Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie spokój -  folie są stosowane od dobrych  20 lat :D

Nic nowego, tylko... trzeba wiedzieć jak to się robi  ;)

 

EDIT - Jak ten czas szybko leci  -  powinno być  od 30 lat  B)

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zgadza się ... a tego nie wiem więc szukam kogoś kto to zrobi profesjonalnie ... 

I tyle.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Renowacja tarczy z wkleslymi cyframi jest  dosc latwa.Srebrzenie przy uzyciu proszku tez nie jest trudne.

Problem zaczyna sie jak trzeba recznie namalowac cyfry.

Kiedys kupilem na ebay cyfry do wodnego transferu(tak to sie nazywalo -czyli kalkomania,chyba taka nazwa byla jak bylem maly) ,wszystko robilo sie w wodzie i wyszlo na 4+.

 

https://www.ebay.co.uk/itm/Vintage-6-clock-face-dial-Elegant-Arabic-numeral-number-renovation-wet-transfer/183829126836?hash=item2acd11deb4:g:fOQAAOSw95BbsfEN

 

Sa rozne wzory i srednice

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D

Tego jeszcze nie wymyśliłem ....


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój -  folie są stosowane od dobrych  20 lat :D

Nic nowego, tylko... trzeba wiedzieć jak to się robi  ;)

 

EDIT - Jak ten czas szybko leci  -  powinno być  od 30 lat  B)

 

Mariusz uwierz  mi przez blisko 50 lat prowadziłem firmę zajmującą się szeroko rozumianą reklamą robiliśmy druk typograficzny, offsetowy, sitowy i tampondruk. Moi ludzie wykleili myślę że parę km kwadratowych folii / od drobiazgów po lokomotywy :) / i powiem tak wyciąć, wybrać i przenieść linię o grubości  0,5 mm lub mniej a o takich są grubościach możemy mówić przy kole z podziałką minutową nie jest tak prosto - nie mówię że nie jest to nie możliwe ale począwszy od tego że trzeba dysponować ploterem który potrafi taką rozdzielczość wyciąć (raczej nie zrobi to ploter z nożem wleczonym tylko musi być tzw."nóż aktywny" a tym nie dysponują zwykłe przeciętne firmy)

a potem to tak jak piszesz "tylko trzeba wiedzieć jak to się robi"  ;)

 

Przepraszam , ale srebrzenie to betka, tu chodzi o wykonanie ręczne cyfr i symboli na tarczy na tarczy. Trawienie przy naklejonej foli ok . Jak powiedz mi przeniesiesz wyciętą folię i nakleisz z dokładnością do powiedzmy 0,5 mm na tarczę ... Moim zdaniem to niezmiernie trudne . Łatwiej jest już zrobić negatyw w sitodruku na tarczy, wytrawić (można też mikropiaskarką z korundem zmatowić) i zmyć , choćby acetonem, posrebrzyć, a wytrawioną (wypiaskowaną ) część/wzór wypełnić choćby farbą akrylową. 

To wszystko benedyktyńska robota i nie za bardzo na domowe warunki.... :huh:

 

Mas rację łatwiej zrobić to fotochemią - tylko tu też jest problem - dawniej robiło się to tak:

1.Na płytę metalową nanosiło się na wirówce emulsję fotoutwardzalną (najpierw robiło się ją na bazie białka lub żelatyny  później na bazie polialkoholi  + związków chromianów jako czułych na światło).

2.Następnie płytę naświetlało się przez diapozytw lub negatyw (i tu można było uzyskać rozdzielczości/grubości nawet 0,1) mocnym światłem sodowym

3. Tak naświetloną/zagarbowaną płytę się wywoływało/wypłukiwało i wypalało

4. I teraz można już ją było poddać procesowi trawienia kwasami (solny / azotowy) dawni chemigrafowie potrafili tak dobrać stężenie kwasów że w t.zw. procesie wielostopniowego trawienia potrafili wykonać relief o głębokości nawet ponad 1 mm o idealnie pionowej ściance bez podtrawień !!!! 

 

Jedyny problem jest taki że ponieważ pracowali z bardzo agresywnymi kwasami (dzisiaj zwykły człowiek ich normalnie nie kupi) a bhp w owych czasach było bardzo łagodne (np. w drukarni chemigraf dostawał litr kefiru bądź zsiadłego mleka na zmianę jako antidotum) to już dzisiaj chyba żaden dobry chemigraf nie żyje.

 

Pewnie mógłbym spróbować pobawić się w chemigrafa kwasy gdzieś jeszcze mam ale życie mi jeszcze miłe  :)

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz uwierz  mi przez blisko 50 lat prowadziłem firmę zajmującą się szeroko rozumianą reklamą robiliśmy druk typograficzny, offsetowy, sitowy i tampondruk. Moi ludzie wykleili myślę że parę km kwadratowych folii / od drobiazgów po lokomotywy :) / i powiem tak wyciąć, wybrać i przenieść linię o grubości  0,5 mm lub mniej a o takich są grubościach możemy mówić przy kole z podziałką minutową nie jest tak prosto - nie mówię że nie jest to nie możliwe ale począwszy od tego że trzeba dysponować ploterem który potrafi taką rozdzielczość wyciąć (raczej nie zrobi to ploter z nożem wleczonym tylko musi być tzw."nóż aktywny" a tym nie dysponują zwykłe przeciętne firmy)

a potem to tak jak piszesz "tylko trzeba wiedzieć jak to się robi"  ;)

 

 

No to mamy problem, bo też się reklamą zajmowałem ( żyć  z czegoś trzeba było) i 20 lat temu, pracując ploterem z nożem wleczonym, nie miałem z tym najmniejszych problemów.

 

Bez urazy i złośliwości ...


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak dosłownie na ciut-ciut ;) - też o tarczy ale totalnie amatorsko i niezdarnie ale "działa" :P

"Zakleiłam" ubytek emalii przy otworze do nakręcania, bo nawet oczko się zapadło. Woskiem, tym twardym. Poczucia szczęścia nie mam, tyle że dziura się nie szerzy..

Dobrej nocy - idę się lelać..

post-104610-0-48310300-1559421312_thumb.jpg

post-104610-0-97360200-1559421325_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i całkiem całkiem  wyszło.... ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pomysł ! :)  Nic nie widać !

Nigdy nie pomyślałbym , raczej głowiłbym się , jaki klej użyć .

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie wyszło bo to nie tak powinno byc naprawione przecież.

Zabronione przecieranie benzyną bo się rozpuszcza i stukanie młotkiem bo robią się wgniotki.

Pod światlo dzienne widać bo odcień nie jest identyczny jak emalia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie wyszło bo to nie tak powinno byc naprawione przecież.

Zabronione przecieranie benzyną bo się rozpuszcza i stukanie młotkiem bo robią się wgniotki.

Pod światlo dzienne widać bo odcień nie jest identyczny jak emalia.

Jest dobrze !  Mi się podoba , ... jak będę miał coś podobnego , to spróbuję .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę polecić.

 

post-92919-0-73050200-1559422783_thumb.jpg

post-92919-0-46781700-1559422795_thumb.jpg

post-92919-0-98101800-1559422809_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe do jakiej grubości da się warstwami uzupełnić ubytek taką emalią..

Są tez chyba jednoskładnikowe emalie.

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe do jakiej grubości da się warstwami uzupełnić ubytek taką emalią..

Są tez chyba jednoskładnikowe emalie.

To lelanie czy pisanie :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega uzupełniał ubytek 1,5 mm. w zbitej starej umywalce, ale było głębokie i uzupełniał najpierw gipsem z klejem akrylowym D3  a potem już sama porcelanka.

Jednoskładnikowe mają tendencję do zapadania się - zmniejszają objętość !

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To lelanie czy pisanie :D :D

Chciałam lelać ale znów ciekawe posty i o! ;)

 

Jednoskładnikowe się zapadają..? To do takiej wyrwy jak tu to nie byłoby prosto. Na dodatek wokół otworu musi być "rancik" - i tu po balu..

W otwór od spodu "wtykłam" oczko, którego tulejka utworzyła rusztowanie i wtedy roztopionym woskiem obłożyłam ubytek. Jak skrzepło to wyrównywanie - niech go diabli :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za miętkie to rozwiązanie moim zdaniem. Byle tyrgniesz korbke w pierścień i się wykruszy...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega uzupełniał ubytek 1,5 mm. w zbitej starej umywalce, ale było głębokie i uzupełniał najpierw gipsem z klejem akrylowym D3  a potem już sama porcelanka.

Jednoskładnikowe mają tendencję do zapadania się - zmniejszają objętość !

