cjareck 1502 #11101 Napisano 25 Sierpnia 2023 8 godzin temu, LESKOS napisał(-a): dokładnie chodzi o dorobienie takiej tulejki (chyba ta moje też z RUCHLA 😉 . Musiałeś ją zgubić... Tak jak pisał Grawer , jest ona zaklepywana przez rozszerzenie wąskiego końca ... to widać na drugim zdjęciu Może zgubiłem ja, może poprzedni właściciel, ponieważ dawca miał nie tylko tulejkę na koniec osi minutowej ale jeszcze parę podkładek - np pod wsporniki dzwonków. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11102 Napisano 25 Sierpnia 2023 (edytowane) No to jest rozwiązanie ... a jak mi powiedział jeden znajomy który uczył się konserwacji w Toruniu... "procesy odwracalne w konserwacji są dopuszczalne...", a ja mu wierzę, więc czemu nie. Ale tak myślę... taśma uszczelniająca... do rur(?) 🤔 ... skąd u Pani od zegarów taśma do rur ? Hmmm... ... jakiś nowy znajomy hydraulik ? 🤣😂😂 😉😉😉 Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez LESKOS 1 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cjareck 1502 #11103 Napisano 25 Sierpnia 2023 No to porównanie ze wskazówkami dawcy. Minutowa jest węższa, co widać gołym okiem. Takiej tulejki jednak nie ma. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11104 Napisano 25 Sierpnia 2023 (edytowane) Muszę Ci powiedzieć, że to ekonomia ... oszczędności, a użytkownik nie powinien dotykać wskazówek w budziku więc robiło się takie rozwiązania. Wczesne zegary ścienne też miały takie rozwiązania beztulejkowe (biedermajer), ale to chyba w związku z trudnością jednak wykonania takiej tulejki, kiedyś w czasach ręcznych tokarek (taka moja interpretacja)😉 Rozklepać. Dodatkowo osadzając wskazówkę na osi możesz na oliwiaku nanieść ociupinkę POLITURY na pinkt styku wskazówki z osią. Jak wyschnie - delikatnie wzmocni "tarcie" . takie rozwiązania czasmi zegarmistrze stosowali do wzmocnienia połaczeń tulejkowych z osią (np wychwyt z osią). Jest to odwracalne więc... 😉 Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11105 Napisano 25 Sierpnia 2023 59 minut temu, LESKOS napisał(-a): No to jest rozwiązanie ... a jak mi powiedział jeden znajomy który uczył się konserwacji w Toruniu... "procesy odwracalne w konserwacji są dopuszczalne...", a ja mu wierzę, więc czemu nie. Ale tak myślę... taśma uszczelniająca... do rur(?) 🤔 ... skąd u Pani od zegarów taśma do rur ? Hmmm... ... jakiś nowy znajomy hydraulik ? 🤣😂😂 😉😉😉 No jak... Mam na wyłączność takiego w domu. Jak trzeba to (czasem po kilku miesiącach nawet 😆) przeistacza się w hydraulika, stolarza i elektryka. Ba, jak najdzie ochota (lub nie) to może być nawet Chippendalsem - kwestia argumentów 😂😂😂.. NO I CO TERAZ?? 🤣 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
graver 416 #11106 Napisano 25 Sierpnia 2023 24 minuty temu, LESKOS napisał(-a): Muszę Ci powiedzieć, że to ekonomia ... oszczędności, a użytkownik nie powinien dotykać wskazówek w budziku więc robiło się takie rozwiązania. Wczesne zegary ścienne też miały takie rozwiązania beztulejkowe (biedermajer), ale to chyba w związku z trudnością jednak wykonania takiej tulejki, kiedyś w czasach ręcznych tokarek (taka moja interpretacja)😉 Rozklepać. Dodatkowo osadzając wskazówkę na osi możesz na oliwiaku nanieść ociupinkę POLITURY na pinkt styku wskazówki z osią. Jak wyschnie - delikatnie wzmocni "tarcie" . takie rozwiązania czasmi zegarmistrze stosowali do wzmocnienia połaczeń tulejkowych z osią (np wychwyt z osią). Jest to odwracalne więc... 