mkl1 6274 #5726 Napisano 13 Stycznia 2020 zrobię fotki kotwicy.. 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #5727 Napisano 13 Stycznia 2020 Teraz pytanie w jakim stanie jest kotwica chodzi o same palety. O właśnie! Zrób dobre zdjęcia - zbliżenie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #5728 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Mkl1 przygotowałeś się jak "na wojnę" Lupy do kontrolowania stanu mechanizmu nie stosowałam - przyznaje się bez bicia.Do mycia mam tylko miękką szczoteczkę do zębów i każdy element myję oddzielnie, długo schodzi. Potem myję okulary bo po szczotkowaniu zębatek i zębników nic nie widzę Łożyska czyszczę "drzewnianą" wykałaczką, automatycznie dostosowującą się do średnicy otworów Nie koniecznie.. toz to mechanizm precyzyjny, jakby nie patrzec.. Lupai reszta to oprzyrządowanie "stałe" - jak wiesz zabawy ze "Starociami strzelajacymi i białymi.." Brak mi tulko lupy mikroskopowej, ale jej nie zakupie, bo to nie "rocket science" i był by to przerost formy nad treścią.. Myjka jest ze sklepu na "L" za 70 pln. działa juz 2 lata i umyła 30 kg łusek..To nie koszt i polecam..przydaje się , bo "wybija" cały bród ze wszystkich zakamarków.. potem wykałaczka, a jakże dobra, bo "drzewniana' i nie uszkodzi powierzchni otworu łożyska świetnie i genialne, a ja wyciągałem "rusznice na muche", czyli specjalne wiercidełka/czyscidełka... Edytowane 13 Stycznia 2020 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2974 #5729 Napisano 13 Stycznia 2020 Przeniosłem wpisy, ale srednio to wyglada, bo sie przemieszały z juz istniejącymi 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5730 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Przeniosłem wpisy, ale srednio to wyglada, bo sie przemieszały z juz istniejącymi W tym wątku na ogół wszyscy ze wszystkim przemieszani więc nihil novi Pozwolę sobie zacytować "stopkę" z Kiniowych postów: "Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…" Czyż nie? Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #5731 Napisano 13 Stycznia 2020 Dobrze że nie widać mojego porządku na serwisie;-)) cztery metry blatu a niema gdzie postawić kubka z kawą;-) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5732 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Dobrze że nie widać mojego porządku na serwisie;-)) cztery metry blatu a niema gdzie postawić kubka z kawą;-)Mój mąż twierdzi, że w jego garażowo-piwnicznym nieładzie nie jestem w stanie go inwigilować i ma trochę racji PS. Kawa z pomiędzy rozbebeszonych zegarów smakuje zaje...e Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #5733 Napisano 13 Stycznia 2020 W tym wątku na ogół wszyscy ze wszystkim przemieszani więc nihil novi Pozwolę sobie zacytować "stopkę" z Kiniowych postów: "Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…" Czyż nie? Wiedziałem, że będzie się podobało... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #5734 Napisano 13 Stycznia 2020 Wiedziałem, że będzie się podobało... Ja myślę że to jest wymówka takich balaganiarzy jak ja:-) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5735 Napisano 13 Stycznia 2020 Ja myślę że to jest wymówka takich balaganiarzy jak ja:-)Nie wymówkami geniusze stoją! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #5736 Napisano 13 Stycznia 2020 Czy was też ogarnęła niemoc i brak twórczej weny ... do wszystkiego?... nie mogę, cokolwiek robię - to nie idzie, cokolwiek próbuję zaplanować - to nie chce mi się nawet planować. Zaczęte rzeczy leżą rozgrzebane ...Mogę zwalić na zim, niskie ciśnienie i brak światła ... , ale i tak wiem że to wymówka.Nawet bałaganu mi się nie chce zrobić.Proszę o poradę ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5737 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Czy was też ogarnęła niemoc i brak twórczej weny ... do wszystkiego?... nie mogę, cokolwiek robię - to nie idzie, cokolwiek próbuję zaplanować - to nie chce mi się nawet planować. Zaczęte rzeczy leżą rozgrzebane ...Mogę zwalić na zim, niskie ciśnienie i brak światła ... , ale i tak wiem że to wymówka.Nawet bałaganu mi się nie chce zrobić.Proszę o poradę ...Zwyczajna fizjologia... Nie można być ciągle na wysokich obrotach (a chyba jesteś), organizm domaga się postoju i wypoczynku..(LES nie strasz - jak Tobie się nie będzie chciało chcieć, to co ze mną będzie, skąd będę czerpać "natchnienie"? ) PS. Niech sobie leży rozgrzebane - przyjdzie TEN moment, będzie chęć i radość z pracy Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #5738 Napisano 13 Stycznia 2020 Ja też jestem w proszku :-/ słońce chyba zapomniało wzejść 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5739 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Trzeba porządnie PIĆ Nie pijecie choć raz w roku to tak jest potem Od czasu do czasu musowo należy robić aktualizację oprogramowania i aktualizować bazę wirusów no nie?Po wyleczeniu kaca człowiek jak prawie nowy .. wow Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #5740 Napisano 13 Stycznia 2020 Mam odwrotnie...To odskocznia po pracy Mam rozłożone 2 kieszo=nki ( o przepraszam 3 sztuki) i Reisch'a. Robie to zamiennie.... tylko szlag mnie trafia, bo miejsca brak a i narzędzia trza zmieniać, chować..Więc najpier spacerek z moim borderem, ( dotleniam się). potem cos podłubie , spacerek z Barrett 'em , zabawa itd.. Najbardziej mnie stresuje sytuacja, gdy wiem co zrobic, ale narzędzi, części brak..Teraz czekam na wiertarkę zegarmistrzowska ( wybijaki do tamponów juz mam) ale nie moge naprawic urwanych czopów w balansach.. 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #5741 Napisano 13 Stycznia 2020 Goska, ty jesteś mistrzem olimpijskim. Ostatni raz "film mi się urwał" (na tydzień) na pierwszym roku studiów po sesji zimowej w 1978 roku. Podobno poznałem wtedy swoją przyszłą żonę (nie martwcie się wtedy nie przypadłem jej do gustu kompletnie ... uznała mnie za degenerata)"Poderwałem" ją rok później , tak na poważnie, jak sporządniałem. 1980 byłem już żonaty i dzieciaty.Wniosek - Picie pomaga zachować cię w całkiem wolnym stanie ! 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość aki #5742 Napisano 13 Stycznia 2020 W okresie zimowy każdy z nas ma niedobory magnezu. Pierwiastek jest niezbędny dla prawidłowej pracy mózgu. Stabilizuje funkcje układu nerwowego, usprawnia pracę szarych komórek, a co za tym idzie, wspomaga koncentrację i wpływa na poprawę zdolności zapamiętywania, niweluje lekkie stany depresyjne. Biorąc czynny udział w przemianie węglowodanów, białek oraz tłuszczów, warunkuje dostawę energii do tkanek i komórek organizmu, w tym właśnie do komórek nerwowych mózgu. Jeśli chlamy kawę, żyjemy intensywnie to warto połykać magnezu, a samopoczucie pojedzie do góry. pozdr. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5743 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Picie pomaga ale nadmiar szkodzi. Brak partnerki w życiu, skraca życie -udowodnione Aki - w punkt! Miałam o tym wspomnieć. Trudno się magnez przyswaja więc trochę czasu trzeba żeby odczuć poprawę. Większość Polaków ma niedobory tego pierwiastka. Lata temu odczułam co to są skutki niedoboru, ledwo powłóczyłam nogami .. No ale to musi być w korelacji z Wit. D3. I wapniem hehe.. Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #5744 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) W okresie zimowy każdy z nas ma niedobory magnezu. .................No kurcze.. zabawa z magnezem jest niebezpieczna... troche tego i zapłon gotowy nawet na "wolnym" powietrzu... Ale błysk daje , że hej - vide stare lampy błyskowe Trza się nałykac tego i "błysniemy energetycznie... Edytowane 13 Stycznia 2020 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5745 Napisano 13 Stycznia 2020 No kurcze.. zabawa z magnezem jestniebezpieczna... troche tego i zapłon gotowy nawet na "wolnym" powietrzu...Tym bardziej, przyjemne z pożytecznym 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2974 #5746 Napisano 13 Stycznia 2020 Jak ostatnio połknąłem magnes, to mi się trybiki i wskazówki do brzucha przylepiały 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5747 Napisano 13 Stycznia 2020 (edytowane) Jak ostatnio połknąłem magnes, to mi się trybiki i wskazówki do brzucha przylepiały A mnie po magnesie "odpycha" Goska, ty jesteś mistrzem olimpijskim. Ostatni raz "film mi się urwał" (na tydzień) na pierwszym roku studiów po sesji zimowej w 1978 roku.Trochę dawno. Mi się trafiło raz, jak zasilanie mi siadło, i też dawno temu. Odtąd mam awaryjny power bank.. Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #5748 Napisano 13 Stycznia 2020 Ja myślę że to jest wymówka takich balaganiarzy jak ja:-)pefnie... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #5749 Napisano 13 Stycznia 2020 Czy was też ogarnęła niemoc i brak twórczej weny ... do wszystkiego?... nie mogę, cokolwiek robię - to nie idzie, cokolwiek próbuję zaplanować - to nie chce mi się nawet planować. Zaczęte rzeczy leżą rozgrzebane ...Mogę zwalić na zim, niskie ciśnienie i brak światła ... , ale i tak wiem że to wymówka.Nawet bałaganu mi się nie chce zrobić.Proszę o poradę ...LESKOS wydaje mi się, że Cię rozumiem , chociaż ja jestem trochę młodszy i znajduję się w zupełnie innej sytuacji. Styrany kręgosłup, biodro do wymiany, problemy z poruszaniem, no i Mama...Co jakiś czas przychodzi taki dół, że nic się nie chce, ale nieraz wystarczy jakaś drobnostka jakaś iskierka, coś co nas poruszy, jakaś książka, muzyka, film i chce się żyć, odbijamy się od dna. Gorzej jest jak tego dna zabraknie i nie ma się od czego odbić...Myślałem, że taką odskocznią dla mnie będzie dłubanie przy zegarach, ale niestety nie. Denerwuję się i wściekam jak chciałbym coś zrobić, a nie mam czasu, nie mam gdzie i kiedy, a jak znajdę chwilę czasu to już nie mam siły i nic już mi się nie chce.Mam pomieszczenie pod zegarownię 16 metrów kw., ale w obecnej sytuacji nie mam siły tego wykończyć.Chciałbym wiele zrobić, ale co zrobić jak jest się ograniczonym możliwościami i niestety się nie da, a z tego wszystkiego to już nic się nie chce...Przepraszam, że marudzę i pozdrawiam 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #5750 Napisano 13 Stycznia 2020 Ehh..życie.Jasi - opieka nad starszym, niesprawnym rodzicem jest olbrzymim wyzwaniem i wyczerpuje fizycznie, a bardziej chyba psychicznie. Nie dziwi mnie to o czym piszesz. Życzę Ci aby tych "iskierek" na codzień nie brakło, żeby jak najszybciej mijało gorsze samopoczucie, wiadomo że tych dołów nie da się uniknąć.Mam i ja swoje "dołki", nauczyłam się je przetrzymywać (dłubanie w zegarach bardzo mi pomaga, aż się boję co to będzie, jak się to skończy). Faktem jest, że jak się jest w mega życiowym dole, to wyjście z niego do mniejszego doła, jawi się jako radosne wydarzenie pomimo tego, jakkolwiek bzdurnie to brzmi... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach