Allegro szpieguje Twoje wiadomości! UWAŻAJ!

[4palce 414]

To super, domyślam się że na dniach pojawi się możliwość handlowania na Twoim portalu, gdzie będą zdrowe zasady i rozsądne opłaty.

[Jędrula.wawa 1628]

To super, domyślam się że na dniach pojawi się możliwość handlowania na Twoim portalu, gdzie będą zdrowe zasady i rozsądne opłaty.

Niepotrzebny sarkazm. Z omawianym portalem współpracowałem do czasu kiedy był przyjazny klientom i miał zdrowe zasady. Rozliczyłem się z nimi co do grosza i serdecznie podziękowałem.

I jak widać, jeszcze jakoś żyję i mam się dobrze, czego i Tobie życzę

[4palce 414]

Oj, tylko się przekomarzam przecież, nie bierz do siebie. To tylko tak w kwestii tego, że każdy Polak ma wyrobione zdanie na temat poszukiwań ropy naftowej, budowy polskiego samochodu oraz uzdrowienia sektora bankowego, że o leczeniu raka nie wspomnę.

 

A tak na poważnie, to wydaje mi się że Allegro od dłuższego czasu traktuje amatorów tak jak banki klientów indywidualnych - jako niepotrzebny balast i koszt. To jest widoczne na każdym kroku. Z ideałów Allegro jako pchlego targu, gdzie się sprzedawało niepotrzebne deskorolki czy płyty Niebiesko Czarnych nie zostało już nic. Teraz OLX.        

[Jędrula.wawa 1628]

Oj, tylko się przekomarzam przecież, nie bierz do siebie. ... A tak na poważnie, to wydaje mi się że Allegro od dłuższego czasu traktuje amatorów tak jak banki klientów indywidualnych - jako niepotrzebny balast i koszt. To jest widoczne na każdym kroku. Z ideałów Allegro jako pchlego targu, gdzie się sprzedawało niepotrzebne deskorolki czy płyty Niebiesko Czarnych nie zostało już nic. Teraz OLX.        

Mam dokładnie to samo odczucie. Ponadto jeszcze wrażenia jak z arabskiego suku, gdyż interesujący mnie towar i informację giną pomiędzy reklamami różnistego badziewia. Nie dość że płacisz, to jeszcze musisz się przebijać przez ten szum informacyjny. Kiedyś lubiłem sobie tam poszperać, teraz mnie odrzuca.

A OLX ... hm, fajne, tylko jak coś trafisz w większej odległości to zaczyna się robić rosyjska ruletka. Ostatnio mi się udało, bo w Poznaniu wypatrzyłem wózek dziecięcy biegowy i akurat trafiło się że nazajutrz ojciec jechał do Warszawy, więc ...

[Paulus57 121101]

Wszystko zależy od skali. I od kosztów własnych. W ich przypadku koszty własne są stałe. Powiedzmy, że obsługa jednej transakcji kosztuje złotówkę. Narzucona marża 10% byłaby akceptowalna i uczciwa, ale do pewnej granicy, powiedzmy sięgającej kilku- kilkunastu złotych. Ale teraz weźmy tansakcję za jeden milion. Czy narzucona marża 100 kPLN przy kosztach własnych 1 zł jest w porządku ?

Oni to sobie przemyśleli i np. w przypadku nieruchomości czy pojazdów wprowadzili tylko opłatę za wystawienie. Też mające mało wspólnego z kosztami własnymi, ale zmusiło ich do tego życie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie poszedł by na to, żeby im odpalić 100 k PLN za usługę wartą 1 PLN. Po drugie słusznie zauważyli, że nikt domu ani samochodu nie kupuje klikając KUP TERAZ, tylko bezpośrednio. I tu by nic nie dostali za swoje pośrednictwo, ani jednego promila.

Zgodzę się, że pewne ograniczenia powinny istnieć, analogiczne do kredytów. Wyrosłem już z bezkrytycznej wiary w wolny rynek. Idea, która chroni interesy wielkich firm. Podobnie jest z prawem, które jest tworzone przez warstwy uprzywilejowane pod kątem ich interesów. 

Moje pytania były oczywiście prowokacją. Rozumiem ból osób próbujących zarobić na sprzedaży zegarków. Najpierw kusi rewelacyjna cena w USA. Potem pojawia się nasz obrońca Państwo, zabierające bagatela 25%. Potem Allegro zabierające 10% i z wielkiego interesu robi się wielkie g.... . 

Na szczęście istnieje alternatywa dla Allegro - Chrono24, ale tutaj przykro jest wpłacać wadium na starcie, no i tam raczej zegarki przynajmniej ze średniej półki. 

No cóż, nikt nie powiedział, że handel to łatwe pieniądze.

[4palce 414]

Mam dokładnie to samo odczucie. Ponadto jeszcze wrażenia jak z arabskiego suku, gdyż interesujący mnie towar i informację giną pomiędzy reklamami różnistego badziewia. Nie dość że płacisz, to jeszcze musisz się przebijać przez ten szum informacyjny. Kiedyś lubiłem sobie tam poszperać, teraz mnie odrzuca.

A OLX ... hm, fajne, tylko jak coś trafisz w większej odległości to zaczyna się robić rosyjska ruletka. Ostatnio mi się udało, bo w Poznaniu wypatrzyłem wózek dziecięcy biegowy i akurat trafiło się że nazajutrz ojciec jechał do Warszawy, więc ...

 

Allegro - ustawione wyszukiwania z filtrem i raz dziennie przychodzi mail. Przeglądanie na piechotę to koszmar.

OLX - podobnie, plus od czasu do czasu rajd na oślep;) Co do zakupów, to odbiór osobisty, albo płatność za pobraniem ze sprawdzeniem zawartości (i z reguły po przelaniu kosztu przesyłki, jako zabezpieczenia dla sprzedającego). Jak dotąd bez wtopy.

[Gość Ritter]

No jeśli traktujemy wniesienie opłaty za transakcję jako szykanę, to muszę stwierdzić, że wchodzimy na nowy poziom absurdu.

To jeszcze raz, "Walka o wolność niepłacenia prowizji dla Allegro zaczęła się tak naprawdę z chwilą szerszego wejścia na polski rynek z ofertą Aliexpress...".

Jeżeli coraz więcej użytkowników zaopatruje się na np.Aliexress, tym samym nie kupuje na Allegro. To ile wynosi prowizja dla Allegro od transakcji, które utraciło?

 

Szykaną nie jest opłata transakcyjna a sposób traktowania użytkowników, cenzura korespondencji, o czym jak mniemam traktuje ten wątek? Nie ma znaczenia czy jest to cenzura maszynowa oparta o skrypty czy manualnie wykonywana przez ludzi. Może mieć ona wpływ na poprawność zawarcia transakcji a to rodzi pewne skutki prawne i odszkodowawcze. Przynajmniej rodziłoby w kraju o sprawnym i skutecznym systemie sądowniczym.

 

Kwestia prowizji, to łatwe. Wystarczy wprowadzić ważoną parametryzację by porównać jabłka z gwoździami .

Dla przykładu, jeżeli: upierdliwość użytkowania portalu + wysokość prowizji + wysokość ryzyka zawarcia transakcji + średnia wartość przedmiotu transakcji + czas i skuteczność dostawy jest niższa dla np. eBay, Aliexpress jak dla Allegro to wybiorę eBay albo Aliexpress.

Dla pewnej zaporowej wartości, nazwijmy ją 1A, przeglądam oferty na Allegro tylko po to by się rozmyślić z zakupu  . Poziom upierdliwości i niewiadomych co znowu wymyślą jest tak wielki, że to co chciałem kupić jest mi już w sumie nie potrzebne.

Użytkownicy taką ważoną parametryzację robią raczej intuicyjnie zaś portal powinien to estymować na bieżąco. Choćby dla uwzględnienia sezonowości.

 

Co do intuicyjnego interfejsu owego portalu. To jak widzę "śmieszny" rysuneczek pirata z papugą lub bez i informację o podniesieniu bezpieczeństwa poprzez dodanie kolejnego urządzenia do potencjalnego zainfekowania to tak się zastanawiam czy ten portal zmierza w kierunku dla upośledzonych? Kto te wszystkie "usprawnienia" wymyśla i czy już dotarł do alternatywnej rzeczywistości? 

Do dzisiaj nie rozgryzłem kryterium na czym polega "najlepsze dopasowanie"?!

 

Tak przy okazji warto czasami sprawdzić co ładuje Allegro, jakie skrypty wykonywalne na komputerach i s-rajfonikach oraz od kogo pochodzą? Nie koniecznie od Allegro.

Bezpieczeństwo.... ?! Nadchodzi lato, czas włamań na tym portalu. Dziwnych zawiesin i niewytłumaczalnego działania.

Jeszcze jedno, taka kura co znosi złote jajka jakim jest portal aukcyjny nie przechodzi zbyt często z rąk do rąk. To ile razy przez ostatnie 10 lat Allego zmieniało właściciela?

[4palce 414]

To jeszcze raz, "Walka o wolność niepłacenia prowizji dla Allegro zaczęła się tak naprawdę z chwilą szerszego wejścia na polski rynek z ofertą Aliexpress...".

Jeżeli coraz więcej użytkowników zaopatruje się na np.Aliexress, tym samym nie kupuje na Allegro. To ile wynosi prowizja dla Allegro od transakcji, które utraciło?

 

Szykaną nie jest opłata transakcyjna a sposób traktowania użytkowników, cenzura korespondencji, o czym jak mniemam traktuje ten wątek? Nie ma znaczenia czy jest to cenzura maszynowa oparta o skrypty czy manualnie wykonywana przez ludzi. Może mieć ona wpływ na poprawność zawarcia transakcji a to rodzi pewne skutki prawne i odszkodowawcze. Przynajmniej rodziłoby w kraju o sprawnym i skutecznym systemie sądowniczym.

 

Kwestia prowizji, to łatwe. Wystarczy wprowadzić ważoną parametryzację by porównać jabłka z gwoździami .

Dla przykładu, jeżeli: upierdliwość użytkowania portalu + wysokość prowizji + wysokość ryzyka zawarcia transakcji + średnia wartość przedmiotu transakcji + czas i skuteczność dostawy jest niższa dla np. eBay, Aliexpress jak dla Allegro to wybiorę eBay albo Aliexpress.

Dla pewnej zaporowej wartości, nazwijmy ją 1A, przeglądam oferty na Allegro tylko po to by się rozmyślić z zakupu . Poziom upierdliwości i niewiadomych co znowu wymyślą jest tak wielki, że to ch chciałem jest już mi w sumie nie potrzebne.

Użytkownicy taką ważoną parametryzację robią raczej intuicyjnie zaś portal powinien to estymować na bieżąco. Choćby dla uwzględnienia sezonowości.

Mniej, więcej tak to się robi całkiem sprawnie od kiedy przynajmniej, niektórzy wprawnie rachują na liczydłach  .

Co do intuicyjnego interfejsu owego portalu. To jak widzę "śmieszny" rysuneczek pirata z papugą lub bez i informację o podniesieniu bezpieczeństwa poprzez dodanie kolejnego urządzenia do potencjalnego zainfekowania to tak się zastanawiam czy ten portal zmierza w kierunku dla upośledzonych? Kto te wszystkie "usprawnienia" wymyśla i czy już dotarł do alternatywnej rzeczywistości? 

Do dzisiaj nie rozgryzłem kryterium na czym polega "najlepsze dopasowanie"?!

 

Tak przy okazji warto czasami sprawdzić co ładuje Allegro, jakie skrypty wykonywalne na komputerach i s-rajfonikach oraz od kogo pochodzą? Nie koniecznie od Allegro.

Bezpieczeństwo.... ?! Nadchodzi lato, czas włamań na tym portalu. Dziwnych zawiesin i niewytłumaczalnego działania.

Jeszcze jedno, taka kura co znosi złote jajka jakim jest portal aukcyjny nie przechodzi zbyt często z rąk do rąk. To ile razy przez ostatnie 10 lat Allego zmieniało właściciela?

 

Nie ogarniam w ogóle hasła "walka o wolność niepłacenia prowizji dla Allegro".   To kiedy zaczniemy walkę o wolność niepłacenia za masło albo benzynę? Za drogie? To wynosimy pod kurtką, albo odjeżdżamy bez płacenia? O co tu chodzi? Jak można cwaniactwo wynosić do kategorii cnoty? Może do 11 latków przemawiają tego typu hasła, ale jak coś takiego może paść ze strony osoby posługującej się kryteriami racjonalizmu, rachunku ekonomicznego i etyki?

[Gość Ritter]

Dosyć łopatologicznie opisałem o co chodzi. Jak nie rozumiesz to nic na to nie poradzę. Widocznie tak musi być.

[Paulus57 121101]

To jeszcze raz, "Walka o wolność niepłacenia prowizji dla Allegro zaczęła się tak naprawdę z chwilą szerszego wejścia na polski rynek z ofertą Aliexpress...".

Jeżeli coraz więcej użytkowników zaopatruje się na np.Aliexress, tym samym nie kupuje na Allegro. To ile wynosi prowizja dla Allegro od transakcji, które utraciło?

 

....

Po raz kolejny z przyjemnością przeczytałem Twój tekst. Bardzo trafna diagnoza. Swoją drogą "najlepsze dopasowanie" to hit portali aukcyjnych, mocno wk....jący. Być może preferencje są jakoś opłacane, ale to chyba nie jest to. Inna możliwość, to kolejna próba manipulacji internautami.

[Jędrula.wawa 1628]

Po raz kolejny z przyjemnością przeczytałem Twój tekst. Bardzo trafna diagnoza. Swoją drogą "najlepsze dopasowanie" to hit portali aukcyjnych, mocno wk....jący. Być może preferencje są jakoś opłacane, ale to chyba nie jest to. Inna możliwość, to kolejna próba manipulacji internautami.

Enuncjacje @Ritter to swoiste perełki dające świadectwo że sztuka epistolarna jeszcze całkiem nie sczezła

[tomek.wzr 1133]

O filtrowaniu wiadomości przez Allegro pisze dziś DGP:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1121987,portal-allegro-filtruje-wpisy-uzytkownikow.html

[rink 107]

Ludzie jednak, panie dzieju, to wilki. Firma sobie flaki wypruwa żeby zapewnić bezpieczeństwo -"m.in. do przeciwdziałania zjawiskom takim jak spam, działania zorganizowanej przestępczości, pranie brudnych pieniędzy, terroryzm czy w stosunku do innych działań", a ci dziamią o szpiegowaniu, jakby kupno gumy do majtek nie było geopolityką. Ignoranci .

[Gość Ritter]

Ano ludzie to wilcy.

Tym bardziej monopoliści płaczą im bliżej jest chwila dogłębnego prześwietlenia ich działalności albo wręcz dania po łapach np. ustawą antytrustową.

To jest kuriozum gdy "regulamin" np. danego portalu jest sprzeczny z obowiązującym w danym państwie prawem. W normalnym państwie Sąd Najwyższy lub jego odpowienik dałby jednoznaczną wykładnie bo jak uważałby, że "regulamin" może kolidować z uchwalonym prawem to równie dobrze może rzucić robitę i iść sadzić marchew. Za niedługo "korpo" zajmie się stworzeniem "regulaminu" dla jego uprawy.

Z ludzkiego punktu widzenia tego typu "regulaminy" to po prostu deptanie po togach SN i całego systemu prawnego.

To co się dzieje jeży włosy na siedzeniu. Rządy mniej lub bardziej formalnie zawierają sztamę z e-korporacjami. To gdzie w tym wszystkim są zwykli ludzie, ich miejsce oraz ich prawa prawa?! W "regulaminie"?!