😉 25 minut temu, LESKOS napisał(-a): Muszę Ci powiedzieć, że to ekonomia ... oszczędności, a użytkownik nie powinien dotykać wskazówek w budziku więc robiło się takie rozwiązania. Wczesne zegary ścienne też miały takie rozwiązania beztulejkowe (biedermajer), ale to chyba w związku z trudnością jednak wykonania takiej tulejki, kiedyś w czasach ręcznych tokarek (taka moja interpretacja)😉 Rozklepać. Dodatkowo osadzając wskazówkę na osi możesz na oliwiaku nanieść ociupinkę POLITURY na pinkt styku wskazówki z osią. Jak wyschnie - delikatnie wzmocni "tarcie" . takie rozwiązania czasmi zegarmistrze stosowali do wzmocnienia połaczeń tulejkowych z osią (np wychwyt z osią). Jest to odwracalne więc... 😉 Moim zdaniem to lepienie, wskazówka musi być dobrze osadzona, ja zbieram różne tulejki tulejeczki nawet z płyt wyciągam mosiężne kołki łączące płyty nawet z malutkich budzików i trzymam w pudełeczkach, nie raz wykożystałem do robienia panewek bo to kruchy mosiądz, mam tokareczkę samo róbkę i wystarcza do takich celów, tulejki wskazówek nie raz robiłem nawet iglakami się wspomagałem na tokarce, a zakuwanie, wystarczy mieć tulejkę stalową czy nawet mosiężną podłożyć pod spód i od góry nabijakiem półokrągłym rozbijać zakuwając wskazówkę, wszystko można chęci są tylko potrzebne, a wkładanie zaklejanie to lipa no sorry. 12 godzin temu, cjareck napisał(-a): Przełożyłem tarczę (to było proste) oraz balans (to było trudne) z zakupionego dawcy. Budzik ruszył i chodził całą noc. Niestety mam problem ze wskazówką minutową. Nie mogę jej zaklinować na osi. Nawet jeżeli się uda, to po chwili zwisa bezwładnie w dół. Ma ona taki kołnierz wokół otworu - spróbować go zaklepać do środka? Wstawiać tulejkę? W nocy zaś wskazówki po prostu spadły. Dawca miał na końcu tulejkę, ale ona nie rozwiązuje problemu widzącej wskazówki minutowej... Tulejka sama nic nie da za każdym razem jak będziesz zdejmował wskazówki ona zostanie na osi, by zrobić to prawidłowo musiałbyś wykonać taką tulejkę i zakuć wskazówkę, sorry za odręczny rysunek 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11107 Napisano 25 Sierpnia 2023 5 minut temu, graver napisał(-a): wszystko można chęci są tylko potrzebne, a wkładanie zaklejanie to lipa no sorry. Karzdy oże jak morze 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11108 Napisano 25 Sierpnia 2023 Jakby Ci na pisać, lepienie nie jest złe ale tylko w przypadku niewykonywania tulejki do wskazówki ... (wariant rozklepania) A tak poza tym - ile razy zdejmujesz i zakładasz wskazówki w jednym budziku, tak szczerze...? Po drugie to te budziki są już w zasadzie eksponatami a nie sprzętami użytkowymi codziennego użytku i nie muszą być tak odporne na codzienną eksploatację. Oczywiście co do samej idei i tego co zawiera (naprawa przez tulejkę) jest ok (od strony zegarmistrzowskiej), choć jak pisałem z punktu widzenia konserwatorskiego jest to działanie nieodwracalne więc nierekomendowane. Ps tulejka jest integralną częścią odnowionej wskazówki i to chyba każdy rozumie. Jako dwie niezależne części (bez zakucia) nic nie daje... 16 minut temu, Yodek napisał(-a): No jak... Mam na wyłączność takiego w domu. Jak trzeba to (czasem po kilku miesiącach nawet 😆) przeistacza się w hydraulika, stolarza i elektryka. Ba, jak najdzie ochota (lub nie) to może być nawet Chippendalsem - kwestia argumentów 😂😂😂.. NO I CO TERAZ?? 🤣 To co zmieniasz AVATARA? propozycja 2 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11109 Napisano 25 Sierpnia 2023 (edytowane) Mam Ruhle i ich poprzedników Thiel kilka sztuk ale nie pamiętam- chyba większość ma wskazówki beztulejkowe, tylko wcisk na oś i tyle 🤔 Godzinę temu, LESKOS napisał(-a): To co zmieniasz AVATARA? propozycja 😂😂 Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez Yodek 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cjareck 1502 #11110 Napisano 25 Sierpnia 2023 Zastosowałem najprostsze rozwiązanie - przełożyłem wskazówkę minutową od dawcy. Ale godzinowa też trochę niepewnie siedzi. W każdym razie muszę jeszcze zgrać budzenie ze wskazaniem godziny Godzinę temu, graver napisał(-a): Moim zdaniem to lepienie, wskazówka musi być dobrze osadzona, Masz rację, że tak powinno być i l, jak Bóg da, kiedyś tak zrobię. Obecnie jednak ani tego nie umiem, ani nie mam narzędzi. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
