.

Przy mocach w domowym audio oraz odległościach wystarczą dwa gołe druty miedziane, byleby się z niczym nie zwierały. Będą grały tak samo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ykhm...ale chwilka...

Nie po to wygrzewałem kable i piec, żeby teraz obniżać temperaturę... 🥷🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, nicon napisał(-a):

Ale skąd wniosek, że różnica we właściwościach przewodzących kabla jest słyszalna dla ułomnego narządu jakim jest ludzkie ucho?


Na podstawie własnych doświadczeń. Gdyby wszystko grało tak samo, to przecież mógłbym użyć dowolne okablowanie, a nie Hijiri, jak ma to obecnie u mnie miejsce.
 

3 godziny temu, Burns napisał(-a):

A takiego producenta widzieli z Nowej Zelandii?

https://www.stereophile.com/content/plinius-reference-150-power-amplifier


Widziałem i słuchałem dawno temu w Audio System. Wtedy Plinius nie przypadł mi do gustu. Grał dźwiękiem ciemnym w średnicy i zaokrąglonym w górze. Zupełnie nie trafił w mój gust.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

Przy mocach w domowym audio oraz odległościach wystarczą dwa gołe druty miedziane, byleby się z niczym nie zwierały. Będą grały tak samo dobrze.

 

Bez wątpienia, tylko że jest to praktycznie niezwykle trudne do wykonania.

 

 

8 godzin temu, nicon napisał(-a):

[...]

Ale skąd wniosek, że różnica we właściwościach przewodzących kabla jest słyszalna dla ułomnego narządu jakim jest ludzkie ucho?

[...]

 

Uuu, to bardzo duże uproszczenie. Ludzki (i zwierzęcy) narząd słuchu, i cała neurologia za nim stojąca, jest zjawiskiem bardzo złożonym. Fizjologia słuchu to cała dziedzina, a wiedza o niej wciąż jest niepełna. W każdym razie to, co wiadomo, pozwala na wniosek, że nazwanie ludzkiego aparatu słuchowego ułomnym nie ma pokrycia w faktach.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, McIntosh napisał(-a):

Na podstawie własnych doświadczeń.

No i tu się koło zamyka co do argumentów o których pisał @nicon. Czyli wszystko się sprowadza do stwierdzeń "a u mnie działa", "a ja słyszę", itp. I na koniec wracamy do tego co napisałem na początku:

  

22 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

Wiara czyni cuda. Placebo też leczy jak ktoś w to wierzy - a tak na prawdę robi to sam nasz organizm, ale niektórym potrzeba podświadomego impulsu. Leki homeopatyczne świetnie się sprzedają a robią one nic. I na tym bym zakończył. Nikogo nauką nie przekonamy. Siła umysłu jest niepojęta i widzi on rzeczy które nie istnieją 🙂

Z założenia ta dyskusja jest bez sensu i nikt swojego zdania nie zmieni. Sorry za porównanie, ale to tak jakby przekonywać płaskoziemcę że ziemia jest okrągła, czy foliarza, że 5G nie jest szkodliwe i nie steruje umysłem - mam nadzieję że się nie obrazicie, to tylko takie obrazowe porównanie z czym tu każda ze stron się mierzy ;-)

 

Tylko ja nie jestem w stanie pojąć jednej rzeczy - dlaczego ktoś z kabla robi sobie equalizer i to za kupę kasy? Mój umysł tego nie ogarnia... Do zmiany brzmienia jest dedykowany sprzęt i zrobi to lepiej i prościej niż zabawa w pierdyliard kabli z różnymi dziwnymi domieszkami psującymi sygnał... A takim equalizerem wyregulujesz brzmienie dokładnie tak by dla Ciebie było idealne, a nie kablem z domieszkami różnych stopów metali, który coś tłumi, coś mniej, coś prawie wcale - przecież to jest bez sensu :-] A najlepsze jest to, że spora z nich nie robi nic bo są zwykłymi miedzianymi kablami, a ludzie słyszą różnicę - siła podświadomej sugestii też robi swoje. Te kable na wielu forach są pomierzone i dużo z nich nie robi nic w porównaniu ze zwykłym drutem za 2zł/m.