Tu nie chodzi by dołożyć np. Allegro ale o to by struktura państwa złożona z trzech władz była w stanie jasno określić granice, do których może posunąć się w "regulaminach" korporacja. Zaś dalej będzie prosta i skuteczna "rehabilitacja" korpo. To także leży w interesie firm by znały jasną granicę tego co jest i tego co nie jest i nie będzie tolerowane.

[lukebor 7370]

A może po prostu nie trzeba by było układać innego regulaminu, gdyby ludzie przestrzegali tego podstawowego?

Piszę rzecz jasna z przymrużeniem oka, ale czasami sytuacja wymyka się spod „kontroli”...

[4palce 414]

A może po prostu nie trzeba by było układać innego regulaminu, gdyby ludzie przestrzegali tego podstawowego?

Piszę rzecz jasna z przymrużeniem oka, ale czasami sytuacja wymyka się spod „kontroli”...

Prawo do kradzieży jest świętym i przyrodzonym przywilejem obywatelskim. Za chwilę może się okazać, że kamery monitoringu miejskiego czy sklepowego stanowią rażące naruszenie prawa do prywatności.    

[lukebor 7370]

Prawo do kradzieży jest świętym i przyrodzonym przywilejem obywatelskim. Za chwilę może się okazać, że kamery monitoringu miejskiego czy sklepowego stanowią rażące naruszenie prawa do prywatności.

RODO to ostatnie prawie gwarantuje

A co do kradzieży - jak Kali ukraść ...

 

 

iP8

[Paulus57 121101]

Ano ludzie to wilcy.

Tym bardziej monopoliści płaczą im bliżej jest chwila dogłębnego prześwietlenia ich działalności albo wręcz dania po łapach np. ustawą antytrustową.

To jest kuriozum gdy "regulamin" np. danego portalu jest sprzeczny z obowiązującym w danym państwie prawem. W normalnym państwie Sąd Najwyższy lub jego odpowienik dałby jednoznaczną wykładnie bo jak uważałby, że "regulamin" może kolidować z uchwalonym prawem to równie dobrze może rzucić robitę i iść sadzić marchew. Za niedługo "korpo" zajmie się stworzeniem "regulaminu" dla jego uprawy.

Z ludzkiego punktu widzenia tego typu "regulaminy" to po prostu deptanie po togach SN i całego systemu prawnego.

To co się dzieje jeży włosy na siedzeniu. Rządy mniej lub bardziej formalnie zawierają sztamę z e-korporacjami. To gdzie w tym wszystkim są zwykli ludzie, ich miejsce oraz ich prawa prawa?! W "regulaminie"?!

Tu nie chodzi by dołożyć np. Allegro ale o to by struktura państwa złożona z trzech władz była w stanie jasno określić granice, do których może posunąć się w "regulaminach" korporacja. Zaś dalej będzie prosta i skuteczna "rehabilitacja" korpo. To także leży w interesie firm by znały jasną granicę tego co jest i tego co nie jest i nie będzie tolerowane.

Podstawowym problemem jest to, że prawo zamiast chronić słabszych, jest tworzone pod kątem interesów warstw uprzywilejowanych. Prawo powinno stwarzać szansę równiejszego funkcjonowania obywateli, pomimo nieuniknionych różnic majątkowych.

[tarant 4606]

Poczekaj, kiedy dojdzie do monitoringu kabin w toaletach...

Prawo do kradzieży jest świętym i przyrodzonym przywilejem obywatelskim. Za chwilę może się okazać, że kamery monitoringu miejskiego czy sklepowego stanowią rażące naruszenie prawa do prywatności.    

[4palce 414]

Poczekaj, kiedy dojdzie do monitoringu kabin w toaletach...

 

ZTCW każdy ma tyłek. Mniej więcej połowa ludzkości sika na stojąco, druga połowa na siedząco. W czym problem? Jeśli taki monitoring ustrzeże przed jednym gwałtem, to warto.  

[tarant 4606]

ZTCW każdy ma tyłek. Mniej więcej połowa ludzkości sika na stojąco, druga połowa na siedząco. W czym problem? Jeśli taki monitoring ustrzeże przed jednym gwałtem, to warto.  