graver 416 #11111 Napisano 25 Sierpnia 2023 (edytowane) Godzinę temu, LESKOS napisał(-a): Jakby Ci na pisać, lepienie nie jest złe ale tylko w przypadku niewykonywania tulejki do wskazówki ... (wariant rozklepania) A tak poza tym - ile razy zdejmujesz i zakładasz wskazówki w jednym budziku, tak szczerze...? Po drugie to te budziki są już w zasadzie eksponatami a nie sprzętami użytkowymi codziennego użytku i nie muszą być tak odporne na codzienną eksploatację. Oczywiście co do samej idei i tego co zawiera (naprawa przez tulejkę) jest ok (od strony zegarmistrzowskiej), choć jak pisałem z punktu widzenia konserwatorskiego jest to działanie nieodwracalne więc nierekomendowane. Ps tulejka jest integralną częścią odnowionej wskazówki i to chyba każdy rozumie. Jako dwie niezależne części (bez zakucia) nic nie daje... To co zmieniasz AVATARA? propozycja Leskos z całym szaconkiem, jeśli tulejka niewiele większy ma luz można ją podklepać ale jeśli jest większy otwór no to chyba trzeba robić jak napisałem, natomiast nie lubię i nigdy nie miałem budzika z PRL-u, jak już kiedyś pisałem jako wyrostek marzyłem o zegarze starym i taki kiedyś kupiłem był w proszku a mimo tego miałem takie samo zaparcie że od niego zaczęła się miłość do starych przedwojennych zegarów, zegarków, kilka-naście się spieprzyło by zobaczyć jak działa i tak po błędach potrafię coś tam zrobić amatorsko z pewnością nie jestem góru! Zresztą każdy sądzę mógłby podobnie o sobie napisać, dodam że jeszcze cenię zegary, zegarki GDR bo oni wszystko robili solidnie min simsonki, Avo simson i rowery z silnikiem sachs saxonette który od niedawna posiadam. Inne rzeczy po prostu były solidnie wykonane. Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez graver korekta 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11112 Napisano 25 Sierpnia 2023 (edytowane) 1 godzinę temu, graver napisał(-a): Leskos z całym szaconkiem, jeśli tulejka niewiele większy ma luz można ją podklepać ale jeśli jest większy otwór no to chyba trzeba robić jak napisałem, natomiast nie lubię i nigdy nie miałem budzika z PRL-u, jak już kiedyś pisałem jako wyrostek marzyłem o zegarze starym i taki kiedyś kupiłem był w proszku a mimo tego miałem takie samo zaparcie że od niego zaczęła się miłość do starych przedwojennych zegarów, zegarków, kilka-naście się spieprzyło by zobaczyć jak działa i tak po błędach potrafię coś tam zrobić amatorsko z pewnością nie jestem góru! Zresztą każdy sądzę mógłby podobnie o sobie napisać, dodam że jeszcze cenię zegary, zegarki GDR bo oni wszystko robili solidnie min simsonki, Avo simson i rowery z silnikiem sachs saxonette który od niedawna posiadam. Inne rzeczy po prostu były solidnie wykonane. Mam wrażenie, że nie dokładnie czytasz, lub interpretujesz to co piszę. Ja absolutnie nie kwestionuje proponowanego przez Ciebie rozwiązania ani prawidłowości takiego rozwiązania. Sam je jak najbardziej stosuje praktycznie tam gdzie jest potrzeba ( na dowód 😉 - jak to robię). Brałem tylko pod uwagę to co pisał kolega, że nie posiada narzędzi i możliwości wykonania takiej tulejki prawidłowo. Nie każdy ma tyle determinacji żeby od razu brać się za takie rzeczy, bez doświadczenia. Szczególnie w początkowym okresie nie każdy jest na tyle zdeterminowany żeby od razu inwestować w to hobby (jakkolwiek by nie rozumieć pojęcia "inwestycji"). Trzeba to zrozumieć. Co do rzeczy ery PRL osobiście nie mam ani