Porady potrzebuję 😊

[LESKOS 3470]

Gosia brawo ! Zawsze wierzyłem w kreatywność !!! Tylko nie mów że użyłaś sposobu Jagienki (z Krzyżaków) :)

[Yodek 2548]

Gosia brawo ! Zawsze wierzyłem w kreatywność !!! Tylko nie mów że użyłaś sposobu Jagienki (z Krzyżaków) :)

Dziękuję mój Promotorze ☺

Kurczę - przyznaję, že Krzyżaków oglądałam z niewielkim zaangażowaniem - "biłam brawo, ale się nie cieszyłam" - masz na myśli rozbijanie orzechów?

Trochę podobnie - po nałożeniu forniru - ściskałam ręcyma ok pół godziny a potem wór z piaskiem (niezdarnie mi szło z poduszką piaskową - musiałabym podejrzeć jak fachowo tym się posługiwać, na dodatek materiał przepuszczał pył z piasku i ufajdałam na początek brodę )

Dziś muszę odkurzać mieszkanie - piach mam też w łożu, haha

Edytowane 11 Października 2019 przez Yodek

[LESKOS 3470]

Ok , podeślę ci jak wyglądają takie woreczki (moje są w paski i kropki)

Drobne płótno , trzeba i grube, jak ze starych poduszek

Ps miałem na myśli użytą część ciała niewieściego . Sam kiedyś tego używałem , ale do płaskiej powierzchni . Nie można się tylko wiercić :)

[Yodek 2548]

A propos kurateli promotorskiej LESa:

Edytowane 11 Października 2019 przez Yodek

[LESKOS 3470]

No dobra, ale jakoś musimy wybrać temat pracy magisterskiej. 

Na razie to masz kolokwium z forniru ... zaliczone. Jak wyschnie zobaczymy na ile.

Jak mówiła doc. Bogucka na egzaminie z matematyki :

... Pięknie panu poszło, naprawdę, bardzo dobrze ... ... 3+.    

 

Edytowane 11 Października 2019 przez LESKOS

[Yodek 2548]

Prawda - jak wyschnie, może się okazać że spękania 0,5 mm zrobią się 5 mm.

Wtedy o 3+ nie ma co marzyć

[longcase1 481]

Myślę że będzie dobrze;-) zawsze trochę spękań się pojawi....

[Yodek 2548]

Myślę że będzie dobrze;-) zawsze trochę spękań się pojawi....

Pojawiają się spękania?

Nie mam pojęcia jak się fornir zachowuje przy wysychaniu. Kleiłam małe kawałki to tak nie było widać, a tutaj to już większe płaty, więc ma co wysychać. Starałam się upychać fornir ciasno ale to pewnie nie wystarczy ☺

Bezpiecznie jest dluższe czekanie z uzupełnianiem ubytków bo się okaże że fornir dalej pracuje i cała para pójdzie w gwizdek

[longcase1 481]

Jutro już będzie wiadomo co Ci się udało zrobić:-)

[Yodek 2548]

Właśnie sobie obejrzałam moje dzieło - faktycznie spękania się lekko poszerzyły. Mam nadzieję, że więcej już nie nie będzie

[longcase1 481]

Ważne żeby po brzegach fornir się nie ściągnął odkrywając surowe drewno

[fibo 416]

A czym kleiłaś? Bo nie mogę znaleźć 

[Yodek 2548]

Ważne żeby po brzegach fornir się nie ściągnął odkrywając surowe drewno

O tutaj się nie zanosi na odkrywkę

A czym kleiłaś? Bo nie mogę znaleźć

Aajj..

Nigdzie nie pisałam "czym". Nie napiszę bo mnie ukatrupicie

Edytowane 11 Października 2019 przez Yodek

[kiniol 2281]

Kleją na butapren... 

[Yodek 2548]

Kleją na butapren...

 

Butaprenem nie popełniłam

[Anansi 3516]

Ja ostatnio chociaż zaciągnąć się nim chciałem, ale wysechł

[Yodek 2548]

Ja ostatnio chociaż zaciągnąć się nim chciałem, ale wysechł

Haha..krotochwilny nasz Opatrznościowy

[LESKOS 3470]

Magiczny klej ? .... (do szkoły) żona używa do wszystkiego 

[Yodek 2548]

Nie brałam pod uwagę bo nie mam uczniów w domu

 

Pospolity klej do drewna, ale czytałam że się do forniru nie nadaje, więc siedzę cicho ..

Edytowane 11 Października 2019 przez Yodek

[LESKOS 3470]

No i to to samo , ten pospolity klej do drewna i magiczny klej,  to po prostu vicol.

Kolejne kleje typu D2, D3 to tylko udoskonalone wersje .... 

Nie do końca jest tak że się nie nadaje , problem polega na tym, że reaguje na wilgoć (nie jest w pełni wodoodporny), no i przenika przez cienką warstwę forniru. Skutkuje to tym, że drewno może mieć efekt "parzenia" przy barwieniu, ale są bejce, które kryją nawet vicol. Jest trudniej, ale moim zdaniem nie jest tak źle, żeby go dyskwalifikować. Po prostu trzeba kleić dość gęstym klejem i nie smarować zbyt dużo. Warto też dać mu chwilę żeby odparował, po czym przyłożyć fornir do powierzchni. Ciepły worek z piaskiem    pozwala szybciej odparowywać (czyli mniej wnikać do forniru...  )

Zdobyłaś zatem kolejną odznakę "zdobywcy"       nasz ZUCHU stolarski !   

[Yodek 2548]

Łał - dziękuję!

Twoje pochwały to jak medal na igrzyskach - awansowałam do zuchów tuptusiów!

 

Aaa.., wikol może utrudniać bejcowanie - no proszę, trzeba się mieć na baczności

Smarowałam kleju niezbyt grubo i trochę odparowywałam klej, tym bardziej że fornir też wilgotny.

Największy stres był na etapie przytrzymywania rękoma - czułam, że na tej najbardziej obłej powierzchni, przy samej już krawędzi, fornir "odpycha" mi palce.. bałam się że w tym miejscu klej nie chwyci.

No ale widocznie ciepło zestresowanych rąk przyspieszyło transpirację wilgoci i wreszcie złapało. Potem wór z piaskiem, żeby dokończył czarną robotę.

Drugi raz, szybko nie chciała bym się z tym znów mierzyć

[Anansi 3516]

Łał - dziękuję!

Twoje pochwały to jak medal na igrzyskach - awansowałam do zuchów tuptusiów!

 

Aaa.., wikol może utrudniać bejcowanie - no proszę, trzeba się mieć na baczności

Smarowałam kleju niezbyt grubo i trochę odparowywałam klej, tym bardziej że fornir też wilgotny.

Największy stres był na etapie przytrzymywania rękoma - czułam, że na tej najbardziej obłej powierzchni, przy samej już krawędzi, fornir "odpycha" mi palce.. bałam się że w tym miejscu klej nie chwyci.

No ale widocznie ciepło zestresowanych rąk przyspieszyło transpirację wilgoci i wreszcie złapało. Potem wór z piaskiem, żeby dokończył czarną robotę.

Drugi raz, szybko nie chciała bym się z tym znów mierzyć

 

No nie wiem. Coraz starszy już jestem i skojarzeń mam coraz mniej...Ale...

[Yodek 2548]

No nie wiem. Coraz starszy już jestem i skojarzeń mam coraz mniej...Ale...

O ŻESZ!!

Cholera ○○ :wub:

Edytowane 11 Października 2019 przez Yodek

[LESKOS 3470]

             

tego nie znałem ... 

Ps. Trafiona zatopiona ...

Edytowane 11 Października 2019 przez LESKOS

[Yodek 2548]

A niech to!

Śmiejta się, śmiejta.

 

Forumowy Nobel mnie się należy