Ale dla dobra zdrowia moderatorów pozostawmy to już bez odpowiedzi :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

No i tu się koło zamyka co do argumentów o których pisał @nicon. Czyli wszystko się sprowadza do stwierdzeń "a u mnie działa", "a ja słyszę", itp. I na koniec wracamy do tego co napisałem na początku:

  

Z założenia ta dyskusja jest bez sensu i nikt swojego zdania nie zmieni. Sorry za porównanie, ale to tak jakby przekonywać płaskoziemcę że ziemia jest okrągła, czy foliarza, że 5G nie jest szkodliwe i nie steruje umysłem - mam nadzieję że się nie obrazicie, to tylko takie obrazowe porównanie z czym tu każda ze stron się mierzy 😉

 

Tylko ja nie jestem w stanie pojąć jednej rzeczy - dlaczego ktoś z kabla robi sobie equalizer i to za kupę kasy? Mój umysł tego nie ogarnia... Do zmiany brzmienia jest dedykowany sprzęt i zrobi to lepiej i prościej niż zabawa w pierdyliard kabli z różnymi dziwnymi domieszkami psującymi sygnał... A takim equalizerem wyregulujesz brzmienie dokładnie tak by dla Ciebie było idealne, a nie kablem z domieszkami różnych stopów metali, który coś tłumi, coś mniej, coś prawie wcale - przecież to jest bez sensu :-] A najlepsze jest to, że spora z nich nie robi nic bo są zwykłymi miedzianymi kablami, a ludzie słyszą różnicę - siła podświadomej sugestii też robi swoje. Te kable na wielu forach są pomierzone i dużo z nich nie robi nic w porównaniu ze zwykłym drutem za 2zł/m.

Ale dla dobra zdrowia moderatorów pozostawmy to już bez odpowiedzi 🙂


Staram się trzymać nerwy na wodzy, ale z tymi porównaniami to Cię poniosło i piszesz to na forum miłośników zegarków mechanicznych, co jest jeszcze bardziej kuriozalne. Po co pakujesz się w jakąś ułomną konstrukcję z archaicznym oscylatorem, bębnem, który daje zmienny moment napędowy degradując precyzję pomiaru czasu itd. Do tego jakieś głupie straty energii na pokonanie oporów tarcia i przekładnie, jakbyśmy się cofnęli o kilka wieków. Zegarek kwarcowy zrobi to lepiej i taniej. Weźmy za przykład Grand Seiko. Producent deklaruje, że mechanizm 9F85 ma niedokładność pomiaru wynoszącą 10 sekund na rok. Żaden zegarek mechaniczny do takiego rezultatu się nie zbliży. Do tego Grand Seiko bije na głowę jakością wykonania zdecydowaną większość zegarków. No "mój umysł tego nie ogarnia" dlaczego nie kupiłeś zegarka, który odmierzy czas taniej i lepiej, i ma ładny wygląd. No szok. 
Wracając do audio, powiedz audiofilowi. który wpakował ciężkie pieniądze w sprzęt MBL, Gryphon, Audio Note, że ma sobie dokupić equalizer. Takie stwierdzenia oznaczają, że nic nie rozumiesz z pasji audiofilskiej. Żaden szanujący się audiofil nie kupi tego gówna i koniec. Ja akurat mam w przedwzmacniaczu ośmiopasmową regulację częstotliwości, ale dostałem ją z tzw. dobrodziejstwem inwentarza i się o to nie prosiłem, a kable kupiłem wcześniej przy okazji zmian w torze audio. Co do kabli... Gdyby kable nie wniosły nic do jakości dźwięku, to nikt z nas nie przeznaczałby kasy na ich zakup, ale skoro tylko pomiary otwierają Twoją wyobraźnię, to podam Ci przykład do którego nawiązywałem już wcześniej. Węglowy Van den Hul: oporność: 36 Ω/m (przewodnik) / 4,8 Ω/m (ekran), pojemność: 61 pF/m. Nordost Red Dawn: oporność: 2,8Ω/304m, pojemność: 10 pF/304m. Czy uważasz na podstawie tych danych, że kable te będą miały identyczny wpływ na dźwięk?

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@McIntosh

A to z zegarkami to już po raz chyba trzeci czy czwarty już Ci wyjaśnili w dniu wczorajszym, także pozwól że nie będę przepisywał 🙂

 

Do reszty jak napisałem wyżej już się nie odnoszę - nie ma to sensu 🙂 I się nie spinaj bo na prawdę nie ma o co 😉

Ale swoją drogą kabel 36 Ohm/m - osiągnięcie inżynierii do pozazdroszczenia przez samą NASA🤣 I na prawdę nie chce mi się o tym po raz pięćdziesiąty pisać. Zadajesz mi czy mają wpływ na dźwięk kable, gdzie jeden jest z gównolitu a drugi zwykły kabel - poważnie?

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mariusz9a napisał(-a):

@McIntosh

A to z zegarkami to już po raz chyba trzeci czy czwarty już Ci wyjaśnili w dniu wczorajszym, także pozwól że nie będę przepisywał 🙂


No faktycznie, wyjaśnili. Z tych wyjaśnień wynika, że koledzy kupują Patki, żeby mieć na ręku ładną "błyskotkę" z ciekawą historią, a dokładność działania nie ma tu znaczenia. Dobrze, że te wyjaśnienia zaistniały, bo nadal żyłbym w błędnym przekonaniu, że w zegarkach mechanicznych chodzi jednak o coś więcej. Że to sztuka zbliżona np. do malowania obrazów. Spoko, zostawmy ten temat. Nie dogadamy się. A tak przy okazji, włókno węglowe to nie "gównolit". Spróbuj poprawić brzmienie systemu odsłuchowego o jasnym, nieco agresywnym dźwięku za pomocą Nordosta Red Dawn, a pogłębisz tylko problemy. W tym przypadku właśnie Van den Hul zrobi dobrą robotę. Nie ma kabli idealnych. Aplikuje się je pod konkretną konfigurację sprzętową, żeby uzyskać określony efekt brzmienia. To dla każdego audiofila są rzeczy oczywiste, a tu robi się z tego dramę. Z mojej strony EOD. Miłego dnia. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, McIntosh napisał(-a):

Spróbuj poprawić brzmienie systemu odsłuchowego o jasnym, nieco agresywnym dźwięku

Ja nie wiem co to znaczy. To są jakieś subiektywne odczucia. Charakterystyka jest potrzeba. 

 

Włókno węglowe jako przewodnik to "gównolit".

 

No nie dogadamy się - Ty żyjesz jakimiś subiektywnymi odczuciami dźwiękowymi, a ja bym chciał pomiary żeby zobaczyć co i jak się dzieje na jakiej częstotliwości. Poza tym co to znaczy "naprawić dźwięk"? Przecież to jest subiektywne odczucie. Jak chcesz naprawić dźwięk to trzeba go doprowadzić do takiego, jaki jest na wejściu całego systemu, bez zakłóceń a jedynie wzmocniony - czyli stworzyć idealny system audio. Ale czy on się Tobie spodoba? W sumie takiego go widzi artysta, tak brzmią instrumenty, ale czy Tobie się to będzie podobało? Raczej wątpię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mariusz9a napisał(-a):

Ja nie wiem co to znaczy. To są jakieś subiektywne odczucia. Charakterystyka jest potrzeba. 

 

Włókno węglowe jako przewodnik to "gównolit".

 

No nie dogadamy się - Ty żyjesz jakimiś subiektywnymi odczuciami dźwiękowymi, a ja bym chciał pomiary żeby zobaczyć co i jak się dzieje na jakiej częstotliwości. Poza tym co to znaczy "naprawić dźwięk"? Przecież to jest subiektywne odczucie. Jak chcesz naprawić dźwięk to trzeba go doprowadzić do takiego, jaki jest na wejściu całego systemu, bez zakłóceń a jedynie wzmocniony - czyli stworzyć idealny system audio. Ale czy on się Tobie spodoba? W sumie takiego go widzi artysta, tak brzmią instrumenty, ale czy Tobie się to będzie podobało? Raczej wątpię...

 

Miałem się już nie odzywać... Mariusz, to nie są moje odczucia tylko fakty. Podałem Ci przykład w jedną stronę, to teraz w drugą. W nieco zamulonym dźwiękowo systemie węglowy Van den Hul będzie jak wrzód na tyłku, ale już Nordost Red Dawn czy srebrny Siltech zrobi świetną robotę. Z kablami jest trochę tak, jak z dopasowaniem wzmacniacza do kolumn w sensie wydajności prądowej wzmacniacza oraz efektywności kolumn. Nie bez powodu firma Audio Note wykonuje kolumny o wysokiej skuteczności (98dB) do swoich wzmacniaczy, ale jeżeli spróbujesz podłączyć ATC o skuteczności 86dB to już będzie lipa. Te same ATC w aplikacji z mocnym McIntoshem albo Electrocompanietem zagrają rewelacyjnie. Cały czas próbuję Ci wyjaśnić, że nie ma idealnych systemów audio i nie ma idealnych brzmień. Taki wzorzec po prostu nie istnieje. Melomani też mają różne preferencje co do dźwięku, więc szukają sprzętu audio w obrębie tych firm, które będą im pasowały. Na przykład kolumny Harbeth są wybitne jeżeli chodzi o wokale czy małe składy kameralne w muzyce klasycznej, ale już metal nie brzmi na nich tak spektakularnie. Można by tak jeszcze długo wymieniać. Piszę Ci to na bazie własnych doświadczeń. Jedyna sensowna rada dla Ciebie - zacznij słuchać więcej muzyki, a mniej analizować tabelki. Sam się przekonasz, że wszystko o czym tu napisałem jest zgodne z rzeczywistością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakty to są akurat takie że dźwięk jest parametrem subiektywnym dla każdego człowieka. Fakty to by były jakbyś tu wrzucił charakterystykę częstotliwościową i pokazał jak dany kabel na nią wpływa. A nie zamulony czy oświecony i inne pierdoły które mówią tak wiele że nic. Brzmi to jakby humanista się brał do konstruowania bomby atomowej. Także dajmy już spokój.

 

I dla jasności - nigdzie nie zaprzeczam że Twój kabel z "gównolitu" nie ma wpływu na przesyłany sygnał, a wręcz przeciwnie, dziwne żeby taki "szrot" wpięty w tor transmisji sygnału audio go nie miał. Tylko zrozum jedno, to że dla Ciebie ten popsuty dźwięk brzmi lepiej, to nie znaczy że dla kogoś innego też będzie. A Ty próbujesz swoje odczucia dźwiękowe wmusić wszystkim jako te jedynie słuszne i idealne, dlatego na początku tego posta, po raz chyba piąty już, napisałem że odbiór dźwięku jest subiektywny. I co to znaczy "naprawić dźwięk"? - dla każdego coś innego :-]

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

Fakty to są akurat takie że dźwięk jest parametrem subiektywnym dla każdego człowieka. Fakty to by były jakbyś tu wrzucił charakterystykę częstotliwościową i pokazał jak dany kabel na nią wpływa. A nie zamulony czy oświecony i inne pierdoły które mówią tak wiele że nic. Brzmi to jakby humanista się brał do konstruowania bomby atomowej. Także dajmy już spokój.


Nie wiem z czym teraz polemizujesz. Wydajność prądowa wzmacniacza w kontekście skuteczności kolumn czy nadal kable? Jeszcze raz - umów się na test odsłuchowy i sam się przekonaj.