jednego elementu wyposażenia użytkowego, jakiegokolwiek czy nawet nie chciałbym mieć. Ja patrzę na ten okres z pewnym wewnętrznym wstrętem na socjalistyczne partactwo umysłowe tego okresu. Być może były wyjątki i ludzie w Polsce który nie zasłużyli na to określenie (zapewne) ale ja zagarniam ten cały okres do "jednego wora" i pozostawiam we swoistej niepamięci. Co do NRD ... hmm . Myśle że podobnie było i tam tylko oni generalnie na bazie niemieckiej myśli technicznej stali na wyższym poziome technicznym, stąd takie moje wrażenie. Niemniej porównując obydwa państwa niemieckie, to NRD też było krajem "w tyle" i to głębokim (Mercedes kontra Wartburg przykładowo). widziałem to i żyłem, pracowałem w czasach PRLu i myślę, że zdania w tej kwestii nie zmienię 😉. Niemniej nie chcę tu narzucać nikomu swoich poglądów, jak również patrze z szacunkiem na kolekcjonerów z determinacją, pasjonatów tego okresu. Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez LESKOS 4 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
graver 416 #11113 Napisano 25 Sierpnia 2023 17 minut temu, LESKOS napisał(-a): Mam wrażenie, że nie dokładnie czytasz, lub interpretujesz to co piszę. Ja absolutnie nie kwestionuje proponowanego przez Ciebie rozwiązania ani prawidłowości takiego rozwiązania. Sam je jak najbardziej stosuje praktycznie tam gdzie jest potrzeba ( na dowód 😉 - jak to robię). Brałem tylko pod uwagę to co pisał kolega, że nie posiada narzędzi i możliwości wykonania takiej tulejki prawidłowo. Nie każdy ma tyle determinacji żeby od razu brać się za takie rzeczy, bez doświadczenia. Szczególnie w początkowym okresie nie każdy jest na tyle zdeterminowany żeby od razu inwestować w to hobby (jakkolwiek by nie rozumieć pojęcia "inwestycji"). Trzeba to zrozumieć. Co do rzeczy ery PRL osobiście nie mam ani jednego elementu wyposażenia użytkowego, jakiegokolwiek czy nawet nie chciałbym mieć. Ja patrzę na ten okres z pewnym wewnętrznym wstrętem na socjalistyczne partactwo umysłowe tego okresu. Być może były wyjątki i ludzie w Polsce który nie zasłużyli na to określenie (zapewne) ale ja zagarniam ten cały okres do "jednego wora" i pozostawiam we swoistej niepamięci. Co do NRD ... hmm . Myśle że podobnie było i tam tylko oni generalnie na bazie niemieckiej myśli technicznej stali na wyższym poziome technicznym, stąd takie moje wrażenie. Niemniej porównując obydwa państwa niemieckie, to NRD też było krajem "w tyle" i to głębokim (Mercedes kontra Wartburg przykładowo). widziałem to i żyłem, pracowałem w czasach PRLu i myślę, że zdania w tej kwestii nie zmienię 😉. Niemniej nie chcę tu narzucać nikomu swoich poglądów, jak również patrze z szacunkiem na kolekcjonerów z determinacją, pasjonatów tego okresu. Bardzo ładnie zrobiłeś i wykończyłeś końcowo te tulejki, fakt kolega ma chęci i to połowa sukcesu próbuje jak potrafi na tą chwilę, przepraszam sam taki byłem i wielu z nas🤪 i nadal wiele rzeczy jest których się uczymy. 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cjareck 1502 #11114 Napisano 2 Września 2023 Budzik złożony, dopiero po zrobieniu zdjęcia zobaczyłem, że wskazówka godzinowa jest tyłem naprzód. Trudno, niech tak tymczasem zostanie. W każdym razie poradziłem sobie biorąc minutową od dawcy oraz ściskając pęsetą krawędzie tulejki. Zrobiłem to na tyle mocno, że ledwie wcisnąłem na ośkę. Od dawcy wziąłem też tarczę i nóżki wraz z trójkątną blaszką dającą trzeci punkt oparcia, bo były w lepszym stanie. Budzik działa i może moich chłopaków od poniedziałku budzić do szkoły Druga sprawa, wraca projekt Dugeny. Niestety zegarek był przez kogoś naprawiany - łożyska zwężano wybijając dziurki. Znalazłem też uszkodzenie, które powstało najprawdopodobniej przy próbie odpuszczenia