Uzupelnialemubytki emalii  amatorsko  zestawem  naprawczym  z  ebaya ,sa  rozne  odcienie,grubsze  braki porcelanka  w plynie  jednoskladnikowa  polskiej produkcji ale  nazwy nie pamietam,moze to byl klej do  porcelany,jeden kolor bialy ale nakladam warstwy kilka razy i staram sie zeby element a  przynajmniej miejsce  wypelnienia  bylo,polozone  w  trakcie operacji idealnie poziomo,ta  masa  sie ladnie samopoziomuje.

Przy uzupelnianiu wykruszenia w  otworze ,wkladalem w  otwor  okragly element nawilzony oliwka,emalia sie nie przykleja  i mam  zachowany okragly ksztalt otworu.

Edytowane przez janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za miętkie to rozwiązanie moim zdaniem. Byle tyrgniesz korbke w pierścień i się wykruszy...

Bardzo możliwe. W zasadzie pewne. Wosk to jednak nie emalia.

Heh.. korbka się zaginęła - mam tylko kluczyk, mniej się tyrga to ciut dłużej może pobędzie ☺

 

Uzupelnialemubytki emalii amatorsko zestawem naprawczym z ebaya ,sa rozne odcienie,grubsze braki porcelanka w plynie jednoskladnikowa polskiej produkcji ale nazwy nie pamietam,moze to byl klej do porcelany,jeden kolor bialy ale nakladam warstwy kilka razy i staram sie zeby element a przynajmniej miejsce wypelnienia bylo,polozone w trakcie operacji idealnie poziomo,ta masa sie ladnie samopoziomuje.

Przy uzupelnianiu wykruszenia w otworze ,wkladalem w otwor okragly element nawilzony oliwka,emalia sie nie przykleja i mam zachowany okragly ksztalt otworu.

Polskiej prodkcji?

 

Nazwa, szkoda, że nazwa uleciała! Samopoziomująca nawet..

Kurczę jaki patent - odrobina oliwki i emalia się nie chwyta.

 

 

Dzień dobry Wszystkim w niedzielny ranek ☺

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć !

Każda emalia do ubytków jest samopoziomująca się ...

a tu masz jednoskładnikową 


Dobrze się sprawdza też ta dwuskładnikowa  , w zasadzie sporo jej używałem i się sprawdziłą - nawet na sporej powierzchni - do 2 cm kwadratowych, ale trochę zabawy więcej. 


Epoksydowe są o tyle lepsze że nie zmieniają objętości i kurczą się przy wysychaniu, ale problem przy przygotowywaniu bo nie wiadomo dokładnie ile wymieszać... zawsze za dużo , albo za mało ... ;)

post-92919-0-35154500-1559450945_thumb.jpeg

post-92919-0-34823100-1559451208.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Każda emalia jest samopoziomująca? Znów się czegoś nauczyłam. Myślałam, że są też bardziej gęste.

Jak wosk mi spadnie z tarczy to kupuję emalię, raczej tą jednoskładnikową. Mieszanie dwóch składników coś mnie odstrasza.

Czytałam gdzieś, że po wymieszaniu - masa pracuje, mogą pojawić się pęcherzyki gazu i bąbelki itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi bąbelkami przesadzają ... trzeba by bardzo intensywnie mieszać albo wręcz mikserem. Epoksydową zaprawkę możesz nawet papierem ściernym delikatnie potraktować nierówności, a potem bezbarwną parafiną (biała świeczka), raczej nie wosk, delikatnie przetrzeć i wypolerować. Akryl będzie zawsze elastyczny  ale można "górki na krawędziach" delikatnie ściąć żyletką . 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można papierem potraktować, a nawet żyletką ścinać .. to zaleta. Wiadomo- idealnie się "nie da" (tzn. ja ;) )

Chyba kupię oba rodzaje i z głowy.

Gorzej, że jak efekt się spartoli to chyba amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No na amen to nie - akrylową wydłubiesz, a epoksydową spróbuj na małej powierzni albo na kawału próbnym , ocenisz czy ci Pasuje . w razie czego będzie do wanny  ;) . Terminatorek się postara i zapewni zużycie . :D  ;)

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, da się wydłubać? Już ją lubię ;)

W zasadzie to samemu mozna dziurę w zębie sobie zaprawką emaliową wypelnić. Mega tanio wychodzi :D

Nie tylko Terminatorek się stara :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.