Przykład konfiguracji
Źródło dźwięku: bez znaczenia czy CD, gramofon czy streamer (co wolisz)
Wzmacniacz: Audio Note Oto Line SE Signature
Kolumny: Audio Note E Sec Silver Signature vs ATC SCM40
Okablowanie: Van den Hul The First (węglowe) vs Nordost Red Dawn

Na powyższym przykładzie przekonasz się, że wzmacniacz Audio Note nie poradzi sobie z ATC o skuteczności 85dB, a węglowe kable zamulą brzmienie. I nie nazywaj mnie humanistą, bo mogę Ci odpisać, że brzmi to tak, jakby teoretyk gawędziarz próbował podważać ponad dwudziestoletnie doświadczenie kogoś, kto nasłuchał się masę sprzętu audio i sam dużo sprzętu audio posiadał począwszy od ekonomicznej "półki" (2 tysie za komponent) do sprzętu hi-end.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

Fakty to są akurat takie że dźwięk jest parametrem subiektywnym dla każdego człowieka. Fakty to by były jakbyś tu wrzucił charakterystykę częstotliwościową i pokazał jak dany kabel na nią wpływa. A nie zamulony czy oświecony i inne pierdoły które mówią tak wiele że nic. Brzmi to jakby humanista się brał do konstruowania bomby atomowej. Także dajmy już spokój.

 

I dla jasności - nigdzie nie zaprzeczam że Twój kabel z "gównolitu" nie ma wpływu na przesyłany sygnał, a wręcz przeciwnie, dziwne żeby taki "szrot" wpięty w tor transmisji sygnału audio go nie miał. Tylko zrozum jedno, to że dla Ciebie ten popsuty dźwięk brzmi lepiej, to nie znaczy że dla kogoś innego też będzie. A Ty próbujesz swoje odczucia dźwiękowe wmusić wszystkim jako te jedynie słuszne i idealne, dlatego na początku tego posta, po raz chyba piąty już, napisałem że odbiór dźwięku jest subiektywny. I co to znaczy "naprawić dźwięk"? - dla każdego coś innego :-]

 

To wszystko jednak wymaga pewności w kwestii, co to jest dźwięk niepopsuty. A tu mam poważną wątpliwość, czy da się to zdefiniować ściśle. Już tutaj mi jeden kolega tłumaczył, że cyfra to jest cyfra i że jak mogę opowiadać bzdury, skoro z odtwarzacza CD wychodzą zawsze takie same cyferki. Tłumaczyć mu, że "cyferki" może wychodzą z samego czytnika cyfrowego (jako części), ale na pewno nie z odtwarzacza CD, już mi się nie chciało, bo raczej nie warto, skoro sam nie wpadł na rzecz taj oczywistą. I teraz moje stwierdzenie: skoro dźwięk może być "psuty" na każdym dosłownie etapie nie tylko odtwarzania, ale nawet zapisu i dalszej produkcji, to nikt nie jest w stanie autorytatywnie stwierdzić, gdzie siedzi ten jeszcze niepopsuty.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, McIntosh napisał(-a):

Nie wiem z czym teraz polemizujesz. Wydajność prądowa wzmacniacza w kontekście skuteczności kolumn czy nadal kable? Jeszcze raz - umów się na test odsłuchowy i sam się przekonaj.

O kablach - cały czas. Ale co Ty mi chcesz pokazać i do czego przekonać? I skąd pewność że Twoja koncepcja spodoba się mnie, a może wybiorę wersję tą z tym zwykłym miedzianym kablem, bo mam inne preferencje co do dźwięku? A może i mi się spodoba bardziej twoja wersja dźwięku - ale jaki to ma związek z psuciem przesyłanego sygnału? Ty chyba nie rozumiesz co ja tu piszę 😞 Rozumiesz co to jest subiektywny odbiór czegoś? Dźwięku chyba nie rozumiesz, ale np obrazu, zapachu? Czy zdarzyło Ci się że coś np Tobie śmierdzi a komuś obok to nie przeszkadza? Bo ja już nie wiem jak Ci wytłumaczyć co ja do Ciebie piszę i co chce Ci przekazać 😞

 

28 minut temu, Sierżant Julian napisał(-a):

To wszystko jednak wymaga pewności w kwestii, co to jest dźwięk niepopsuty.

To akurat to wiadomo. To taki który jest idealnym odzwierciedleniem tego, który zadajemy. Bez jakichkolwiek zniekształceń i przekłamań. Czyli system idealny, który nie istnieje - czuli odtworzy idealnie to co powstało w studiu nagraniowym, a czy on się spodoba czy nie to inna para kaloszy. Każde odstępstwo od tego to nie jest dźwięk idealny a już zepsuty. Natomiast już subiektywnym odczuciem każdego jest to czy komuś się to podoba czy nie.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 Już tutaj mi jeden kolega tłumaczył, że cyfra to jest cyfra i że jak mogę opowiadać bzdury, skoro z odtwarzacza CD wychodzą zawsze takie same cyferki. Tłumaczyć mu, że "cyferki" może wychodzą z samego czytnika cyfrowego (jako części), ale na pewno nie z odtwarzacza CD, już mi się nie chciało, bo raczej nie warto, skoro sam nie wpadł na rzecz taj oczywistą.


No niestety, czasem trzeba wykazać dużo cierpliwości do dyskusji w tym temacie. Jarek Waszczyszyn pewnie miałby ubaw po usłyszeniu stwierdzenia, że wszystkie odtwarzacze CD grają "tak samo", a ich rola sprowadza się wyłącznie do części cyfrowej, a nawet przetwornika c/a. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

O kablach - cały czas. Ale co Ty mi chcesz pokazać i do czego przekonać? I skąd pewność że Twoja koncepcja spodoba się mnie, a może wybiorę wersję tą z tym zwykłym miedzianym kablem, bo mam inne preferencje co do dźwięku? A może i mi się spodoba bardziej twoja wersja dźwięku - ale jaki to ma związek z psuciem przesyłanego sygnału? Ty chyba nie rozumiesz co ja tu piszę 😞 Rozumiesz co to jest subiektywny odbiór czegoś? Dźwięku chyba nie rozumiesz, ale np obrazu, zapachu? Czy zdarzyło Ci się że coś np Tobie śmierdzi a komuś obok to nie przeszkadza? Bo ja już nie wiem jak Ci wytłumaczyć co ja do Ciebie piszę i co chce Ci przekazać 😞


Odwracasz kota ogonem. Jeżeli komuś coś nie śmierdzi, to nie musi oznaczać, że smrodu faktycznie nie ma. To może oznaczać, że ktoś ma niesprawny węch lub jest przyzwyczajony do smrodu. Po prostu. Tu nie chodzi o to, co się Tobie bardziej podoba tylko o to, czy zmiana kabla "x" na "y" będzie miała wpływ na dźwięk. O tym jest ta cała dyskusja. Przecież od samego początku padają tu stwierdzenia, że kable to placebo i że na nic nie wpływają. Wymieniliśmy już tyle postów, że chyba zapomniałeś o czym dyskutujemy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mariusz9a A kolejna sprawa to nazywanie rzeczy po imieniu, co od początku robię. Na przykład grający zachowawczym i bezpiecznym dźwiękiem Accuphase ma rzesze zwolenników i swoich fanów, a jednak nikt z nich nie twierdzi, że Accu jest brzmieniowo ostry, jak żyleta i szybki, jak bolid F1, co nie znaczy, że takie miłe dla ucha brzmienie jest złe. Co kto lubi. 

@Burns Miałem, gdyby ktoś zapytał, ale pytań dotychczas nie było. Wada, którą dostrzegam w każdym moim sprzęcie McIntosha dotyczy wykończenia górnej powierzchni. Ona ma fakturę minimalnie chropowatą tylko problem w tym, że nie jest położna idealnie równomiernie na całej płaszczyźnie, ale zdarzają się większe uwypuklenia, które wyglądają trochę jak purchle. I nie ma znaczenia czy to względnie niedrogi streamer czy monoblok 901. Zdarza się to notorycznie, a częstotliwość występowania jest losowa. Czasem jest tego więcej, a czasem mniej. Mogliby to dopracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.