sprężyny - łożysko koła godzinowego (? pierwszego za bębnem) jest luźne mimo widocznych śladów wcześniejszej naprawy. Doszedłem do wniosku, że trzeba najlepiej poszukać dawcy. Na niemieckim Ebay'u były szczątki 3 tych samych/zbliżonych mechanizmów za 40 euro, ale na OLX znalazłem kompletnego (i działającego!) dawcę za niecałe 120 zł z przesyłką. Powstał dylemat filozoficzny co zrobić, ale doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie po prostu przełożyć cały mechanizm, a nie tworzyć z mechanizmu frankena zabierając płyty i jedno koło zębate. "Dawca" jest sygnowany, oryginał nie. Pomyślałem, że jak się pouczę, albo znajdę zegarmistrza, który go naprawi, to będzie można włożyć oryginalny na miejsce i odrestaurować dawcę To chyba jedyna sensowna opcja przy braku narzędzi i umiejętności? Co sądzicie? 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #11115 Napisano 2 Września 2023 To chyba najlepsze wyjście. Właściwie, to dawca stanie się oryginałem, a oryginał dawcą..... Tu trzeba już tulejować, a i przy innych łożyskach, chyba także. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11116 Napisano 4 Września 2023 Wiem, szczyt urody toto nie jest ale się trzymie!! 😃😆😆 Moje pierwsze lutowanie. Obłamane żeberko ze starego stojaka na sztucće. 6 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6069 #11117 Napisano 4 Września 2023 Jakiego lutu twardego WaćPani uzyła? 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11118 Napisano 4 Września 2023 3 minuty temu, mkl1 napisał(-a): Jakiego lutu twardego WaćPani uzyła? A bo ja wiem 🤭. Leskos mi wszystko palcem pokazał co mam mieć 😂. Jakies srebrne czy coś 🤣 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
graver 416 #11119 Napisano 4 Września 2023 (edytowane) Także jestem ciekaw co to za lut zastosowałaś, dlatego że stal można polutować tylko na mosiądz, lut srebrny nie popłynie by scalić się z kwasówką. Używałaś jako topnika boraksu? Edytowane 4 Września 2023 przez graver 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11120 Napisano 4 Września 2023 (edytowane) A można ... takie czasy nastały 😉 Proszę : https://allegro.pl/oferta/b04m-uniwersalny-lut-twardy-srebrny-stal-miedz-x1-12700686432 + ewentualnie topik - u mnie się sprawdza... Edytowane 4 Września 2023 przez LESKOS 5 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
graver 416 #11121 Napisano 4 Września 2023 3 minuty temu, LESKOS napisał(-a): A można ... takie czasy nastały 😉 Proszę : https://allegro.pl/oferta/b04m-uniwersalny-lut-twardy-srebrny-stal-miedz-x1-12700686432 OK, teraz już wiem, dzięki 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #11122 Napisano 4 Września 2023 Jakąś Lutówką paćkałam przed lutowaniem 🤭🤭 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6069 #11123 Napisano 4 Września 2023 Dzięki 1 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11124 Napisano 6 Września 2023 (edytowane) jeśli ktoś poszukuje organizerów do opanowania lekkiego chaosu na swoim biurku warsztatowym to z czystym sumieniem mogę polecić takie organizery i szufladki do samodzielnego składania (taka Ikea 😉) . Podobno można bez kleju. Ja w ramiach testowania użyłem nowych klejów do drewna (wiążą w 30 minut). Zyskały na sztywności na pewno... Polecam . Sprzedawane na allegro w kilku wersjach - dla majsterkowiczów... https://allegro.pl/uzytkownik/PM-TRADE/kolekcje 🖐️😉 Ps Wszysko wykonane z twardej płyty pilśniowej, wypalane (z niezwykłą precyzją) laserem . Pewnie CNC.... Edytowane 6 Września 2023 przez LESKOS 6 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #11125 Napisano 6 Września 2023 Dodam że po złożeniu całkiem mocne - na górze Apple 27 cali i ... trzyma 4 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach