motoolo 138 #8051 Napisano 25 Listopada 2020 Tak kolorystycznie, pozostałości na moim gongu wyglądają tak jak te że zdjęcia 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #8052 Napisano 25 Listopada 2020 7 godzin temu, motoolo napisał: To raczej kolor starego złota ma To może stalowy mosiądzowany? Weż mały pilniczek i natnij w otworze , (delikatnie) zobaczysz jaki materiał "w przekroju". Mała ryska nie zaszkodzi gongowi... 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1790 #8053 Napisano 26 Listopada 2020 Żyletka jest dobra na wszystko 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1790 #8054 Napisano 2 Grudnia 2020 No, jakoś idzie MOV_0062.mp4 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1790 #8055 Napisano 2 Grudnia 2020 No , ale jeszcze parę drobiazgów do poprawy ..... jak np. bęben napędu bicia godzin . Jest dość mocno wypchany kołek zaczepu sprężyny . Normalnie , jest to duże wystające zgrubienie . Gdy akurat , znajdzie się pod jednym kołem zębatym , to blokuje jego obrót . Nie chciałem tego zgrubienia wbijać - prostować , by nie osłabiać mocowania kołka . Sądziłem , że skoro przez lata , nacisk sprężyny , tak go wypchał , to już się dobrze ułożyło i niczemu przeszkadza . A tu niestety , sąsiednie koło zaczepia. Co teraz ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1790 #8056 Napisano 3 Grudnia 2020 Ooo , ktoś kiedyś pisał o kolorowych , czy białych ......... myślę , że kolorowy , byłby chyba lepszy 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8057 Napisano 3 Grudnia 2020 Ktoś malował ściany i poleciał po zegarze. Po co się bawić w zdejmowanie 😄 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #8058 Napisano 3 Grudnia 2020 2 godziny temu, PM1122 napisał: że kolorowy , byłby chyba lepszy Fiołkowy?? a może majtkowy róż? 1 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8059 Napisano 3 Grudnia 2020 51 minut temu, mkl1 napisał: Fiołkowy?? a może majtkowy róż? Majtkowy? Nieee.. chyba kalesonowe ecru 🤪🩲🩲🩲 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1790 #8060 Napisano 3 Grudnia 2020 (edytowane) Wracając do bębna .... podpiłowane i drugie kółko już nie haczy. Edytowane 3 Grudnia 2020 przez PM1122 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8061 Napisano 4 Grudnia 2020 Wracając do kolorowych zegarów - spotkałem kiedyś, będąc na nartach małej włoskiej mieścince koło Cortiny wahadłowego Junghansa bogato pomalowanego w fantastyczne wzorki na zielonkawym tle. Nagabywałem właściciela, skąd tam się on (ten zegar) wziął i czy by się z nim nie rozstał. Z dość trudnej rozmowy (ach, ten włoski-angielski) wynikało, że jest tam on od zawsze i jest to mniej więcej lokalna wiejska tradycja, zaś o sprzedaniu - nie ma mowy ☹️. Zacząłem się więc oglądąć po różnych aukcjach i oto co przygarnąłem kilka lat temu. Styl malowania (wzorki) podobny do tego włoskiego, tylko inne tło. Miał też inną, przydatną dla mnie cechę - dosyć zrujnowany mechanizm po pękniętej sprężynie, co dało przyjemność z nim zabawy i pozytywnie rzutowało na negocjacje cenowe. Pozostaje tylko pytanie, na które nie mam odpowiedzi - czy Junghans jako firma robił sam takie malowane dzieła pod zapotrzebowania lokalne, czy jest to domorosła twórczość artystyczna ? A jeżeli - to pojawia się wtedy wątpliwość - skąd podobna inspiracja we Włoszech i w Polsce ?. A tak odnośnie gustu - kolorowy zegar grzecznie sobie tyka i podzwania w kąciku, nad kwiatkiem wygląda jakby tu się urodził i jest częściej adresatem efektu "wow" niż wiszący na sąsiedniej ścianie dostojny linkowiec 🙂 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8062 Napisano 4 Grudnia 2020 Jest jeszcze jedna historia z kolorowym zegarem. To miał być pierwszy (i jak dotąd - jedyny) stojący zegar, wymarzyłem sobie dla niego miejsce w pokoju. Żadna tam poniemiecka baba czy chłop, tylko rasowy anglik czy duńczyk. Ile aukcji przegrałem, o złotówkę..☹️. Aż wreszcie jest , sukces, zielony duńczyk, niezbyt drogo bo bez zawieszki, wahadła, wag - ale cóż to dla mnie, zrobię. Przywożą, wnoszą jak trumnę (ma prawie 2 metry wysokości). Oglądam - skrzynka niezła, teraz mechanizm - jaki ładny... toż to replika, nikt mi nie wmówi, że w XIX wieku używali pierścieni osadczych Seegera DIN 6799. Obraziłem się, stał ze dwa lata... Przyszedł moment remontu mojego pokoju, trzeba było ściany pomalować. I tu pojawił się pomysł (moja małżowinka w tym się specjalizuje 😄) - a może jedną ścianę w kolorze zegara ? Długo w mieszalni dobieraliśmy odcień do drzwiczek - i JEST ! Zegar na tym tle ożył, musiałem się z nim przeprosić, polubić i uruchomić. Zawieszka z żyletki Polsilver, wagi początkowo z dwóch hantli po 5 kg (no nie, teraz już są metalowe - kamiennych jak w oryginale się nie dorobiłem). Tylko musiałem bicie wyłączyć - narzekają, że taki wielki zegar, a robi a robi skromne "dzyń" w pojedyńczy dzwonek jak, nie przymierzając, eunuch. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #8063 Napisano 4 Grudnia 2020 To coś chyba kiepsko ustawione, mam dwa z dzwonami- longkejsa angola i comtoise. Musiałem sporo regulować, by je wyciszyć. W normalnym ustawieniu oba walą tak, że na ulicy je słychać 😃. A może tam jakiś mikry dzwoneczek jest? Fajnie z tą ścianą wygląda. 👍 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2974 #8064 Napisano 4 Grudnia 2020 Gwoli tuningu 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8065 Napisano 4 Grudnia 2020 31 minut temu, tarant napisał: Gwoli tuningu O mamma mia 😳 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8066 Napisano 4 Grudnia 2020 No właśnie - malowanie czy to tuning, czy taka, trochę wiejska uroda od początku? Ale ten z czaszkami to trochę przegięcie 😏 48 minut temu, fibo napisał: To coś chyba kiepsko ustawione, mam dwa z dzwonami- longkejsa angola i comtoise. Musiałem sporo regulować, by je wyciszyć. W normalnym ustawieniu oba walą tak, że na ulicy je słychać 😃. A może tam jakiś mikry dzwoneczek jest? Fajnie z tą ścianą wygląda. 👍 Dzwon to jest po byku i jak się ustawi. to naprawdę głośny - ale dość wysoki w tonacji no i po takim okazie to słuchacze raczej oczekują głębokich kurantów....- skąd mają wiedzieć, że „ten typ tak ma”😊 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #8067 Napisano 4 Grudnia 2020 A to nie zatrybiłem przesłania, fakt, cieniutko śpiewają i przenikliwie 😁. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8068 Napisano 5 Grudnia 2020 (edytowane) "Słowo na sobotę". Dwa zardzewiałki umyte, naoliwione, a puszki oszlifowane i pomalowane. Edytowane 5 Grudnia 2020 przez Yodek 5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #8069 Napisano 5 Grudnia 2020 Ten drugi taki ..bardziej...się mi podoba😃 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8070 Napisano 5 Grudnia 2020 3 minuty temu, mkl1 napisał: Ten drugi taki ..bardziej...się mi podoba😃 A co? Polskie się nie podoba? Nie hołubisz naszych narodowych "wartości"? 😆🤪 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #8071 Napisano 5 Grudnia 2020 (edytowane) Oj tam oj tam, zaraz takie górnolotne słowa 👀 . . . To ten drugi to nie POLSKI?? To dlaczego go naprawiałaś??? Mógł imperialista zardzewieć , a potem byc dawcą mosiądzu.. mam ARMEŃCZYKA z czsów CCCP Cały czas zastanawiam się czy go "otworzyć" i dokonać operacji czyszczenia?? ??, czy zostawić na tzw "lepsze czasy", gdy nie będę miał co robić.... Edytowane 5 Grudnia 2020 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #8072 Napisano 5 Grudnia 2020 Ten drugi to nie wiem jaki. Chyba niemiecki 🤔 No toż i zardzewiał był, odpokutował 😉 Ja to tylko Majaka mam ale zdobywam się na odwagę i Mira chcę sobie kupić. A i Erewańczyk też mógłby być. Jak masz w czym grzebać to go zostaw na gorsze czasy. Tak czasem robię - kupuję jakieś barachła na zapas. Obawą napawa mnie myśl, że skończy mi się praca. I co wtedy, co dalej? Co pocznę? A tak to chociaż jakieś mizeroty będą na podorędziu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6274 #8073 Napisano 5 Grudnia 2020 Ten "Erewańczyk" chodzi. Został odstawiony, bo mi się nie podoba, nie jest budzikiem, hmm takim "fajnym" z dzwonkami, albo miniaturka, albo .. musi mieć to coś... Ten nie ma i powędrował do składzika... 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8074 Napisano 5 Grudnia 2020 W dniu 2.12.2020 o 23:19, PM1122 napisał: No , ale jeszcze parę drobiazgów do poprawy ..... jak np. bęben napędu bicia godzin . Jest dość mocno wypchany kołek zaczepu sprężyny . Normalnie , jest to duże wystające zgrubienie . Gdy akurat , znajdzie się pod jednym kołem zębatym , to blokuje jego obrót . Nie chciałem tego zgrubienia wbijać - prostować , by nie osłabiać mocowania kołka . Sądziłem , że skoro przez lata , nacisk sprężyny , tak go wypchał , to już się dobrze ułożyło i niczemu przeszkadza . A tu niestety , sąsiednie koło zaczepia. Co teraz ? A jak poszło z wężydłem ? Mam w Schatzu marynistycznym takie coś do roboty i temat jast dla mnie gorący... Kupiłeś tulejkę łożyskową, czy dorabiałeś ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #8075 Napisano 5 Grudnia 2020 3 godziny temu, Yodek napisał: A co? Polskie się nie podoba? Nie hołubisz naszych narodowych "wartości"? 😆🤪 Ja np. mam je w doopie... a Pani? 1 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach