Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Czy pomidory były z własnej uprawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy pomidory były z własnej uprawy?

Całkowicie własnoręcznie wypomidorowany pomidor..

 

Wszystkie te badyle są własnoręczne

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha bo ja jest fanem działkowych pomidorów. Sam miałem kiedyś blisko 100 krzaków. :) Teraz już tak dużo nie uprawiam. Wtedy szukałem dobrej odmiany.

Edytowane przez Arek_Win

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OOoo Super !!!

Masz zadatki na fotografika , no i ogrodnika !!!!  :) 

Pierwszy plan , tło  :) !!!! Pięknie !!!

To ja też coś wrzucę , ale nie artystycznie , a zegarowo .

Odkryłem oszustwo :( ... sądzę , że nie chciane , a po prostu , takie były kiedyś czasy !!!!

W wadze , luźny ołów . Wyciągam a tu stalowy wałek :o No , to za drugą wagę. A tam też !!! Ale kawałek starej gazety go trzymał . Po wyjęciu , widzę że stara fińska gazeta . Po tekście trudno odgadnąć z jakich lat , ale są numery telefonów i to trzy cyfrowe . Więc stare !!!

Może przedwojenne , lub z czasów wojny . W okresie miedzy wojennym , tu była straszna bieda .

Wówczas Finlandia wymyśliła paczkę dla noworodka , jako pierwszy kraj na świecie . Do dziś paczka ma ten sam wzór i podobną Ale już współczesną zawartość , plus dodatkowe asortyment.   

Ołów , był pewnie w dobrej cenie . Jutro porozmawiam z kolegami - finami - to dowiem się w jakich latach były takie numery telefonów. 

post-93729-0-56639400-1550088422_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to wagi unikat masz...

Ja bym się chyba nie gniewała, gazeta też osobliwa pamiątka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś we wagach zegarów podłogowych chowano srebrne monety, mój kolega kiedyś natrafił na takie znalezisko...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś we wagach zegarów podłogowych chowano srebrne monety, mój kolega kiedyś natrafił na takie znalezisko...

Ooooo , to teraz będę rozbierał wszystkie wagi ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś we wagach zegarów podłogowych chowano srebrne monety, mój kolega kiedyś natrafił na takie znalezisko...

To może i ja trafię wreszcie na "skarb"?

Przydałaby się jakaś odmiana a nie tylko ołów i ołów. Nawet głowę mam ołowianą dziś i oczy też...

Musieliśmy dziś uśpić naszego piętnastoletniego buldoga... nadszedł jego kres.

Mąż w pracy a ja sama wyję po kątach, słucham w kółko dzisiejszego Kings of Leon... A za mną na podłodze wloką się mokre kałuże..

Stoi worek z jego miseczkami, legowiskiem, smyczą i kubraczkiem..

I cholerna cisza...buuuuuu :-(

 

Hasaj, hasaj tam za TM..przyjacielu

post-104610-0-95808000-1550091195_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pochowałem już nasze trzy psy ... dwa wyżły i bokserkę Madzię w sumie 30 lat historii z nimi ... mieliśmy już nie mieć ... Lekarstwo wzięliśmy szczeniaka yorka, potem drugiego. Z tych dwóch zrobiła się szczęśliwa piątka , a w zeszłym roku dokooptował największy zabijaka jakiego mieliśmy, wsiowy burek , jak go nazywamy najcwańszych z wszystkich psów Borys . Szczeniak ma teraz podwójne kły i znależliśmy przy obgryzaniej dziś kości 4 zęby ;-) ... Po trzech miesiącach u nas wraca do równowagi psychicznej i staje się największym yorkiem jakiego ziemia widziała... a nasza 2 kilogramowa Zula jest najlepszą koleżanką i miłością Borysa... Dobrze, że mieszkamy na wsi i jest duży ogród. Niestety oprócz radości jest też sporo problemów ... no i jesteśmy UZIEMIENI, z wszelkimi dłuższymi wyjazdami ... podróżujemy dalej już niestety osobno . Wspólne wyjazdy odpadają... Mam więc dlaCiebie radę , chwilę popłacz jeszcze i zaoferuj potem opiekę jakiemuś malutkiemu czworonogowi , który będzie cię kochał bezwarunkowo do końca swoich dni lub końca świata .... ;-)

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie podobne przeżycia..jak większość tych ludzi, którzy mają i kochają swoje zwierzęta.

Tymczasem i nast-czasem nie ma planów ma psa. Były w domu dzieci to było inaczej, a zostaliśmy we dwoje to sytuacja inna. Są dwa koty które będą uzupełniać pustkę..