 

No ale sobie wyobraź ten ryk syren i tupot nadbiegającej ochrony, wlekącej cie potem przez całą galerię, gdy ci się przypadkiem erekcja podczas defekacji przytrafi. Toż to już przygotowanie do gwałtu.

[Paulus57 121101]

ZTCW każdy ma tyłek. Mniej więcej połowa ludzkości sika na stojąco, druga połowa na siedząco. W czym problem? Jeśli taki monitoring ustrzeże przed jednym gwałtem, to warto.  

Mam nadzieję, że nie przemyślałeś swojej wypowiedzi.

[Gość Ritter]

A może po prostu nie trzeba by było układać innego regulaminu, gdyby ludzie przestrzegali tego podstawowego?

Piszę rzecz jasna z przymrużeniem oka, ale czasami sytuacja wymyka się spod „kontroli”...

W normalnej rzeczywistości i normalnych czasach jest ogólnie przyjęte, że "regulamin" prawny jest stanem równowagi i to dosyć często chwiejnej a nie totalitarnym zamordyzmem. 

Wiara w to, że da się zakazami i nakazami zapewnić odpowiednią sprawność i bezkolizyjność np. w ruchu drogowym jest równie zasadna jak wiara w św. Mikołaja i płaskość Ziemi.

 

Obecna sytuacja wcale nie wymyka się spod kontroli. To raczej test tego co jeszcze można? Ile jeszcze da się nagiąć zasady prawne? Ile da się z tego wycisnąć kasy? Nie dotyczy to jedynie Polski i np. Allegro. 

 

Ostro wzięto się za e-korporacje, które na danym rynku mają swoje źródła dochodu i "regulaminy". Nie płacą w sumie podatków lecz je "optymalizują". By dało się jeszcze więcej wycisnąć pieniędzy, handlują informacjami o miejscowych jak owi byliby ich stadem świń.

...   

Pytanie z etyki biznesu. 

1. Jest złodziejstwem przypadek gdy ktoś po udanej transakcji za pomocą portalu aukcyjnego, kolejnych dokonuje bezpośrednio z jego pominięciem? 

2. Powinien za każdym razem odprowadzać należną prowizję nawet gdy nie korzysta z usług? Wszak transakcji inicjującej relację biznesową dokonał za pośrednictwem portalu aukcyjnego.

3. Kiedy ewentualnie wygasa po 100, 200, czy 300. umowie prawo portalu aukcyjnego do pobierania prowizji od transakcji, których nie przeprowadza?

[4palce 414]

No ale sobie wyobraź ten ryk syren i tupot nadbiegającej ochrony, wlekącej cie potem przez całą galerię, gdy ci się przypadkiem erekcja podczas defekacji przytrafi. Toż to już przygotowanie do gwałtu.

To jest fizjologicznie niemożliwe. Mam nadzieję. Chyba, że powinienem się udać do specjalisty? 

 

Mam nadzieję, że nie przemyślałeś swojej wypowiedzi.

Dlaczego? Żonę masz? Narzeczoną? Córkę? Albo syna, bo czemuż by nie syna, są i na synów amatorzy. Wolisz, żeby stali się ofiarą gwałtu, czy może jednak im tego oszczędzisz i przyzwolisz na to, żeby jakiś bot monitorował toalety?  

[Paulus57 121101]

To jest fizjologicznie niemożliwe. Mam nadzieję. Chyba, że powinienem się udać do specjalisty? 

 

Dlaczego? Żonę masz? Narzeczoną? Córkę? Albo syna, bo czemuż by nie syna, są i na synów amatorzy. Wolisz, żeby stali się ofiarą gwałtu, czy może jednak im tego oszczędzisz i przyzwolisz na to, żeby jakiś bot monitorował toalety?  

Ludzie dzielą się na dwie grupy. Jedna to grupa o mentalności wolnych, drugą nazwałbym dyplomatycznie lubiącą mieć opiekuna.