 

Tymczasem jesteśmy zmęczeni "życiem", tak bym to określiła..

Od kilku lat spadają na nas ciężkie obowiązki - opieka nad chorymi rodzicami i to taka najtrudniejsza z myciem, karmieniem, przewijaniem itp... I inne życiowe problemy jakich nie brakuje..

Czworo naszych rodziców i my sami we dwoje do opieki nad nimi. Dopieto ten rok był w większości spokojniejszy ale pod koniec znów jedno z rodziców zaniemogło i zmarło :-/

Żyje już tylko teść i niestety z nowotworem.

Łącząc opiekę nad schorowanymi rodzicami, pracę zawodową, doszło fizyczne i psychiczne wyczerpanie.

Piesio nasz też chorował, od dwóch lat musiał w domu mieć zakładane pieluchy...

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozumiem cię ... to w pewnym sensie jestem w komfortowej sytuacji. Matka zmarła jak miałem 21 lat, ojciec parę lat później . Ale był sprawny do końca , pracował na emeryturze, zadzwonił wieczorem w piątek do mnie , pogadaliśmy pożartowali, położył się spać i nie obudził się... Takiej śmierci tylko sobie życzyć. Zawsze obawiam się fizycznej lub umysłowej niesprawności i bycia ciężarem dla bliskich. Taka moja fobia ...

No cóż Gosiu pozostaje mi życzyć powrotu optymizmu do życia . Będzie jeszcze dobrze ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje LES :-)

Mam identyczną fobię- strach przed fizyczną i psychiczną niesprawnością i bycie ciężarem dla innych...

Śmierć we śnie to marzenie..tak zmarł 2 lata temu mój młodszy brat, miał 44 lata..

 

Powiem tak - to że Was "znalazłam" to cud dla mnie..

Jesteście odtrutką, antidotum, promykiem i wielopostaciowym "lekiem na całe zło"..;-)

Włażę tu i zapominam o całym świecie.

Dobrze, że JESTEŚCIE!

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nam się wszystkim wydaje, że ktoś kiedyś obiecał, że będzie super... ale nikt nic takiego nie obiecywał...

Przykra sprawa z pieskiem... ale jego już nic nie boli...to pewne...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nam się wszystkim wydaje, że ktoś kiedyś obiecał, że będzie super... ale nikt nic takiego nie obiecywał...

Przykra sprawa z pieskiem... ale jego już nic nie boli...to pewne...

Prawda najprawdziwsza.

Ale chyba i lepiej, że nam wszystkim się "wydaje" iż będzie dobrze, bo jakby tak od początku myśleć, że pewnie będzie źle, to też idzie zwariować. Tak to chociaż nam się żyje z nadzieją na "lepszość"choć nikt nam tego mie obiecywał.

Life is brutal i musi być jakieś antidotum na tą oczywistość ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie rozumią prawdziwej szytuki...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie rozumią prawdziwej szytuki...

 

Qualis artifex pereo!


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aj tam od razu ginie... Tam są przecież dwa punkty...aniołki fajne... :rolleyes:

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że sso? Aniołky Taranta so?

Idę podbić stawkę..nie będą nam "ręcne" zalatywać z przodu!!

 

PS. Hehe..hehe :-P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dowód miłości dla żony  :D  :D  :D

Przyjęła .... ;)  :P

post-92919-0-30684600-1550167062_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjęła, przyjęła.. A która by się oparła takim przysmakom ;-)

Widzę, widzę iż może to się rozwinąć.

Czarna "koperta" intryguje.. :-P

 

Prawa kaseta, górny rząd, pierwsza z lewej jak dla mnie :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko ... właśnie oceniam zakres , prac przy jednej skrzyni . Cała , bandycko polakierowana , prawie na czarno . Nie wiem naprawdę dlaczego , bo jest zdrowa .

Mechanizm z nr. 2362xxx , więc 1922 rok.

Na plecach ma fioletową pieczęć Beckera i nad nią , też pieczęcią , cyfry 359.

Czyżby nr. modelu  , a może w stolarni , tak sobie postawili ???

  Ale , są też numery napisane ołówkiem , dla pasowania skrzyni z brodą .

Zerkałem w jeden katalog i są bliskie numery , ale tego nie ma .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a pokaż zdjęcie  ... proszę


Przyjęła, przyjęła.. A która by się oparła takim przysmakom ;-)
Widzę, widzę iż może to się rozwinąć.
Czarna "koperta" intryguje.. :-P

Prawa kaseta, górny rząd, pierwsza z lewej jak dla mnie :-D

ta koperta to też słodka tajemnica ale tylko dla żony  :ph34r:  :D  :D  :D


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.